Strona 1 z 1
Dylemat kupującego (a może szukającego)
: czw lut 16, 2012 2:51 pm
autor: vobo
Witam,
Czas się na nowo przywitać, co prawda nie jestem nowym użytkownikiem forum, ale długo nie pisałem. (wcześniej jeździłem Isuzu Trooper'em do 2010r).
Szukam zadbanego auta na dojazdy do stacji (6km). Ma być mało awaryjne, możliwie umiarkowane w kosztach utrzymania. Wybór padł na suzuki (może dlatego, że żona jeździ Grand Vitarą). Budżet 10 tyś (niechętnie w porywach do 15-17 tyś). Auto ma być seryjne i takie pozostanie. Wybór ograniczam do samurai/vitara/jimny. Chętnie w kabrio (wiadomo - kryzys wieku średniego

. I chętnie diesel - wiem, że słabiej coraz z ekonomią - ale o ile nie są awaryjne diesle w starszych suzukach to OK. Po prostu lubię klekot pod maską.
Przy okazji myślałem o aucie z homologacją na ciężarowe (odliczenie VAT), ale nie wiem, czy występują ww. suzuki jako VAN (dwuosobowe)
Proszę o jakieś sugestie. Jestem otwarty na dyskusję.
pozdrawiam,
Maciek
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: czw mar 29, 2012 8:00 pm
autor: Ronin
ja tez mam pytanko, bo szukam czego większego niż quad

ale zupełnie się w terenówkach nie ogarniam
czy lepiej wbijać się w benzynę(jeśli tak to jaki silnik), czy ON. Auto ma być: klasa turystyczna, na początek chcę z synem trochę pojeździć jako pilot, a jak się wciągnie to fajnie, żeby auto nadawało się do ewentualnej rozbudowy w daaaalekiej przyszłości.
znalazłem coś takiego
http://moto.allegro.pl/suzuki-samurai-1 ... 06267.html
możecie coś doradzić (i nie krzyczeć, że było, bo tyle jest wątków, że cięzko to garnąć)

?
dzięki za pomoc
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: czw mar 29, 2012 10:01 pm
autor: vandall_jr
bez motania samuraja stanowczo odradzam (moje zdanie:) życie jest za krótkie na diesla
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: czw mar 29, 2012 10:30 pm
autor: Albert_N
ten srebrny sporo za drogi jak na graty na pokladzie...
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: czw mar 29, 2012 11:59 pm
autor: vandall_jr
samca dyskwalifikuje resor ... jimny to już inna bajka do codziennej jazdy raczej bardziej sie nadaje
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: pt mar 30, 2012 7:42 am
autor: vobo
vandall_jr pisze:bez motania samuraja stanowczo odradzam (moje zdanie:) życie jest za krótkie na diesla
a ja jednak jestem zafiksowany na samca - jeździłem sporo SJ410 sąsiada,
a na oku mam właśnie blaszankę samuraja produkcji hiszpańskiej 1.9TD z silnikiem PSA (wersja ciężarowa w dodatku z 2-ma siedzeniami) - czekam tylko, aż właściciel opuści troszkę cenę ...
wcześniej myślałem też o jimny, praktycznie są w jednej cenie, ale ja dziennie przejeżdżam około 6-10km i będę potrzebował czegoś jak najmniej awaryjnego - wydaje mi się że starszy diesel będzie tutaj atutem. A to, że będzie niski komfort mi nie przeszkadza.
(diesel musi być ze względu na odliczenie VAT od paliwa)
a dla mnie teren to będzie jedynie moja błotnista droga wiosną.
Maciek
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: śr kwie 04, 2012 8:00 pm
autor: vandall_jr
starszy diesel dobrze powiedziane od renault bo chyba o taki Ci chodzi osobiście uważam , że benzyna jest tańsza serwis spalanie i bardziej popularna Blaszanka z dieslem to chyba produkcja hiszpańska z tego co wiem musisz szukać blacharsko dobrego egzemplarza...
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: śr kwie 04, 2012 8:23 pm
autor: Kostuch
vandall_jr pisze:starszy diesel dobrze powiedziane od renault bo chyba o taki Ci chodzi osobiście uważam , że benzyna jest tańsza serwis spalanie i bardziej popularna Blaszanka z dieslem to chyba produkcja hiszpańska z tego co wiem musisz szukać blacharsko dobrego egzemplarza...
Junior,
Interpunkcja znacząco wpływa na zrozumienie przekazu.
Jak nie wierzysz, to zapytaj seniora.

Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: śr kwie 04, 2012 9:12 pm
autor: Ronin
dzięki za rady i opinie, po "konsultacjach społecznych" wybór padł jednak na Pajero, róznica w kasie niewielka, a o bezpieczeństwo syna-jedynaka trzeba dbać
więc pewnie jakiś GR I Y60 niedługo zmieni właściciela

Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: śr kwie 04, 2012 9:36 pm
autor: vandall_jr
Kostuch pisze:vandall_jr pisze:starszy diesel dobrze powiedziane od renault bo chyba o taki Ci chodzi osobiście uważam , że benzyna jest tańsza serwis spalanie i bardziej popularna Blaszanka z dieslem to chyba produkcja hiszpańska z tego co wiem musisz szukać blacharsko dobrego egzemplarza...
Junior,
Interpunkcja znacząco wpływa na zrozumienie przekazu.
Jak nie wierzysz, to zapytaj seniora.

owszem ...
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: czw kwie 05, 2012 2:41 pm
autor: vobo
vandall_jr pisze:starszy diesel dobrze powiedziane od renault bo chyba o taki Ci chodzi osobiście uważam , że benzyna jest tańsza serwis spalanie i bardziej popularna Blaszanka z dieslem to chyba produkcja hiszpańska z tego co wiem musisz szukać blacharsko dobrego egzemplarza...
raczej chodzi mi o silnik peugeot,
mam taką blaszankę na oku w stanie blacharskim idealnym, tylko się z właścicielem co do ceny dogadać nie mogę ...
Maciek
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: czw kwie 05, 2012 7:25 pm
autor: vandall_jr
No wiesz , zawsze możesz argumentować, że czeka Cię serwis po ZAKUPOWY czyli pakiet startowy tj. rozrząd, oleje itp.Może to pozwoli Ci negocjować cenę.
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: pt kwie 06, 2012 10:23 am
autor: vobo
vandall_jr pisze:No wiesz , zawsze możesz argumentować, że czeka Cię serwis po ZAKUPOWY czyli pakiet startowy tj. rozrząd, oleje itp.Może to pozwoli Ci negocjować cenę.
wiem; ponieważ dzieli mnie 380km od sprzedawcy, samochód obejrzał mój kolega rzeczoznawca (pracuję w firmie ubezpieczeniowej); właściciel bardzo o niego dba, okazało się, że samochód ma 2 lata, sprowadzony, wszystkie przeglądy robił w ASO, (rzeczywiście wymienił rozrząd w zeszłym roku - kolega zaglądał). Mam zdjęcia z oględzin, zero rdzy, chociaż malowany był lewy bok. Poza tym kilka odgniotek na lakierze (samochód zarejestrowany jest na 35-o letnią kobietę). Poza tym zadbany i czysty. Wystawiony za 15 tyś, ja zaproponowałem 12 tyś, czekam i zadzwonię do nich po świętach.
poniżej kilka zdjęć:
Tak przy okazji wszystkim życzę Wesołych Świąt i mokrego dyngusa.
Maciek
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: pt kwie 06, 2012 7:40 pm
autor: vandall_jr
Gum w resorach brak

...
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: pt kwie 06, 2012 11:41 pm
autor: vandall1
1/Chyba zerwane połączenie masowe buda-rama. Wnioskujemy,że buda była ściągana

.
2/Te wgnioty wygladają na użycie samochodu do porachunków gangsterskich:ślady po kulach i chyba tępej maczecie/kobiety 35 letnie też bywają gangsterkami/
3/Okopcona rura wydechowa:silnik złom

.
4/Przecieki na kulach:most do remontu

.
5/Owe gumy na resorach:wskazuje na skrajne zakatowanie w ciężkim terenie i brak dbałosci.
6/Brak sprzęgiełek manualnych-każdy inny system to zaraz się popsuje
Czyli krótko mówiąc: brać

Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: pt kwie 13, 2012 4:00 pm
autor: vobo
właśnie wziąłem - za 12,5 tyś
w poniedziałek jadę odebrać - to będzie dłuuuuuuuuuuuga droga

(jakieś 350 km)
pochwalę się jak dojadę ...
Maciek
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: pt kwie 13, 2012 4:05 pm
autor: apede
vandall1 pisze:6/Brak sprzęgiełek manualnych-każdy inny system to zaraz się popsuje
Zabieraki - nie popsuje

Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: pt kwie 13, 2012 7:28 pm
autor: vandall_jr
Konkret jakieś 6h drogi

. Weź coś do czytania... ewentualnie kolorowanki

Zapodaj foty po powrocie, powodzenia.
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: sob kwie 14, 2012 11:36 am
autor: N2O
A co to za rama okienna za drążkami kierowniczymi?

Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: sob kwie 14, 2012 11:50 am
autor: chemik2000
vobo pisze:właśnie wziąłem - za 12,5 tyś
w poniedziałek jadę odebrać - to będzie dłuuuuuuuuuuuga droga

(jakieś 350 km)
pochwalę się jak dojadę ...
Maciek
Od tego samochodu VAT-u z paliwa nie odliczysz.....
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: sob kwie 14, 2012 12:37 pm
autor: ŁeLeK
No jak by mi ktoś przyjechał po mojego suzuki z miernikiem grubości lakieru to chyba byłby rekord świata w grubości lakieru

Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: wt kwie 17, 2012 12:39 pm
autor: vobo
dojechałem ...
oczywiście po drodze nie obyło się bez przygód.
samochód zadbany ... jak dla kogo.
zatrzymałem się w lesie na siusiu i nie mogłem odpalić - tylko przygasają kontrolki
telefon do poprzedniego właściciela:
"zapomniałem powiedzieć ma słaby akumulator ..."
słaby??? chyba martwy? albo nie ładuje
dobrze, że blisko były zabudowania i pomocna dłoń - a właściwie skoda fabia z kawałkiem stalowej linki.
poza tym jeszcze z drobiazgów:
nie mogę włożyć klucza do zamka drzwi kierowcy
(wyjmę wkładkę i zawiozę z kluczykiem do fachowca od zamków - naprawi albo dorobi)
żeby otworzyć tylną klapę muszę ją unieść lekko do góry (a spasowana jest dobrze i nie był bity z tyłu)
sprawdzę, to chyba coś z zamkiem
nie działa ogrzewanie tylnej szyby i wycieraczka
do poprawienia przerwane są kable na wierzchu pomiędzy karoserią a klapą
i co mnie bardziej niepokoi:
jedynka czasami nie chce wejść - trzeba wysprzęglić raz jeszcze lub wrzucić inny bieg i potem jedynkę i jest OK
przy jeździe 2H słychać taki hałas, jakby delikatne grzechotanie na III, IV i V biegu jedynie w pewnym zakresie obrotów. Przy 4H dużo ciszej (choć jechałem tylko po asfalcie na wprost). Czy mogą to być sprzęgiełka (zabieraki) czy raczej reduktor/skrzynia biegów??
tak poza tym to masakra - 370km w 7,5h
nie robi mu różnicy czy jedzie po czarnym, czy po wertepach - jednakowo trzęsie.
już zdążyłem go pokochać
chemik2000 pisze:Od tego samochodu VAT-u z paliwa nie odliczysz.....
samochód jest zarejestrowany jako ciężarowy 2 osobowy (jeden rząd siedzeń) - sprawdzałem na 2 stacjach diagnostycznych i w Urzędzie Skarbowym.
Maciek
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: wt kwie 17, 2012 8:20 pm
autor: vandall_jr
Gratulacje zakupu ... pare piardowi będzie śmigał.Czas pokonania dystansu hmmmm

auto dla cierpliwych
Re: Dylemat kupującego (a może szukającego)
: sob kwie 21, 2012 11:50 pm
autor: vetrieska
witam
widze ze nie jestem sam
mialem waskiego sj413 na gazniku, kupilem bo prychal poprawilem chodzil calkiem ok tylko zarl - 200 km na baku to byl maks. wiec zachcialo sie diesla w longu- no i kupilem. spalanie - super, na baku robi 2x wiecej niz poprzedni. ale uwagi o tym jak wolno mija czas - w pelni uzasadnione, rozsadna predkosc to 80 jak go gniesc 100 pojedzie ale burczy warczy slowem daje znac ze jest niezadowolony.
a ostatnio w lesie wkleil sie tam gdzie starym bym przelecial bez zastanowienia - fakt ze opon dobrych nie ma, ale to chyba nie wszystko. zawisl na mostach, a ja w tym momencie zatesknilem za waskimi mostami - szlo sie jedna koleina drugie kolo zawsze bylo u gory. na szerokich okraczyl grzede i lipa. Za to jaki komfort w tym jest - spora masa (1230 kg zamiast 930) i wiekszy rozstaw osi robia swoje, mimo ze to resory to na codzien mozna spokojnie jezdzic. za to o drifcie na 2h na piasku mozna zapomniec

(sj to potrafil na mtkach 235/75), momentu brak - ja to sobie tlumacze ze to taki niby asr dziala zeby nie zrywal przyczepnosci

. zaszczepie 1,9 td ale z peugeota, to bedzie zamiatal moze.
do jazdy na codzien diesel w longu ok, jakis lajtowy wypad.
ale do lasu na drogi zrywkowe - tylko krotki sj

i buuut zeby sie kolka oczyszczaly
