Strona 1 z 1

Gwint szpilek w Jimnym

: czw maja 31, 2012 5:48 pm
autor: harakiri
Jaki jest gwint szpilek i ich średnica w Jimnym? Może komuś przyda się poniższa info. Założyłem do jamnika piękne chromowe Mangelsy z offsetem -15. Wydawało się że nie da się ich wyważyć. Kierownicą bardzo trzepało. Wypiaskowałem, pomalowałem proszkowo i założyłem stare oryginalne felgi. Trzepanie znikło. Od właściciela Mangelsów dowiedziałem się, że należy użyć specjalnych centrujących nakrętek z kryzą wchodzącą w otwór. Będę ich szukał - stąd pytanie jak w tytule.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: czw maja 31, 2012 8:58 pm
autor: Salata123
12 x 1.25

Jak znajdziesz takie "specjalne nakrętki" daj znać!

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: czw maja 31, 2012 10:35 pm
autor: KSikorski
W Warszawie na ulicy Ostroroga mieli kiedyś wszystkie możliwe nakrętki do wszystkich możliwych felg... jak się wjeżdżało od strony ulicy Obozowej obok typków co dorabiają blokady skrzyni biegów.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: pt cze 01, 2012 7:07 am
autor: PITSJ413:)
http://moto.allegro.pl/nakretka-kola-vi ... 94412.html
ja mam u siebie takie i przykrecalem nimi alusy, trojkaty, koleczka,mangelsy i nigdy nic sie zlego z nimi nie dzialo a ze jimny ma takie same kolka jak samurai to u Ciebie tez beda pasowac :wink:

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: sob cze 02, 2012 9:52 am
autor: Placek^
Może to wyleczy także moją bolączkę z Jimnym - po zmianie standardowych opon na alusach na AT BFG na felgach stalowych z ET -25 strasznie zaczęło trzepać szczególnie przy prędkości ok 60 km/h. Na automacie w wulkanizacji wychodzi ze są dobrze wyważone, a jednak po założeniu na samochód problem jest.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: sob cze 02, 2012 10:08 am
autor: daro 16v
Jesli dobrze felga siedzi na otworze centrujacym to obawiam sie ze zmiana nakretek nie rozwiaze problemu

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: sob cze 02, 2012 8:18 pm
autor: PITSJ413:)
sęk w tym ze w samim i tym samym w jimny kola nie maja sie na czym centrowac bo bebny sa plaskie a przednie piasty sa mniejsze od otworu centrujacego dlatego nakretki ustalaja polozenia kola

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: śr cze 06, 2012 10:37 pm
autor: Atalante
http://moto.allegro.pl/nakretki-prowadz ... 92795.html

Ja mam takie, kolnierz jedynie musialem nieco zeszlifowac. Mam dystanse. Zanabylem, bo wiecej gwintu lapia. Jest ok. Mam samuraia.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: wt cze 12, 2012 10:55 am
autor: pavelk
z tego co wiem to takie nakretki powinny byc zawsze uzywane - zwykle mogą niszczyć felgę (tak przynajmniej mi ostatnio wulkaniazator powiedział - ja mam dotzy)

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: wt cze 12, 2012 11:49 am
autor: Dżem
JA od tego gościa kupowałem.
Oprócz średnicy i skoku gwintu musisz jeszcze sprawdzić średnicę otworu i głębokość żeby prowadzenie zanim oprze się o piastę wcześniej oparło się stożkiem o felgę. Ja średnicę prowadzenia do swoich felg przetaczałem na obrabiarce.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: wt cze 12, 2012 7:27 pm
autor: harakiri
Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że trzepanie kierownicą jamnika to urban legend. Po przetoczeniu nakrętek z kryzą centrującą i dokręceniu nimi kół nie ma bicia. Przetoczenie nie jest proste bo nie można włożyć łba nakrętki w imadło tokarki tylko wkręcić nakrętkę na szpilkę i dopiero szpilkę umieścić w imadle.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: wt cze 12, 2012 8:35 pm
autor: Dżem
No to ja miałem jakiegoś sprytnego tokarza bo jakoś to złapał we wrzeciono i centrycznie zebrał naddatek. No chyba że faktycznie użył szpilki.
Trochę się nalatałem żeby odpowiednie nakrętki znaleźć. Siedzą u mnie głęboko w wąskim gnieździe i potrzebny był klucz nasadowy cienkościenny ale w końcu się dało.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: wt cze 12, 2012 10:32 pm
autor: Placek^
harakiri pisze:Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że trzepanie kierownicą jamnika to urban legend. Po przetoczeniu nakrętek z kryzą centrującą i dokręceniu nimi kół nie ma bicia. Przetoczenie nie jest proste bo nie można włożyć łba nakrętki w imadło tokarki tylko wkręcić nakrętkę na szpilkę i dopiero szpilkę umieścić w imadle.
A ja z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to nie jest urban legend. Zmieniłem oryginalne alusy na szersze stalówki i trzepało jak cholera. Zmieniłem nakrętki na takie jak w pierwszym linku z allegro i trochę mniej trzepie ale trzepie. Może popróbuję coś z dotaczaniem bo trochę wkurzające to jest, szczególnie przy ok 60km/h i hamowaniu.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: śr cze 13, 2012 8:32 am
autor: harakiri
W komplecie z Mangelsami otrzymałem nakrętki z prowadzeniem ale niestety gwint nie pasował więc przykręciłem zwykłymi.
Trzepało mimo kilkukrotnego wyważania. Zdjąłem te koła i zająłem sie dorabianiem nakrętek. Okazało się że po 2 tygodniach jazdy otwory zmieniły średnice i nakrętki z prowadzeniem przestały wchodzić w otwór. Tak jakby otwory sklepały się. Musiałem okrągłym pilnikiem delikatnie je przeszlifować. Być może, jeśli jeździ się długo ze złymi nakrętkami to otwory uszkadzaja sie definitywnie.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: śr cze 13, 2012 8:53 am
autor: Salata123
Więc sugerujesz, że jimny wyjeżdżają z fabryki ze złymi nakrętkami ?? :wink:

:)21

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: śr cze 13, 2012 8:59 am
autor: Placek^
Jimny wyjeżdżają z fabryki z dobrymi nakrętkami, ale do oryginalnych felg.

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: śr cze 13, 2012 9:00 am
autor: Salata123
Moje pytanie odnosi się do tego zdania :)
harakiri pisze:Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że trzepanie kierownicą jamnika to urban legend.[...]

Re: Gwint szpilek w Jimnym

: śr cze 13, 2012 9:22 am
autor: harakiri
Salata123 pisze:Moje pytanie odnosi się do tego zdania :)
harakiri pisze:Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że trzepanie kierownicą jamnika to urban legend.[...]
Może rzeczywiście zbyt kategorycznie. Brak trzepania po zmianie nakretek to u mnie jednak fakt.