Poszukuję Panów dwóch. Jeden Pan z Suzuką.

[GAZFAN]

Rejon mazowiecki.

Mirosław Podgórski - Daihatsu Feroza
Marek Gadowski - Suzuki LJ'

Ktoś zna? Są może tutaj?

[ernil]

I bardzo dobrze.

[milas]

oso chodzi

[bazylisek]

Nieznamczłowieka

Ale ktoś narobił gnoju chyba.

[GAZFAN]

Ano.
Życie.
Bardzo chciałbym Panom przekazać kilka informacji ważnych.

[milas]

oni i tak teraz nabiora wody w usta wiec dawaj oficjalnie , bo pewno czytac beda

[milas]

czyzby to oto ? W poważani

u głęboko mając ustawę o ochronie danych osobowych, podaję Wam poniżej nazwiska dwóch panów, którzy brali udział w klasie TURYSTYK na Mazowieckich Trawersach "Dla Marcina". Panowie byli uprzejmi, w dwa samochody: przejechać przez prywatny sad przejechać po rozciągniętej linie od wyciągarki (której koniec trzymał człowiek w rękach) przejechać skrótem przez drogę leśną a potem żywcem przez las Oczywiście roadbook nie prowadził przez sad ani drogą leśną - panom po prostu cholernie się śpieszyło a droga była zablokowana przez auto, które utknęło w gnoju i szykowało się do winchowania. Jest czterech świadków i zdjęcia. Podejrzewam również tych samych panów o przeoranie krawędzi pola obsianego zbożem a następnie zawrócenie w zbożu - dowodów jednak nie mam - wnoszę jedynie po rozstawie kół (śladów), ponieważ obaj panowie byli na imprezie najmniejszymi autami. Jeden z panów był uprzejmy się tłumaczyć, że musieli tak, bo "bydło" bez przygotowania do offroadu zablokowało drogę (!) Mamy dosyć takich palantów. Przez nich rolnicy wychodzą na drogi, kiedy jedziemy. Obaj panowie otrzymali od nas zakaz wstępu na jakąkolwiek naszą imprezę. Dożywotnio. Zacznijmy czyścić nasze imprezy z tego typu ludzi."

[Gruzin]

czyzby to oto ? W poważani

u głęboko mając ustawę o ochronie danych osobowych, podaję Wam poniżej nazwiska dwóch panów, którzy brali udział w klasie TURYSTYK na Mazowieckich Trawersach "Dla Marcina". Panowie byli uprzejmi, w dwa samochody: przejechać przez prywatny sad przejechać po rozciągniętej linie od wyciągarki (której koniec trzymał człowiek w rękach) przejechać skrótem przez drogę leśną a potem żywcem przez las Oczywiście roadbook nie prowadził przez sad ani drogą leśną - panom po prostu cholernie się śpieszyło a droga była zablokowana przez auto, które utknęło w gnoju i szykowało się do winchowania. Jest czterech świadków i zdjęcia. Podejrzewam również tych samych panów o przeoranie krawędzi pola obsianego zbożem a następnie zawrócenie w zbożu - dowodów jednak nie mam - wnoszę jedynie po rozstawie kół (śladów), ponieważ obaj panowie byli na imprezie najmniejszymi autami. Jeden z panów był uprzejmy się tłumaczyć, że musieli tak, bo "bydło" bez przygotowania do offroadu zablokowało drogę (!) Mamy dosyć takich palantów. Przez nich rolnicy wychodzą na drogi, kiedy jedziemy. Obaj panowie otrzymali od nas zakaz wstępu na jakąkolwiek naszą imprezę. Dożywotnio. Zacznijmy czyścić nasze imprezy z tego typu ludzi."

no to ładnie sobie pojeździli

[kosa20]

Ano.
Życie.
Bardzo chciałbym Panom przekazać kilka informacji ważnych.

Odwaga staniała Przemek. Bardzo...

[slavok]

Myślę, że zakaz to powinni dostać na wstęp na jakąkolwiek imprezę, a to da się zrobić.

[milas]

tylko moga sie zapisac pod innym nazwiskiem (np pilota)
wiec dawac foty

[kosa20]

Myślę, że zakaz to powinni dostać na wstęp na jakąkolwiek imprezę, a to da się zrobić.

W zasadzie... już im to zapewniliśmy

[Wujek Catkiller]

tylko moga sie zapisac pod innym nazwiskiem (np pilota)
wiec dawac foty

dla ułatwienia można dodać , ze w każdej z tych fur jechali braciszkowie, więc nazwiska akurat się zgadzają

[GAZFAN]

Ano.
Życie.
Bardzo chciałbym Panom przekazać kilka informacji ważnych.

Odwaga staniała Przemek. Bardzo...

Przecież jeszcze nie zapłacili.

[chadie]

Chamstwo i drobnomieszczńatwo się szerzy Sorry, dużo zrozumiem ale czegoś takiego nie. Sam jeżdżę z roadbookiem, lub po lasach w których mam akurat kawałeg swojej parceli (Żywiecczyzna) ale do głowy mi nie przyszło NIGDY zjechać z wyznaczonej trasy. Wiem że to jest trudne, ale uwierzcie mi - da się. Da się uprawiać "świadomy ofrołd", da się nie orać komuś pola, da się podejść do lokalesów i zapytać czy będą mieli coś przeciwko jeśli tędy przejedziemy. Da się wiele, trzeba mieć chęci. Za chamstwo trzeba gnoić, ja osobiście w doopie miałbym ustawę o ochronie danych osobowych, jak coś takiego widzę a tym bardziej mam zdjęcia, nie zastanawiam się. Przez jednego czy drugiego ch..a, obrywa się całej ofrołdowej braci. Tępić chamstwo w zarodku a ludzie będą inaczej nas postrzegać.