Zaczęło ubywać płynu w zbiorniczku, myślę se - uszczelka do zrobienia temu silniku.
Diagnozowanie "na oko" nie potwierdziło domniemania [płyn czysty,białego dymu brak, korek bez objawów masła, auto "jadzie" jak na 1,3...]
Poszukałem wycieku na węzach - nic.
Dalsza inspekcja wykazała że płyn wykapuje sobie radośnie gdziesik z tyłu silnika

Wygląda na to że wylata przez "toto", nie mam pojęcia po jaką cholerę w głowicy taka zaślepka? Czy to można po prostu dokręcić czy pod spodem jest jakaś uszczelka którą należy wymienić a może to oznacza rychły zgon?
W manualu nic nie znalazłem na ten temat - pomóżcie

