Borykamy się z problemem braku ładowania akumulatora. Wymieniłem cześć kabli, wymieniłem alternator i akumulator na nowe (40Ah), ruszałem kabelkami, sprawdziłem czy podłączenie masy jest tam gdzie trza, czy nie ma gdzieś zwarcia. Przewertowałem setkę stron w internetach. Jeszcze nie zacząłem wypruwać wiązek kabli z karoserii...
Napięcie na jałowym biegu jest jakieś 12,2 V, jak docisnę trochę gazu to podchodzi do 12,9 V czyli za mało. Lampka ładowania świeci w czasie pracy silnika.
Zastanawiam się czy nie padł regulator napięcia (w SJ410 jest zewnętrzny).
Co ciekawe mam do dyspozycji drugi, nowszy regulator (nie wiem czy sprawny). http://motoneo.pl/img/11/max/0_190_005_073.jpg Z nim też nie ma ładowania, przy czym w jego przypadku kontrolka ładowania nie świeci wcale (ani na włączonym, ani na wyłączonym silniku).
Jak sprawdzić, czy problem tkwi w regulatorze, czy na zewnątrz?
Gniazdo regulatora wygląda tak:

Może ktoś ma inny pomysł
Autko:
Suzuki SJ410, 1985r., silnik 1.0, gaźnik