www.forum4x4.pl

Witam wszystkich mam zamiar kupić Jimnego. Proszę poradźcie mi jaki wybrać silnik benzynowy, aby był najmniej awaryjny.
Szukam samochodu z około 2000 rocznika.
Najprostszy silnik i najmniej elektroniki.

Z góry dziękuję za pomoc.

Słyszałem o dwóch silnikach M13A i G13B. Po przejściach z francuskim 1,5 dCi nie chcę już pchać się w diesla i silnik naszpikowany elektroniką.
Jaki silnik jest najmniej awaryjny w Jimnym z rocznika 2000

jarekb pisze:Słyszałem o dwóch silnikach M13A i G13B. Po przejściach z francuskim 1,5 dCi nie chcę już pchać się w diesla i silnik naszpikowany elektroniką.
Jaki silnik jest najmniej awaryjny w Jimnym z rocznika 2000

Tylko benzyna Z dizlami podobno same kłopoty ...

Tak wiem ale są dwa opisane wcześniej. Który wybrać?

Najlepszy byłby M13A bez VVTi

a był taki w około 2000r?

ba ...
w dwóch wariantach były

no to brać z łańcuchem

albo mniej zardzewiały

Dziękuję za pomoc. Przeglądając allegro muszę stwierdzić, że Jimny jest bardzo drogi. Ja na drugi samochód nie mam tyle pieniędzy tzn trzeba mieć około 15 000 zł. Poczytałem również o problemach z załączeniem przednich kół. Mam takie wrażenie, że to się ciągle psuje i nie ma pewności kiedy załączy się 4x4. Jestem nowy nie mam pojęcia o samochodach terenowych ale o osobowych Renault coś tam wiem, jak będę mógł pomóc to pomogę.
Zastanawiam się teraz nad Vitarą blaszakiem. Oczywiście silnik benzynowy tutaj tylko 1.6.

Nad Vitarą się zastanawiam ale jak coś znajdę to kupię Jimniego.
Co koledzy myślą o zakupie Jimniego w Niemczech, gdyż mieszkam blisko granicy i będzie mi czasami łatwiej niż w głębi Polski.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pomóżcie mi dołączyć do grona zadowolonych posiadaczy 4x4.

Przez trzy lata użytkowania tylko raz miałem problem z sprzęgiełkami - krzaczor zerwał wężyk gumowy. Może się starzeję ale zaczęło mnie wkurzać w Samuraju czy Rockym wychodzenie w najmniej odpowiednim momencie by zapiąć sprzęgiełka Bardziej irytujący jest mały silnik(w oryginale), krótka "piątka", za szybki reduktor i ciasne wnęki kół

Musi być jimniak koniecznie?

Za 15 tysi kupisz cudownego ignisa, z takim samym silnikiem.
Zajebiście bezawaryjne auto.
To kwestia do czego potrzebujesz furki.

Ceny jimniaka są faktycznie z doopy, spoko się da kupić lepszą furę za ten sam szmal.

Samochodu potrzebuję do wyjazdu na ryby, grzyby po małomiasteczkowych drogach. Nie koniecznie musi być pewnie 4x4 bo drogi polne ale wszędzie są tylko trochę rozjechane przez ciągniki. Obecnie mam Meganę II Grandtour 1,5 dCi i nie ciągam jej w takie drogi z przyczyn oczywistych. Nie chce też samochodu tak awaryjnego jak Renault zawsze coś, drobne rzeczy ale ciśnienie podnoszą. Zastanawiam się nad Jimnim i Vitarką ( najładniejsze to te z lat 90), zależy mi również na małym spalaniu.

Patrzyłem ten Ignis i muszę kolego przyznać, że będzie trochę za niski na rozjechane drogi polne.

Na mobile.de fajne modele zaczynają się od 4000 euro np.
http://home.mobile.de/FALKENBERG#des_160795120
Doliczyć opłaty to wyjdzie dużo więcej niż za samochód kupiony w Polsce.
Czy te w Niemczech może będą mniej dobite, bardziej zadbane itp. Macie może Koledzy jakieś doświadczenie?

jarekb pisze:Patrzyłem ten Ignis i muszę kolego przyznać, że będzie trochę za niski na rozjechane drogi polne.

miałem, wiem co potrafi

to jest cholernie niedoceniane auto

jarekb pisze:Słyszałem o dwóch silnikach M13A i G13B. Po przejściach z francuskim 1,5 dCi nie chcę już pchać się w diesla i silnik naszpikowany elektroniką.
Jaki silnik jest najmniej awaryjny w Jimnym z rocznika 2000

Mógłbys opisać te kłopoty z 1,5 dci??? W okolicy 2000 rocznika on Ci nie grozi.

Mam takiegi diesla i jakoś specjalnie nie narzekam. Tzn plusy na cpn-ie przesłaniają mi całkowicie kulturę pracy. Do 130kkm z silnikiem nic się nie działo. Teraz czujnik ciśnienia listwy poszedł, pali za drugim razem.

Co do silnika mam 157 000 km i problemu też nie mam, ale już tylko czekać jak pojawi się problem z turbiną, pompą, wtryskami.
Czasami potrafi sobie podszarpywać jak dodaję gazu. Moja Megana jest z 2004 r.

2 lata z jednym jimnym i 1 rok w drugim i nigdy nie miałem problemu ze sprzęgiełkami. A jakby co, to zawsze możesz zmienić na manualne.
Co do silnika, to M13A VVT działa bez porównania lepiej niż G13BB, lepszakulura, łądniej sięwkręca, nie brzmi jakby się męczył i ma 5 KM więcej.

ja mam odczucia, że ten starszy lepiej się wkręca

a brzmienie to wiesz..

M13A - duża podaż używek i osprzętu, silnik kolizyjny, nie da sie zrobić swap-u na baleno, mocniejszy o całe 2 KM
G13B - mniejsza podaż silników i osprzętu używanego, bezkolizyjny, łatwy swap na 1.6, słabszy niezauwazalnie

harakiri pisze:M13A - duża podaż używek i osprzętu, silnik kolizyjny, nie da sie zrobić swap-u na baleno, mocniejszy o całe 2 KM
G13B - mniejsza podaż silników i osprzętu używanego, bezkolizyjny, łatwy swap na 1.6, słabszy niezauwazalnie

Za to M13A mozna swap`ować na M16A z SX4 albo M15A z Liany

KSikorski pisze:

harakiri pisze:M13A - duża podaż używek i osprzętu, silnik kolizyjny, nie da sie zrobić swap-u na baleno, mocniejszy o całe 2 KM
G13B - mniejsza podaż silników i osprzętu używanego, bezkolizyjny, łatwy swap na 1.6, słabszy niezauwazalnie

Za to M13A mozna swap`ować na M16A z SX4 albo M15A z Liany

Ktoś szedł tą drogą?

Któryś forumowicz z Gdyni pisał o montażu M15.

diesel jak dla mnie ma mega przyśpieszenie tym autem trzeba umieć jeździć i bardzo się pilnować podczas jazdy

podczas wyścigu równoległego 1.5 ropniak i 1.3 benzyna na jednym wałku... jechały dokładnie a nawet identycznie tak samo wyścig był do 80-100km/h

za każdym razem tak samo

wyścig na asfalcie