Korozja podwozia

oraz piaskowanie i zabezpieczenie antykorozyjne

Moderator: Zbowid

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » ndz gru 03, 2006 11:38 am

Nie usuwaj! Wyczyść i spokojnie postępuj dalej zgodnie z tym co pisałem wyzej. Taki to właśnie proces. Mozesz jechać od razu do gołej blachy ale wtedy Polrust Ci nie potrzebny. Tym bardziej, ze "gdzieś tam" w ramie na ten przykład juz nie dasz klasycznie rady.
Stąd wniosek o którym wcześniej wspomniałem, tego rodzaju produkty stosujemy w miejscach trudnodostępnych. Tam gdzie mamy spokojnie dostęp (czyli mozemy wyczyscić do gołej blachy i nic nam nie przeszkadza) postępujemy w sposób tradycyjny.
Fertanem (Polrustem) można też działać doraźnie, jak Ci gdzieś piegowarty wyskoczy a do blacharza "nie po drodze". Wtedy na te piegi fertana i chwilowy spokój sumienia... Ja tak robię :oops:

Pozdrawiam
Elwood

A... i jeszcze jedno, fertan na ten przykład działa zdecydowanie szybciej i skuteczniej w warunkach "wyjatkowej wilgotności" (wojskowa definicja zbiornika wodnego). Latem gdy jest bardzo sucho czasami trzeba go wspomagać delikatnie spryskując wodą.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » ndz gru 03, 2006 11:44 am

Gdzies czytalem, ze jak jest cieplo i sucho, to po pomalowaniu fertanem, mozna go przykryc folią.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » ndz gru 03, 2006 11:59 am

Dokładnie tak, to dobry sposób.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

TNT
 
 
Posty: 216
Rejestracja: pn maja 08, 2006 9:07 pm
Lokalizacja: Legnica/Wrocław

Post autor: TNT » ndz gru 03, 2006 4:43 pm

Zbowid pisze:
TNT pisze:
Zbowid pisze: Epoksyd na bazie fosforanów lub cynku będzie najlepszym rozwiązaniem - to nic innego jak "farby okrętowe"
Ja osobiście jestem zwolennikiem zasady:
zarzuć jakimś (tzn nazwe)
Każda firma ma w sojej ofercie epoksydy:. Zapodaj do Wrocka firma AB Bechcicki - osoba do kontaktu Maciek Ziomek - przy okazji pozdrów od Jarka :)21

w legnicy tez jest Bechcicki :) wiec nie ma problemu :) mam jakieś 20 m : :wink: :roll: nie wiedziałem, że moją też taki asortyment :) w legnicy też kogoś znasz??
W463 300GD; W126 560SE

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » pn gru 04, 2006 9:31 am

Tak Piotrka Cembalę - on jest farbiarzem ale nie z Bechcickiego :)21
W Bechcickim możesz kupić kilka epoksydów...wybieraj taki który można aplikować na "St 2". Możesz mieć problem z małymi opakowaniami ale... nie powinno być tak źle :)21
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

edonkey
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: wt lis 28, 2006 10:07 pm

Post autor: edonkey » pn gru 04, 2006 6:49 pm

Czytając odpowiedzi zrozumiałem że:
1. Oczyscić grubszą rdzę
2. Pomalować fertanem
3. wypłukać
4. pomalować podkładem epoksydowym
5. no i położyć np. UBS 220 (firmy fertan)
Oczywiście chodzi o miejsca niewidoczne - podwozie(mam rdzę na złączach blachy czyli miejsca niezabardzo do czyszczenia)
Jeśli nie tak to proszę o poprawę szczególnie pana Elwood:)

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn gru 04, 2006 9:48 pm

No zrozumiałeś... ale nie do końca.
Podkładów epoksydowych nie kładzie się jeżeli na blachę działano chemią a takie jest działanie fertanu.
Kładziesz podkład wypełniający (nie epoksydowy) i wtedy jest ok. Dalej malujesz już czym tam sakiewka...

Pozdrawiam
Elwood
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

edonkey
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: wt lis 28, 2006 10:07 pm

Post autor: edonkey » pn gru 04, 2006 9:55 pm

Dzięki za rzeczową odpowiedź :D :D

zgenty
 
 
Posty: 297
Rejestracja: pt lut 17, 2006 11:03 am
Lokalizacja: Rybienko Leśne

Post autor: zgenty » pn gru 11, 2006 3:41 pm

Trochę ,,subiektywnie,, o fertanie z sieci:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=67904&c=113&f=51

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Post autor: redzik » pt lut 23, 2007 5:02 pm

w zwiazku z dyskusja mam takie pytanie, czytajac dzialanie preparatu brunox epoxy wywnioskowalem ze zywica epoksydowa likwiduje tlenek zelaza wchodzac z nim w reakcje i wiazac go, dobrze wywnioskowalem czy zle ?
Jesli tak to farba okretowa ma to samo i jest 2 razy tansza, a dodatkowo jest elastyczna.

np. znalazlem farbe okretowa firmy sigma:

Kod: Zaznacz cały

System smołowo-epoksydowy 
System powłokowy do malowania instalacji rzecznych, zbiorników w oczyszczalniach ścieków, zbiorników na wodę i w instalacjach kanalizacji wód komunalnych oraz tam, gdzie można spodziewać się narażenia na ścieranie.

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » sob lut 24, 2007 8:46 pm

Ta farba jest dosyć przyjemna ale polecam ją raczej na podwozie-mosty niż do środka...Jest dosyć tania ale trzeba ją położyć minimum na 200 mikrometrów - pędzlem jakieś pięć razy :)21

Obecnie wycofywane są takie farby z rynku bo są rakotwórcze :)23 - poszukaj w postach pisałem dosyć obszernie...chyba :)21


Aha - to nie żywica likwiduje tlenek żelaza - ona wiąże substancje która powinna go likwidować, daje "przyczepność" do podłoża i stanowi barierę ( po wyschnięciu ) dla wilgoci - czyli możliwości powstania ogniwa galwanicznego...Uff to chyba tyle ale po "łepkach" i na pewno nie naukowo :)21
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Post autor: redzik » sob lut 24, 2007 10:52 pm

mie chodzilo o pomalowanie tym ramy jako podklad.

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pn kwie 16, 2007 7:52 pm

Odświezajac nieco temat - ale kierujac delikatnie na inny tor :)

Po wczorajszym nurkowaniu, mam wybitnie czyste podwozie - wiec pomyslalem zeby skorzystac z okazji i "odswiezyc" niektore elementy.

czyli - mosty, rame, drążki itp.
Nie bede auta rozkrecal na czynniki pierwsze, ale pomalowac te elementy na samochodzie.

Rama i mosty maja oryginalny czarny lakier - przetarty w najnizszych punktach - tam, gdzie Ziemia mnie zaatakowala.

A pytanie dotyczy konkretnie lakieru w spray'u, ktory nadawalby sie do pomalowania tych elementow (po oczyszczeniu, odtluszczeniu itd)
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 8:22 pm

Idź na piwo lepiej spędzisz czas :)21
Raczej nie spray'em
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pn kwie 16, 2007 8:24 pm

Nie lubie pedzli bo mi po rekach cieknie :)21
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 8:31 pm

Rozumiem
z tego co piszesz to potrzebujesz mnóstwo owych szprejów :D.
A większością z nikch to starch nawet furtki malować bo zaraz korozja ją zje.
Jakość pozostawia wiele do życzenia
pozdro
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 8:33 pm

Może być sprayem, w końcu to ten sam produkt tylko drożej wychodzi... ale łatwiej się nakłada.
I spokojnie takie zaprawki zrobisz samemu. Sprawdź np ofertę autocoloru tam masz całą linię od A do...N jak mawiał Smoleń.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 8:35 pm

Kiedyś pomalowałem most i wszystko odlazło.
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 8:45 pm

jak z malowaniem z pistoletu, trzeba trzymac się reżimu czasowego, może tu cos zaniedbałeś? Nie wspominając o przygotowaniu podłoża...
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 8:57 pm

He he he he :)21
Wtedy się jeszcze uczyłem tak jak i teraz :D , ale niestety nie mogę obiektywnie stwierdzić co było przyczyna niepowodzenia.
Potem rozebrałem wszystko i pokolei zrobiłem to jakoś się trzyma
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 9:06 pm

Pomijamy oczywiście cuda typu cynk w sprayu. Tego nigdy nie udało mi sie trwale położyć. No chyba, ze w miejscu w którym akuart nienależy. Wtedy to sie dopiero dziadowstwo trzyma :D
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 9:21 pm

Ja sobie kiedyś upaprałem klucze w Bitexie i cholera do dzisiaj nie mogę ich umyć, a z podwozia złazi :)21
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Post autor: redzik » wt kwie 17, 2007 7:37 am

wyprobowalem Cortanin F , pomalowalem tym po rdzy, zrobilo sie czarne, wszystko fajnie rdza niby zwiazana, ale cos mnei tknelo i zdrapalem to jeszcze raz szczota, pod tym czarnym byla dalsza rdza. Wnioski mi sie nasuwaja takie ze cortaniny, brunoxy wiaza tylko bardzo, bardzo cieniutka warstewke rdzy, czyli nie ma co sie pitolic i kase na to wykladac, tylko czyscic do golej blachy i zabezpieczyc dobrym lakierem.

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » wt kwie 17, 2007 8:05 am

A co pisze producent w instrukcji obsługi? :wink: Sprawdził? najpierw należy możliwie to co cię da usunąć (np szczotką drucianą), przede wszystkim słabo zespolone frakcje, znaczy się, przygotowanie podłoza kłania się.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

redzik
 
 
Posty: 8257
Rejestracja: pt lis 24, 2006 10:45 pm

Post autor: redzik » wt kwie 17, 2007 9:17 am

Elwood pisze:A co pisze producent w instrukcji obsługi? :wink: Sprawdził? najpierw należy możliwie to co cię da usunąć (np szczotką drucianą), przede wszystkim słabo zespolone frakcje, znaczy się, przygotowanie podłoza kłania się.
no tak zapomnialem tego napisac, ale przed zadzialaniem cortaninem zdarlem luzna rdze, a nawet wiecej niz luzna, zdarlem ile sie dalo.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Farby i lakiery”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość