www.forum4x4.pl

Da się

Stosując się do rad (dzięki Zbowid za cierpliwość w pw) zwykłym pistoletem do lakierowania nawet nie próbowałem, ale używając pistoletu do ropowania (taki z długą lufą) nie miałem z tym problemu. Ale wydajność takiego pistoletu jest duża trzeba o tym pamiętać. Zależało mi na takim malowaniu ze względu na dotarcie w zakamarki wszelakie. Tam gdzie nawet i ten patent nie sięgał, nazwijmy to profile półotwarte, użyłem pistoletu do konserwacji profili zamkniętych z wężykiem. Rozcieńczalnika dodałem <10%, temperatura otoczenia około 6-8 stC.
Zużycie przy dwukrotnym i dwustronnym malowaniu: 2-2,5l poszło na cały pas przedni, nadkola przednie, słupki A do wysokości szyby, 2/3 grodzi, podłogę do przednich foteli. Nie ma pojęcia jaka grubość, nie twierdzę, że idealna.

Na to interthane 990, który przez "normalny marketowy" pistolet bez problemu przechodzi.

A co dalej to w osobnym topiku o pomoc proszę

Da się i szlaufem malować...ale nie o to chodzi. Ropownik to wyjście ostateczne....

356 szło dobrze przez pistolet lakierniczy z 2mm dyszą.

Jakoś musiałem sobie poradzić, żeby na święta kasiory starczyło

U siebie wszystko malowałem natryskiem pneumatycznym, szło ładnie i po 4..5 latach nadal tak ładnie wygląda .. ładnie jak na ramę

a czy robiliście to na zdemontowanej budzie auta czy da się obrobić ramę bez zdejmowania nadwozia, zawieszenia itd.?

I mam na myśli ramę zdrową z drobnym rudym nalotem.

Optymalnie robi się na rozebranym aucie.

Ironcruz pisze:a czy robiliście to na zdemontowanej budzie auta czy da się obrobić ramę bez zdejmowania nadwozia, zawieszenia itd.?

I mam na myśli ramę zdrową z drobnym rudym nalotem.

Jak masz miejscową korozje, to da się zrobić bez zdejmowania...różne techniki, najlepsza moim zdaniem jest kołyska.

Zbowid pisze:

Ironcruz pisze:a czy robiliście to na zdemontowanej budzie auta czy da się obrobić ramę bez zdejmowania nadwozia, zawieszenia itd.?

I mam na myśli ramę zdrową z drobnym rudym nalotem.

Jak masz miejscową korozje, to da się zrobić bez zdejmowania...różne techniki, najlepsza moim zdaniem jest kołyska.

Czy szczotka druciana do oczyszczenia rdzy może być - pytam o to "niezabłyszczanie powierzchni".

Raczej tarcza...szczotka raczej nie. Tarcza ścierna, tarcza z papierem - cokolwiek co zostawia po sobie jakiś profil.

szkoda roboty
pojedź z żoną do kina 800x zamiast tego
wielokrotnie auta po takich zabiegach i tak przyjeżdżają do warsztatu i tak...

Zbowid pisze:Raczej tarcza...szczotka raczej nie. Tarcza ścierna, tarcza z papierem - cokolwiek co zostawia po sobie jakiś profil.

na auto 5 metrów długie, do amatorskiego zabezpieczenia ramy Interplusem zestaw 7 litrowy wystarczy?

7-mio ltrowy WTF?? Zestawy są 5L to powinno wystarczyć bez problemu na dwukrotne malowanie całego podwozia z ramą włącznie.

"Zestaw antykorozyjny renowacyjny 256 - 7L" mogłem wkleić od razu linka: https://sklep.kamicor.pl/zestawy-antyko ... 56-7l.html

7 litrów łącznie: w tym 2,5 litra interplusa.

Trzeba jednak czytać ze zrozumieniem - mówię o tym co wchodzi w skład zestawu

Zbowid pisze:Trzeba jednak czytać ze zrozumieniem - mówię o tym co wchodzi w skład zestawu

Kopia opisu tego z linka:

"W skład zestawu wchodzi:

*Interplus 256 Red Aluminium - antykorozyjny podkład epoksydowy 2,5L

*Interthane 990SG - farba nawierzchniowa poliuretanowa RAL 9005 , kolor czarny w półpołysku 2,5L

*GTA220 - rozcieńczalnik do farby podkładowej 1L

*GTA713 - rozcieńczalnik do farby nawierzchniowej 1L"

Czy lepiej ten mniejszy zestaw gdzie Interplusa 256 jest jeden litr?

W tym zestawie masz podkład 2,5L oraz nawierzchniową też 2,5L. Moim zdaniem, to niezbędne minimum na podwozie,ramę. Sam podkład jest niewystarczającym zabezpieczeniem.

O właśnie - też tak czułem.

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Mam taką rozterkę, kłopocik znaczy się. Nie będę zakładał nowego wątku bo szkoda miejsca.
Mianowicie: zacząłem remont kartona i oczywiście wybór systemu zabezpieczenia antyrudego jest jedyny słuszny
Tylko że wymyśliłem sobie że pociągnę gumą całe podwozie w celu dodatkowej ochrony i wygłuszenia.
I teraz klu imprezy: gumę dać na 356 i na to nawierzcniowa (wydaje mi się że to słaby pomysł),
Czy 356 potem 990 i dopiero guma.
Czy może ta guma to do dupy pomysł ?

Generalna zasada - twarde na mientkie się nie dawa, bo jak mientkie bedzie pracować to twarde popęka. A ta guma sama w sobie nie może być powierzchniową warstwą?

Ale czemu chcesz jeszcze PU przykrywać ?

rudypajero.koszalin pisze:Mam taką rozterkę, kłopocik znaczy się. Nie będę zakładał nowego wątku bo szkoda miejsca.
Mianowicie: zacząłem remont kartona i oczywiście wybór systemu zabezpieczenia antyrudego jest jedyny słuszny
Tylko że wymyśliłem sobie że pociągnę gumą całe podwozie w celu dodatkowej ochrony i wygłuszenia.
I teraz klu imprezy: gumę dać na 356 i na to nawierzcniowa (wydaje mi się że to słaby pomysł),
Czy 356 potem 990 i dopiero guma.
Czy może ta guma to do dupy pomysł ?

PU 990 jest elastyczny, nie trzeba nic wiecej. Guma to nie jest dobry pomysl.

Guma na być formą dodatkowego wygłuszenia. L300 ma mnóstwo płaskich blach, które rezonuja. Wewnątrz pójdą jakieś maty itp. Ale chce zapodać jeszcze jakąś warstwę gluszaca od zewnątrz,naklejane maty raczej odpadają.
Czyli jeśli nie guma, to co? Priorytetem jest interplus i ochrona przed rudzielcem.
Czyli, po piachu odtłuszczanie, 356,990 i mamy pomalowane zgodnie ze sztuką. Teraz pytanie czy tak położony system będzie tolerował coś na sobie?

Gumę na zewnątrz sobie odpuść i zrób tak jak piszesz - wygłuszenie od wewnątrz. Wywalisz stare maty i bitum, na gołą podłogę położysz bitum lub bitum+alu i na to gąbkę odpowiednią i będzie super.

No właśnie nie bardzo chce odpuszczać. Kilka warstw izolacji głuszacej, szczególnie o różnej gęstości, dają zadziwiające efekty.
Nie koniecznie upieram się przy gumie, może jakąś inna masa natryskowa? Sama farba to słaba izolacja dla dzwięków, a w środku też nie mam miejsca na izolację grubą na 5cm.
No i nikt jeszcze nie wytłumaczył dlaczego nie. Nie bo nie? Nie bo się odparzy? Nie bo sie pogryzie chemicznie?
Edyta
Buda od wewnątrz terz będzie malowana interplusem.