Strona 1 z 2
Malowanie samochodu
: ndz kwie 10, 2005 12:10 am
autor: KleryK
Chce sobie zmienic lakier i odrazu zaznaczam ze ani zlotowki nie dam mechanikowi czy lakiernikowi bo w moim samochodzie wszystko staram sie robic sam i sie uczyc odrazu

a gnoje juz mi raz samochod malowali i byl to raz ostatni.
Sprê¿arke mam
Jaki pistolet lakierniczy potrzebuje ? Czy te z allegro to nie za badziewne
i ile musze wybulic na taki pistolet ktory w sumie do jednego malowania potrzebuje.
Czy zdzierac stary lakier ? JAk tak to czym ? Jak tylko przetrzec papierem sciernym to jak bardzo ?
Odtluscic przed samym malowaniem rozpuszczalnikiem albo denaturatem ?
JAkies wskazowki ?
Dziekuje z gory.
: ndz kwie 10, 2005 8:57 am
autor: Bury
teoretycznie wystarczyłoby zmatować lakier drobnym papierem ściernym, mozna odtłuścić w miarę potrzeb i pomalować,
ale kiedy masz rdzę to trzeba ją wyczyśćic do żywej blachy, zabezpieczyć jakims podkładem i dopiero malować
Nie wiem jaki pistolety są na allegro, ale taki pistolet z przedziału 100-200 zł to powinien się już do malowania nadać.
malowanie
: ndz kwie 10, 2005 2:12 pm
autor: rysiekm
papier wodny 500 ziarnistość jedziesz całe autko dokładnie ,nie zmatujesz dobrze nowy lakier się złuszczy obowiązkowo dokładnie odtłuścić ,pistolet może być i za 40 zetów tylko cza trochę potrenować bardzo ważne stałe ciśnienie powietrza no to sukcesów

: ndz kwie 10, 2005 11:47 pm
autor: KleryK
A op³aca siê piaskowaæ blachy ? Takim pistoletem do piaskowania ?
dzieki za odpowiedzi
Pozdrawiam
: pn kwie 11, 2005 12:10 am
autor: MOC
wszystko zalezy od tego jakie masz zaplecze, jak masz mozliwosci to pewnie ze najlepiej jest wypiaskowac podwozie, bo wowczas zobaczysz cala gola prawde o tym czym naprawde jezdzisz i co posiadasz

Tyle ze wiaze sie to z ewentualna blacharka a finalem tego bedzie to ze syfa rozbierzesz na drobne czesci i przez pierwszy tydzien bedziesz pil z rozpaczy jak to zobaczysz i pomyslisz ze to wszystko bedzie trzeba do kupy poskladac

Zacznie sie remont ktory bedzie trwal lata, poniej bedziesz chcial przed zlozeniem jeszcze cos ulepszyc a to pierwszy krok do petli, z ktorej nie ma juz wyjscia
Reasumujac jezeli lakier nie jest zly i sie nie luszczy ponadto dobrze sie trzyma i nie masz tych warstw kilkunastu to wystarczy zmatowic i trysnac go jakim tam chcesz kolorkiem, jednakze przy jego kiepskim stanie badz pojawieniu sie juz dziur w blacharce a chcac jeszcze pojezdzic tym uazem doradzalbym piaskowanie tyle ze to wiaze sie z demontazem budy i tym wszystkim co napisalem poprzednia, ale wybor nalezy do ciebie....

: pn kwie 11, 2005 12:28 am
autor: KleryK
MAm w sumie 3-4 ró¿ne lakiery

na³o¿one przez 25 lat jego bytu i generalnie wszystkie 2 ostatnie byly polozone tak ze pomalowano tylok elementy widoczne a nie kazda czesc ( np. spody drzwi , pod mask± itd).
Po zimie na dworze tylko moze w 4 miejscach z pod lakieru zaczela rdza wylazic, ale nie duzo. Moj poprzedni lakier po malowaniu "przez fachowcow" ( wprawdzie nie za duze pieniadze ale zawsze), po myciu cisnieniowym to miejscami traci lakier

wiec nie wiem czy calego cisnieniowym nie przejechaæ

albo czy wlasnie nie wypiaskowaæ.
: pn kwie 11, 2005 12:42 am
autor: MOC
jak niemasz checic jezdzic i posiadasz duzo wolnego czasu to mozesz sie pobawic w porzadny remont, spojrz na mnie.....

: wt kwie 12, 2005 11:47 am
autor: E-mil
Zajrzyj tutaj:
http://www.farby.brcs.pl/phorum/read.php?f=1&i=20&t=20 sporo informacji praktycznych.
Sam się do takiej roboty przymierzam, powodzenia

: wt kwie 12, 2005 1:26 pm
autor: heniu w berecie
MOC pisze:jak niemasz checic jezdzic i posiadasz duzo wolnego czasu to mozesz sie pobawic w porzadny remont, spojrz na mnie.....

nooo to fakt ze zanim moc wyjedzie z garazu to my bedziemy kolonizowali inne planety

: wt kwie 12, 2005 1:50 pm
autor: Toroo
MOC pisze:jak niemasz checic jezdzic i posiadasz duzo wolnego czasu to mozesz sie pobawic w porzadny remont, spojrz na mnie.....

A ile czasu robisz ten remont

: wt kwie 12, 2005 1:52 pm
autor: heniu w berecie
pajerolask pisze:MOC pisze:jak niemasz checic jezdzic i posiadasz duzo wolnego czasu to mozesz sie pobawic w porzadny remont, spojrz na mnie.....

A ile czasu robisz ten remont

od kilku pokolen

: wt kwie 12, 2005 9:03 pm
autor: twister1
faktycznie

ja co prawda nie jestem zbyt dlugo na tym forum ale od samego poczatku jak czytalem to MOC remontuje i remontuje

choc ostatnio cos tam niby zaczyna sie wykluwac i nawet podobno jezdzi ;P
MOC jest doskonalym "przykladem" tej petli.... ale w sumie kazdy kto zachoruje choc troche na offroad to w cos takiego popada....tak mysle sobie.... widze to chocby po sobie ze ciagle jest cos do zrobienia...to sie cos poprawi...to sie cos wymysli.... to sie cos podpatrzy i chce sie miec u siebie

niekonczaca sie opowiesc....
wymaga to wytrwalosci
pozdrawiam
: wt kwie 12, 2005 10:32 pm
autor: SZKLARZYK
Bo najlepiej miec dwa sprzety.Ja tak mam,z czego jeden stoi w garzau,...a drugi przed nim
Jak nie masz kasy to wejscie w remont kompleksowy oznacza utrate zdrowia psychicznego,trudnosci ze zdrowy postrzeganiem swiata i czeste,cyklicznie powracajace załamania

Przy okazji obarczasz przyszłe pokolenia wiecznie rozebranym Uazem w garazu

Re: malowanie
: wt kwie 12, 2005 10:47 pm
autor: klucz13
rysiekm pisze:papier wodny 500 ziarnistość jedziesz całe autko dokładnie ,nie zmatujesz dobrze nowy lakier się złuszczy obowiązkowo dokładnie odtłuścić ,pistolet może być i za 40 zetów tylko cza trochę potrenować bardzo ważne stałe ciśnienie powietrza no to sukcesów

A może tysiączek na dzien dobry płótno 80 i szlifierka oscylacyjna na sucho fakt pyłu sporo i tak całe auto potem płótno 200 max nawet przesada i to samo potem benzyna ekstrakcyjna o przetrzeć całego syfa tam gdzie gola blacha grunt obowiązkowo zmatowić delikatnie grunt jeszcze raz benzyna i upragniony kolor
: wt kwie 12, 2005 10:52 pm
autor: MOC
pajerolask pisze:MOC pisze:jak niemasz checic jezdzic i posiadasz duzo wolnego czasu to mozesz sie pobawic w porzadny remont, spojrz na mnie.....

A ile czasu robisz ten remont

trzeci rok sie zbliza

i to wielkimi krokami....

: wt kwie 12, 2005 10:55 pm
autor: MOC
twister1 pisze:....MOC jest doskonalym "przykladem" tej petli.... ale w sumie kazdy kto zachoruje choc troche na offroad to w cos takiego popada....

: śr kwie 13, 2005 7:35 am
autor: Bury
MOC pisze:
trzeci rok sie zbliza

i to wielkimi krokami....

To juz całkiem nieźle... Ale są lepsi

: śr kwie 13, 2005 10:22 am
autor: suziXL
remont kapitalny ma jednak swoje zalety
poniewaz nie bedziesz mial czym jezdzic w tym czasie, bedziesz mial czas na kasztanienie i dorobisz sie tylu gwiazdek co MOC

: śr kwie 13, 2005 8:55 pm
autor: klucz13
MOC to STACHANOWIEC 480% normy wyrabia remont forum dobre rady itd

: ndz kwie 17, 2005 3:35 pm
autor: Gość
Panowie,
a jaka kupic sprężarkę (pojemnośc, cisnienie, wydatek powietrza) tak żeby nie wywalić tonę kasy i jednocześnie nie oszczędzać głupio?
Blachy wyspawałem sam, sam zaszpachlowałem , a teraz mam ochotę zainwestować w sprzęt do malowania.
: ndz kwie 17, 2005 7:58 pm
autor: Bury
kup z dosyć dużym sprężaniem ciśnienia (nie musi być wcale jakies okrutnie wielkie, ale takie już śrenie - nie te najtańsze bo troche mało mają) Najlepiej żeby miała też dosyć duży zbiornik (w sumie najlepiej żeby miała jak największy) wtedy będziesz miał stałe ciśnienie - juz ktoś napisał, że w dobrym lakierowaniu to ważne
: ndz kwie 17, 2005 8:04 pm
autor: Gość
A tak dokładniej jeżeli mozna? Jakie cisnienie, jaka pojemność zbiornika?
: ndz kwie 17, 2005 8:06 pm
autor: R_Pol
Wszystko zalezy tez na jakiej jakosci lakieru nam zalezy, bo jak sprzet w tydzien po malowaniu pojdzie w teren, krzaczory, bloto i piach to bedzie po lakierze

.
: ndz kwie 17, 2005 8:13 pm
autor: Gość
Na białą Nivę chcę połozyć biały lakier. Auto nie musi błyszczeć jak psie jaja, ale wolę by było ładniejsze niz brzydsze. Nivka ma słuzyć do polowań.
: ndz kwie 17, 2005 8:15 pm
autor: Bury
Jak wydasz od 700 do 1000 na spręzarę to nie powinieneś żałować