
Konserwacja małego odprysku
Moderator: Zbowid
Konserwacja małego odprysku
Witam panowie. Problem jest jak w temacie- kupiłem jeepa WJ i zauważyłem na masce odprysk. Kółeczko o promieniu niecałego mm, ale w środku już rdzewieje. Drugi problem to "odlamany" kawałek lakieru na krawędzi drzwi- zaliczyć musiały spotkanie ze ścianą. Zastanawiam się, czy są jakieś pewne sposoby na zabezpieczenie i polakierowanie takiego koncka żeby było pożądnie. Da się to zrobić POŻĄDNIE (akcent gdyż nie chcę prowizorki) samemu czy lepiej pojechać do lakiernika? Z góry dzięki i pozdrawiam serdecznie 

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
PORZĄDNIE to zrobi tylko lakiernik, jak jest dobry to machnie "wpyłe" potem polerkę i nie będzie widać. Niektórym się to naprawdę udaje. A ja sobie takie rzeczy robię sam: czyszczę, potem podkład antykorozyjny w końcu lakier - jak mi się uda trafić wielkość kropli to potem prawie nie widać (dotyczy oczywiście odprysków np. po kamieniu). A na rant drzwi załóż osłonę - są takie specjalne na metry w sklepach moto. Więcej już nie obijesz. 

Takie problemy przewijają sią w serialach "Pensjonat pod Różą", "M - jak Miłość", "Nemocnice na kraju Mesta" musisz uważnie oglądnąć 179 następnych odcinków i będziesz pewnie ekspertem forumowym w zakresie antykorozji i antykocepcji a może i falskastingów tudziesz innych bardzo poważych problemów przy użytkowaniu auta 4x4. 

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.
Endriu59, dzięki za poradę, może faktycznie spróbuję sam, jeszcze się zastanowię, ale co z zabezpieczeniem tych drzwi? Bo listwa to oki na później, jak już się to zakonserwuje przyzwoicie, ale co przedtem?
Bąku, to nie jest TRAGEDIA (a do takiej by urosło w "M jak Miłość") tylko PROBLEM w sensie kwestii do rozwiązania. Wiesz, jak "problem matematyczny"
Nie znaczy to, że nie śpię po nocach i będę kasztanił na forum przez 100 postów z napisem "błagam, pomocy, mam kropkę bez lakieru"
Ale i tak dzięki za wniesienie odrobiny poczucia humoru w temat. I to potrzebne 
Bąku, to nie jest TRAGEDIA (a do takiej by urosło w "M jak Miłość") tylko PROBLEM w sensie kwestii do rozwiązania. Wiesz, jak "problem matematyczny"



Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
No ... proszemendelmax pisze:Endriu59, dzięki za poradę, może faktycznie spróbuję sam, jeszcze się zastanowię, ale co z zabezpieczeniem tych drzwi? Bo listwa to oki na później, jak już się to zakonserwuje przyzwoicie, ale co przedtem?
Bąku, to nie jest TRAGEDIA (a do takiej by urosło w "M jak Miłość") tylko PROBLEM w sensie kwestii do rozwiązania. Wiesz, jak "problem matematyczny"Nie znaczy to, że nie śpię po nocach i będę kasztanił na forum przez 100 postów z napisem "błagam, pomocy, mam kropkę bez lakieru"
Ale i tak dzięki za wniesienie odrobiny poczucia humoru w temat. I to potrzebne


PS
Kozojeby uczcie się patrotycznego podejścia do wolności słowa

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.
- Doktor-Granat
- Posty: 733
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 3:35 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Konserwacja małego odprysku
jezeli pytasz o cos takiego to na milion%nie dasz rady tego zrobicmendelmax pisze:Witam panowie. Problem jest jak w temacie- kupiłem jeepa WJ i zauważyłem na masce odprysk. Kółeczko o promieniu niecałego mm, ale w środku już rdzewieje. Drugi problem to "odlamany" kawałek lakieru na krawędzi drzwi- zaliczyć musiały spotkanie ze ścianą. Zastanawiam się, czy są jakieś pewne sposoby na zabezpieczenie i polakierowanie takiego koncka żeby było pożądnie. Da się to zrobić POŻĄDNIE (akcent gdyż nie chcę prowizorki) samemu czy lepiej pojechać do lakiernika? Z góry dzięki i pozdrawiam serdecznie

co za jaja

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość