Strona 1 z 3
Ile u was kosztuje lakierowanie ?
: czw gru 29, 2005 5:57 pm
autor: belfer
W związku z przedświątecznym "dzwonem" muszę skorzystać z usług blacharza i lakiernika. W okolicy Piaseczna koszt lakierowania elementu to min. 250 pln

Czy u Was też jest tak drogo

Może polecicie mi jakiegoś speca w promieniu 100 km od Wa-wy, bo w dziale warsztaty jest tylko 1

: czw gru 29, 2005 6:02 pm
autor: Peepuck!
U nas dokładnie tyle samo. Element 250 zeta

Ja wiem czy to tak strasznie drogo... Od całego auta biorą około 2500.
: czw gru 29, 2005 6:43 pm
autor: Wiechu
Ja potwierdzam z drugiej strony wa-wy.
250zł to niska cena. Też tyle płaciłem w tym roku, przy 3 elementach. Pewnie da się gdzieś mniej, ale to raczej "po garażach i stodołach".
W stolycy ceny zaczynają się od 400zł/element.
Pod Białymstokiem, w czerwcu znajomy płacił 200zł.
Jest z tamtąd, mówił, że trudno zapłacić mniej jak ma to wyglądać.
: ndz sty 15, 2006 5:21 pm
autor: JONY B
przy dzisiejszym bezrobociu,ale i checiach lakiernikow-, to trudne pytanie, to tak jakby zapytac ile kosztuje dom!
wiadomo cena zalezy od wielu rzeczy
1 czy to jest warsztat
2 ile elementow
3 kto to robi
ja osobiscie polecam mlodych zdolnych w garazu!
tak , potrafia i to najczesciej wychodzi im lepiej niz w lakierniach.
ale nie placimy za zus prad podatki itp. a wiec jest taniej
a te wszystkie komory itp, nie wplywaja na jakosc powloki,lecz na jej cene!
u nas w garazach biora okolo 100zl, a za cale auto 800zl + material=1400zl
sam tak kiedys zaczynalem.........

: ndz sty 15, 2006 5:48 pm
autor: mazur73
JONY B pisze:przy dzisiejszym bezrobociu,ale i checiach lakiernikow-, to trudne pytanie, to tak jakby zapytac ile kosztuje dom!
wiadomo cena zalezy od wielu rzeczy
1 czy to jest warsztat
2 ile elementow
3 kto to robi
ja osobiscie polecam mlodych zdolnych w garazu!
tak , potrafia i to najczesciej wychodzi im lepiej niz w lakierniach.
ale nie placimy za zus prad podatki itp. a wiec jest taniej
a te wszystkie komory itp, nie wplywaja na jakosc powloki,lecz na jej cene!
u nas w garazach biora okolo 100zl, a za cale auto 800zl + material=1400zl

zwłaszcza zimą przy minus 10 na dworze brak komory może mieć minimalny

wpływ na jakość powłoki , osobiście polecam taki garaż w którym zawiewa z ulicy przez szczeliny bo daje to bardzo ładny efekt atłasowego matu nawet na najlepiej położonym lakierku

: ndz sty 15, 2006 5:50 pm
autor: _CaShu_
JONY B pisze:przy dzisiejszym bezrobociu,ale i checiach lakiernikow-, to trudne pytanie, to tak jakby zapytac ile kosztuje dom!
wiadomo cena zalezy od wielu rzeczy
1 czy to jest warsztat
2 ile elementow
3 kto to robi
ja osobiscie polecam mlodych zdolnych w garazu!
tak , potrafia i to najczesciej wychodzi im lepiej niz w lakierniach.
ale nie placimy za zus prad podatki itp. a wiec jest taniej
a te wszystkie komory itp, nie wplywaja na jakosc powloki,lecz na jej cene!
u nas w garazach biora okolo 100zl, a za cale auto 800zl + material=1400zl
sam tak kiedys zaczynalem.........

u nas to znaczy gdzie?
pozdrawiam
Lukasz
: ndz sty 15, 2006 8:07 pm
autor: maxi
Jesli ktos ma pojecie o lakierowaniu (nie mylic z malowaniem) to z przyczyn wiadomych co by to nie było garaz czy komora ogrzewa pomieszczenie bez wzgledu na cokolwiek, a co do wielkich FACHOWCÓW to ciekaw jestem gdzie zaczynali

Jony B jak długo bedziesz anonimowy

: ndz sty 15, 2006 8:27 pm
autor: Wiechu
JONY B pisze:
to tak jakby zapytac ile kosztuje dom!

Nie wiedziałem, że skosztorysowanie lakierowania błotnika, jest tak skomplikowane jak budowy domu. I zależy od tak wielu rzeczy.
Trafne porównanie
JONY B pisze:
ale nie placimy za zus prad podatki itp. a wiec jest taniej
a te wszystkie komory itp, nie wplywaja na jakosc powloki,lecz na jej cene!
zgodnie z tą teorią, to można by jeszcze nakraść w nocy lakieru z mieszalni, byłoby jeszcze taniej. Po co za niego płacić. A lakiernikowi dać stówkę i niech się cieszy. Pójdzie później kupić pistolet od złodzieja, bo taniość dla klienta ma być
Zastanowiłbyś się chłopie co piszesz, żenada...
: ndz sty 15, 2006 8:37 pm
autor: maxi
Wiechu a kto ma sie zastanowic bo nas tu paru jest.

: ndz sty 15, 2006 8:38 pm
autor: Wiechu
a nie widzisz kogo cytuję ?
: ndz sty 15, 2006 8:51 pm
autor: maxi
A przepraszam

: ndz sty 15, 2006 9:18 pm
autor: bandzior
maxi pisze:Jesli ktos ma pojecie o lakierowaniu (nie mylic z malowaniem) to z przyczyn wiadomych co by to nie było garaz czy komora ogrzewa pomieszczenie bez wzgledu na cokolwiek, a co do wielkich FACHOWCÓW to ciekaw jestem gdzie zaczynali

Jony B jak długo bedziesz anonimowy

z tego co napisales wynika ze ty masz pojecie o lakierowaniu,tym bardziej sie dziwie ze nie zauwazasz roznicy miedzy autem pomalowanym profesionalnie w komorze a amatorsko w garazu,roznica jest kolosalna,i nie ma znaczenia doswiadczenie lakiernika,nigdy nie usuniesz z garazu calego pyłu i innego drobnego syfu ktory sie unosi podczas malowania,jedynym sposobem jest nalanie grubej warstwy lakieru a potem spolerowanie tego calego syfu ktore sie przyklei do malowanej powierzchni.nawet jak masz ciepło w tym garazu to i tak moga zostac jakies slady wilgoci pod lakierem ktore beda puzniej wylazic w postaci bąbli.w bydgoszczy duzy profesionalny warsztat blacharsko lakierniczy za zmiane koloru w mercedesie okularniku powiedzial mi 2400zl na gotowo z materiałami, wiec wole dolozyc te 1000zl i mam pewnosc ze robota jest zrobiona fachowo a jesli nawet cos sie bedzie dzialo to mam gdzie sie udac z reklamacja. a o terminowosci garazowych fachowcow nawet nie wspomne

: ndz sty 15, 2006 9:43 pm
autor: maxi
Temat rzeka: ludzie jak mozna fachowo pomalowac okulara z materiałami za 2400 chyba metoda na oklejanke jak stoi tak malujemy i tu jeszcze jedno pytanie jak w garazu mam system wentylacji i nadmuchu to juz komora czy jeszcze garaz

: ndz sty 15, 2006 9:47 pm
autor: mazur73
maxi pisze:Temat rzeka: ludzie jak mozna fachowo pomalowac okulara z materiałami za 2400 chyba metoda na oklejanke jak stoi tak malujemy i tu jeszcze jedno pytanie jak w garazu mam system wentylacji i nadmuchu to juz komora czy jeszcze garaz

to ciągle garaż z wentylacją !
systemy odpylające , utrzymujące temperature i wilgotność to nie to samo co dwie kratki w ścianie
: ndz sty 15, 2006 9:52 pm
autor: maxi
Z tym garazem to ja tak retorycznie zapodałem a co z tym okularem ile u was bo jak tak tanio to zaczne wozic na lawecie i bez roboty czysta kasa jutro zapodam temat kolegom od lakieru chyba smiechem mnie zabija
: ndz sty 15, 2006 10:20 pm
autor: bandzior
zapraszam.jak chcesz kontakt do goscia to jutro ci załatwie.gosc ma 3 komory i chyba z 10 pracownikow dzieki temu krotkie terminy i widziałem zrobione u niego auta

: ndz sty 15, 2006 10:43 pm
autor: Mroczny
1. żaden garaż nie zastąpi komory - może są młodzi zdolni ale położyć lakier a odpowiednio przygotować podłoże to długa historia
2. co do "garażowych" metod działania - właśnie tacy kolesie psują rynek, fuchy, kooperacje ze szwagrem plus pobierany zasiłek sprawiają, że np. ja muszę płacić kosmiczne stawki ZUSu. A "państowo" to nie "oni" tylko nasze pieniądze w ich rękach
: pn sty 16, 2006 4:44 pm
autor: viki
Ja też uważm że do tego trzeba mieć odpowiednie warunki i sprzęt choćby własciwy pistolet.
Ale jak trafisz na fuszera to i luksusowy warsztat tu nie pomoże.choć staram się wykonać usługe kompleksowo nie zajmuje się lakierowaniem, chyba że ktoś bardzo się upiera.
: pn sty 16, 2006 10:02 pm
autor: Mroczny
baa, zj.ebać to da się wszystko i wszędzie
dlatego wolę gwarancje pisane a nie na gębę
: pn sty 16, 2006 10:16 pm
autor: maxi
: pn sty 16, 2006 11:10 pm
autor: JONY B
Mroczny pisze:baa, zj.ebać to da się wszystko i wszędzie
dlatego wolę gwarancje pisane a nie na gębę
jaka gwarancje? pokaz lakiernie co mi cos da na pismie! bzdury!
komora to tylko po to zeby wygrzac auto, bo tylko z nazwy jest bezpylowa!
wszystko zalezy od lakiernika,firma moze miec 100 komor i 200 ludzi i 300 odzdzialow , ale auto robi jeden czlowiek -jak wszedzie!
jezeli ktos jest dobry i dobrze zrobi z kitu, to 99%sukcesu! sikniecie i wypolerowanie to w pierwszej klasie uczen potrafi
: pn sty 16, 2006 11:15 pm
autor: Mroczny
1. auto robi wielu: blacharz i lakiernik niekoniecznie oznacza jedną osobę
2. gwarancją jest np faktura na usługę i materiały
3. komora jednak jest bardziej bezpyłowa od garażu a wygrzanie istotnie wpływa na wilgoć
4. renomowany warsztat to dobrzy pracownicy, nowe technologie i materiały na odp. poziomie
: wt sty 17, 2006 7:46 am
autor: bartks
JONY B pisze:
jaka gwarancje? pokaz lakiernie co mi cos da na pismie! bzdury!
właśnie tym się różnią garaże od serwisów...w tych pierwszych jak chcesz rachunek, to robią tak:
...a w tych drugich dostajesz zawsze...i zawsze masz gwarancję.
: wt sty 17, 2006 6:22 pm
autor: JONY B
bartks pisze:JONY B pisze:
jaka gwarancje? pokaz lakiernie co mi cos da na pismie! bzdury!
właśnie tym się różnią garaże od serwisów...w tych pierwszych jak chcesz rachunek, to robią tak:
...a w tych drugich dostajesz zawsze...i zawsze masz gwarancję.
zawsze beda zganiac jeden na drugiego, blacharz na lakiernika iitd.
oczywiscie ze nie kaazy ,,garaz'' jest dobry!
ale na auta off roadowe lub starsze niz 7 lat to najlepsze rozwiazanie
: wt sty 17, 2006 8:27 pm
autor: Wiechu
JONY B pisze:
ale na auta off roadowe lub starsze niz 7 lat to najlepsze rozwiazanie
raczej najtańsze rozwiązanie.
Malujesz byle gdzie, byle jak i popychasz kolejnemu frajerowi auto.
Co Cię to obchodzi, czy np. lakier odklei się po roku od bazy czy nie.
To typowe podejście większości handlarzy złomem
