Odtłuszczanie - czym najlepiej?

oraz piaskowanie i zabezpieczenie antykorozyjne

Moderator: Zbowid

JAK
 
 
Posty: 124
Rejestracja: śr paź 22, 2003 5:30 pm
Lokalizacja: Warszawa - Falenica

Odtłuszczanie - czym najlepiej?

Post autor: JAK » sob kwie 14, 2007 9:18 pm

Panowie,

niby temat banalny - przed malowaniem odtłuścić.

Jednak jak trzeba odtłuścić całą ramę, to roboty trochę jest.

Czy te wodorozcieńczalne środki do mycia ciśnieniowego, które podobno odtłuszczają są wystarczające? Czy też trzeba stosować jakieś "zmywacze"?

Oczywiście rama jest uwalona grubą warstwą starego oleju.

Proszę zasugerujcie jakieś produkty. I gdzie kupić najlepiej w sieci ...

Pozdro,
JAK
_______________________________

Series III ' 77, SWB, 2.25 petrol

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » sob kwie 14, 2007 9:30 pm

Jak masz olej na ramie to maluj olejną :)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11906
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » ndz kwie 15, 2007 12:16 pm

Ludwik, brudpoor, detergenty przemysłowe aktywne jonowo plus gorąca woda pod ciśnieniem
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » ndz kwie 15, 2007 4:34 pm

Możes spróbować coś z oferty do mycia silników, każdy produkt o pH powyzej 12 będzie już silnym odtłuszczaczem. Wazne aby nanieść roztwór robczy pod postacią piany (jeżeli masz dostęp do myjki wysokociśnieniowej to mają one z reguły odpowiednią przystawkę, jeżeli nie to użyj zwykłego sprykiwacza) i dać zadziałać chemii (dzieli się ona na pieniącą lub niskopieniacą, wybierasz oczywiście tę pierwszą). Następnie spłukać (najlepiej gorącą wodą, kóra wybitnie wspomoze działanie chemii). Powtarzyć aż uzyskasz czystą powierzchnię. Na koniec jeszcze przetrzyj rozcieńczalnikiem wskazanym przez producenta tej powłoki, którą zamierzasz położyć jako ostateczne przygotowanie podłoża.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » ndz kwie 15, 2007 8:35 pm

LJ 70

JAK
 
 
Posty: 124
Rejestracja: śr paź 22, 2003 5:30 pm
Lokalizacja: Warszawa - Falenica

Post autor: JAK » pn kwie 16, 2007 4:35 pm

Mag69 pisze:ja używam tego i jest git :)2

http://www.allegro.pl/item183267552_dim ... ywna_.html

:)21
Dzięki,

właśnie zamówiłem to wczoraj na allegro. Mam nadzieję, że zadziała ;)

JAK
_______________________________

Series III ' 77, SWB, 2.25 petrol

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 6:14 pm

Wodorozpuszczalne detergenty i surfaktatnty są dobre, niestety żeby coś dobrze odtłuścić to musi być szkodliwe i śmierdzieć. Z takich paskudztw można polecić: aceton, trichloroetylen, czterochlorekwęgla (tetra) mieszninę izomerów ksylenu, albo czyste ksyleny (szkoda kasy bo drogie), toluen i gwiazdę wieczoru benzen ( dla tych którzy lubią mocne wrażenia), dobry jest też dimetylosulfotlenek ale on nie paruje w normalnych warunkach. Wszystkie te rozpuszczalniki mają wadę są albo trujące albo rakotwórcze lub mutagenne kolejność dowolna. A ponadto są niesamowicie łatwopalne. Chechuje je też duża lotność co przy odtłuszczaniu powierzchni nie jest bez znaczenia, bo wszystko szybko wysycha. W sumie aceton jest najbezpieczniejszy bo jest tylko trujący :D. Dlatego dobrze jest umyć wodą z dodatkiem choćby płynu do naczyń tylko trzeba najpierw sprawdzić czy nie jest na bazie amoniaku bo mogą wystąpić interakcje z tym co przyjdzie na tę powierzchnię. Wazna jest też sama technika odtłuszczania powinno się to robić "ekstrakcyjnie" to znaczy nalezy wykonać to kilka razy, ponieważ proces ekstrakcji jest skuteczny wtedy gdzy istnieje duża róznica steżen "tłuszczu" pomiędzy powierzchnią odtłuszczaną a rozpuszczalnikiem. To dlatego Zbowid pisał o myciu strumieniem wody pod ciśnieniem (pominiając samo uderzenie) gdzyż taki proces można porównac do ciagłego w którym owa różnica stężeń jest utrzymywana na stałym poziomie ( fachowo to się zowie z daleka od stanu równowagi :D ).
To tyle powodzenia
PS. Napisałem tłuszcz w cudzysłowie bo to mieszanina różnych związków chemicznych.
Opisane metody odtłuszczania stosuję od 10 lat w laboratorium do szkła, naczyń stalowych, tytanowych i czasem platynowych
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11906
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » pn kwie 16, 2007 8:34 pm

Z doświadczenia powiem tylko, że silne rozpuszczalniki nie są zalecane jak również rozcieńczalniki - pozostawiają na powierzchni zasolenia jonowe które w zetknięciu z wilgocią pod powłoką dają....ogniwo galwaniczne.
Dlatego polecam również środki które ulegają biodegradacji. Ludwik jest na prawdę super i jest stosowany również przy profesjonalnym myciu podłoża - głównie ze względu na cenę :)21 zalecany jest tylko ten oryginalny z Inko Veritas.
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11906
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » pn kwie 16, 2007 8:35 pm

Ptak pisze:Wodorozpuszczalne detergenty i surfaktatnty są dobre, niestety żeby coś dobrze odtłuścić to musi być szkodliwe i śmierdzieć. Z takich paskudztw można polecić: aceton, trichloroetylen, czterochlorekwęgla (tetra) mieszninę izomerów ksylenu, albo czyste ksyleny (szkoda kasy bo drogie), toluen i gwiazdę wieczoru benzen ( dla tych którzy lubią mocne wrażenia), dobry jest też dimetylosulfotlenek ale on nie paruje w normalnych warunkach. Wszystkie te rozpuszczalniki mają wadę są albo trujące albo rakotwórcze lub mutagenne kolejność dowolna. A ponadto są niesamowicie łatwopalne. Chechuje je też duża lotność co przy odtłuszczaniu powierzchni nie jest bez znaczenia, bo wszystko szybko wysycha. W sumie aceton jest najbezpieczniejszy bo jest tylko trujący :D. Dlatego dobrze jest umyć wodą z dodatkiem choćby płynu do naczyń tylko trzeba najpierw sprawdzić czy nie jest na bazie amoniaku bo mogą wystąpić interakcje z tym co przyjdzie na tę powierzchnię. Wazna jest też sama technika odtłuszczania powinno się to robić "ekstrakcyjnie" to znaczy nalezy wykonać to kilka razy, ponieważ proces ekstrakcji jest skuteczny wtedy gdzy istnieje duża róznica steżen "tłuszczu" pomiędzy powierzchnią odtłuszczaną a rozpuszczalnikiem. To dlatego Zbowid pisał o myciu strumieniem wody pod ciśnieniem (pominiając samo uderzenie) gdzyż taki proces można porównac do ciagłego w którym owa różnica stężeń jest utrzymywana na stałym poziomie ( fachowo to się zowie z daleka od stanu równowagi :D ).
To tyle powodzenia
PS. Napisałem tłuszcz w cudzysłowie bo to mieszanina różnych związków chemicznych.
Opisane metody odtłuszczania stosuję od 10 lat w laboratorium do szkła, naczyń stalowych, tytanowych i czasem platynowych
Jestem Ptaszku pod wrażeniem :wink: :)2
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 8:40 pm

W miejsce Ludwika zaleciłbym Sintana (tylko cena?) www.sintac.pl pH7 ale diablo skuteczna kombinacja związków powierzchniowo czynnych. Gorzej nie co radzi sobie z syntetycznymi olejami. Plus kolegom do warsztatów można polecić sorbent mineralny. Nie ma lepszego na rynku.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 8:51 pm

Sam zawsze piszesz że logika i takie tam ..... :)21

Fakt zapomniałem o ogniwach (wzasadzie mikroogniwach)
Ja odtłuszczam w innym celu i nie nakładam na to powłok.
Co rozumiesz przez silny rozpuszczalnik ?? ?? ?? ?? ??
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 8:53 pm

Sorbent mineralny na bazie np. zeolitu :)2 :)2
Nie głupia rzecz ale kosztowna :)3
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 9:00 pm

Ale praktycznie jeżeli nie utopisz sorbentu w oleju (czy innym ropopochodnym) to mnij więcej dwóch tygodniach masz produkt pnownie gotowy do uzycia :)2 . Wystarczy mieć go w pojemniku kilkakrotnie więcej niż potrzeba w jednorazowym wydaniu. I od czasu do czasu zamieszać (dostęp powietrza). Przy przyjaznej temp otoczenia szybko sie syfy zutylizują. No ale tanie to to nie jest.
Zreszta tego rodzaju sorbent idealnie nadaje się do zbierania innych "trudnych" substancji, np silnych kwasów. Diatonity i inne tego rodzaju badziewia same sa ptem problemem. Olej zbierzesz ale co dalej.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 9:10 pm

Takie nowe hasłeo gdzieś zasłyszałem:
"Albo wygoda albo przyroda"
Niestety jak patrzę na to wszystko to dochodzę do wniosku że cała ochrona przyrody czy środowiska naturalnego to jeden wielki kit. Bo przenosi sie zanieczyszczenie z jednego miejsca w drugie i dochodzi się to tego że w pewnym momencie nie wiadomo co z taką cholerą zrobić, bo po każdym takim przeniesieniu toksyczność wzrasta kilkakrotnie
Nie żebym był jakimś nawiedzonym ekologiem ale czasem nachodzą mnie takie myśli :lol:
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 9:43 pm

Temat złożony, wszystko zależy od pkt siedzenia.
Ostatnio tak medialna Rospuda. W chwili nakręcania "spirali nienawiści" nauczyciel geografii rzucił referat klasie mego syna (II klasa liceum): Złoża rud metali na Suwalszczyźnie, eksploatacja za i przeciw. Ponieważ temat wydał mi sie "poważny" nie co pomagałem synowi w przygotowaniu materiałów. Tam pod ziemią leży 350mld$ w złożach an razie klasyfikowanych jako źródła pozabilansowe co znaczy, ze ich eksploatacja dzisiaj jest nieopłacalna (leżą na poziomie 1000 - 1200m pod ziemią i nie s a w stanie obecnie konkurować z odkrywkowymi złozami rud zelaza w RPA, największymi na świecie) ale w przyszłości... Nie chce rozwijać tematu ale czym jest Rospuda w obliczu powstania w przyszłości drugiego zagłębia, takiego drugiego Śląska. I co z tego, ze jest koncepcja eksploatacji tych złóż jednym szybem (bardzo rozsądne, praca na kilkaset lat dla 10 000 osób), który mozna zlokalizować na terenie zamkniętej zwirowni a wykorzystać infrastrukturę kolejową już istniejącą i budowaną własnie Via Baltica. W ślad za tym idzie cały szereg inwestycji i rozwój usług, kupa nowych miejsc pracy. Suwałki w perspektywie 20 lat powiększyłyby się dwukrotnie. Można i w drugą stronę, równoważyć tę ofertę rozwojem turystyki. I gdzie tu miejsce na Rospudę?
Dodam jeszcze, dzisiaj hałdy na Śląsku pokrywają się zielenią, powietrze coraz czystsze, za lat 200 będziemy szukac tlenu na Sląsku a pracy w Suwałkach
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 10:17 pm

Tak tak ...
A ropa w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, nie opłaca się. (na szczęście_
Chodzi mi coś innego np. z jedna tona śmieci nie stanowi zagrożenia, ale jeśli spalimy tę jeną tone w spalarni to powstanie nam jeden kilogram odpadu. Wszyscy sie cieszą, ale nikt nie zdaje sobie sprawy że wszystkie najgorsze syfy zostały w tym kilogramie i uległy koncentracji i wzbogaceniu i teraz coś z tym trzeba zrobić, zalać betonem, wyprawić w kosmos ?
Tu jest problem że przenosimy zanieczyszczenie z jednego miejsca w drugie
ot co
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 10:50 pm

Znaczy sie puszka Pandory Panie plus Dżin w jednym. Nic tylko w kosmos... już nie długo. Przy okazji jakiejś misji będziemy wysyłać skondensowane odpady.
Natura sama zrobi z nami porządek. Tylko jedno jej przeszkadza, ze człowiek namiętnie wyrywa się z układu sprzężenia zwrotnego, tworząc ciągle nowe. A to najlepszy sprawdzony przez ewolucje mechanizm regulacji.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 10:54 pm

A miało być tak pieknie ........... :)21 sielanka panie
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 10:56 pm

Im wyższa technologia tym wiecej syfu i nic na to nie poradzimy
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 11:05 pm

Prawo zachowania masy Panie
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 11:07 pm

Właśnie poprawiałem kolokwia moich studentów i jakoś czarno widzę ta technologie :)21
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 11:07 pm

Kupa + Kupa = BIG Kupa czyli Dupa Panie :D taki klops... ta kupa.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 11:10 pm

Oj bigowa ta kupa
używając standardów światowych: BIG SHIT !! !! !! !!
Ale trzeba dalej walcować
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn kwie 16, 2007 11:11 pm

Prawo zachowania masy nie działa przy większej połowie. Przy większej połowie jabłka np :D
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn kwie 16, 2007 11:12 pm

Tak to jest .....
A oto nowe zawody dla ludzi z przyszłością w IV RP: bumelat maszyn budowlanych i partacz spawacz
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

ODPOWIEDZ

Wróć do „Farby i lakiery”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości