Strona 1 z 1

Zderzaki , progi

: pt lip 13, 2007 1:13 pm
autor: Marcin-Kraków
Witam !

Czym najlepiej pomalowac zderzaki i progi, tak zeby w miare dlugo wytrzymaly trudy slizgania sie i opierania po przeszkodach terenowych.
Wiem ze predzej czy pozniej wszystko sie zmeczy, ale moze cos wytrzyma dluzej.

Zazwyczaj zauwzylem ze ludzie maluja proszkowo, czy jest cos lepszego , co nie zabije cenowo ?

: pt lip 13, 2007 1:42 pm
autor: jezzz
Proszkowo to jedyna dobra opcja na kolor.Chyba że nie musi być kolor wtedy możesz ocynkować też dość wytrzymałe i odporne na rdze.

: pt lip 13, 2007 2:47 pm
autor: Zbowid
Opcją jest jeszcze farba z płatkami szklanymi stosowana na kadłuby...
lodołamaczy :)23

Nie jest droga ok.10 euro/L

: pt lip 13, 2007 4:05 pm
autor: Eskapada
Zbowid pisze:Opcją jest jeszcze farba z płatkami szklanymi stosowana na kadłuby...
lodołamaczy :)23

Nie jest droga ok.10 euro/L
no to do przepraw zimowych jak znalazł
:)21

Jareczku a ile kosztuje farba ktora malowany byl SR71 Black Bird ??
:)21

Re: Zderzaki , progi

: pt lip 13, 2007 4:24 pm
autor: gebels
Marcin-Kraków pisze:Witam !

Czym najlepiej pomalowac zderzaki i progi, tak zeby w miare dlugo wytrzymaly trudy slizgania sie i opierania po przeszkodach terenowych.
Wiem ze predzej czy pozniej wszystko sie zmeczy, ale moze cos wytrzyma dluzej.

Zazwyczaj zauwzylem ze ludzie maluja proszkowo, czy jest cos lepszego , co nie zabije cenowo ?


proponuję ocynk ogniowy w HMS-ie, robią dobrze cynku nie żałują (przybędzie im parę kilo), nim zedrzesz na przeszkodach już dawno bedziesz miał ze dwa nowe auta

cynkowałem u nich parę rzeczy więc zdanie mam wyrobione, kumpel wozi do nich od lat i twierdzi to samo co ja, warstwa cynku którą nakładają nie należy do tych najcieńszych

: pt lip 13, 2007 4:25 pm
autor: Zbowid
No tak się składa, że akurat wiem :)23

1L farby Blacka kosztuje 300 dolarów ale na jeden metr kwadratowy zużywane jest około 2,5L - więc łatwo wyliczyć :)21 i nie zapomnij pomnożyć przez ilość metrów poszycia :)21

: pt lip 13, 2007 4:27 pm
autor: Zbowid
A mówiąc konkretnie kumpel pomalował taką farbą mosty i ramę - po trzech lata użytkowania LJ 70 w różnym terenie nie ma śladów użytkowania - można spytać na lubelskim forum o Sevena.

: pt lip 13, 2007 4:28 pm
autor: Eskapada
Zbowid pisze:No tak się składa, że akurat wiem :)23

1L farby Blacka kosztuje 300 dolarów ale na jeden metr kwadratowy zużywane jest około 2,5L - więc łatwo wyliczyć :)21 i nie zapomnij pomnożyć przez ilość metrów poszycia :)21
Teraz całkiem poważnie pytam !! taką farbę mozna kupić?? pochłaniającą fale radarów ?? ?? :o

: pt lip 13, 2007 4:36 pm
autor: Zbowid
No można, ale na Twoje i nasze potrzeby mamy polski wyrób - poliuretan z tzw. reemisją - malowane nim są wozy bojowe - niewidoczne dla noktowizorów i podczerwieni do 350 m - skuteczna siła rażenia ogniem 700m :)21 czyli mogę podejść bliziutko. Nie wiem czy to nie jest tajemnica więc się nie rozpisuję dalej ale jakby coś to na pv.

: pt lip 13, 2007 11:00 pm
autor: faust 12
No nie - jesteś wielki, ale to już chyba mówiłem. Przy okazji dzięki za miłe spotkanie w Krakowie

Czy jest coś czego nie wiesz na temat farb ?

: sob lip 14, 2007 6:35 pm
autor: Zbowid
Nie przesadzajmy, to jest tak że jak się zaczynasz wgłębiać zaczynasz widzieć jak mało wiesz, że nie wspomnę, że wiedza ogranicza - powoli zauważasz, że stajesz się czepialski :)23 :)21 :)21 :)21

: pn lip 16, 2007 1:58 pm
autor: Ptak
Oj @Zbowid :)21
Czepialstwo zmusza do myślenia i tyle !!
A co zderzaków to albo cynkowanie albo malowanie proszkowe.
Do wyboru :D

Re: Zderzaki , progi

: pn lip 16, 2007 2:32 pm
autor: Wiechu
Marcin-Kraków pisze:Witam !

Czym najlepiej pomalowac zderzaki i progi, tak zeby w miare dlugo wytrzymaly trudy slizgania sie i opierania po przeszkodach terenowych.
Ja zastosowałem się do porad kolegi wiadomo którego. :)

Wypiaskowane progi pomalowałem podkładem poliuretanowym, a na to czarny, polski poliuretan. Nazywa się bodajże polren. Coś około 40zł puszka 1L. Do jednego i drugiego ten sam utwardzacz. Starałem się z nim nie przedobrzyć, żeby za twardo nie wyszło.
Malowałem pistoletem WAN, który gdzieś odkurzyłem w garażu. :)21
Wyregulowałem sobie tak, żeby ładnie kryło, ale nie płynęło ( znaczy się pojęcie mam o tym takie sobie :)21 ).
W każdym razie, żadne malowanie jak do tej pory tak dobrze mi nie wyszło. :o Oczywiście zasługa to raczej produktu, a nie moich zdolności. :wink:
Dostają już w kość drugi rok. Łażę po nich butami, od spodu ciągle ubłocone, liftem nie raz targane.
Jak je umyję, są wciąż jak nowe. No, może trochę zmatowiały. :)2
Polecam.