Strona 1 z 1

lakier z zywic sztucznych - problem

: śr lip 02, 2008 12:03 pm
autor: misiu
Wymyslilem sobie kolor na suzuke z maszyn deutz fahr, kupilem, pomalowano, schanl 2 tyg :/
Po 3 tygodniach chcialem to poprawic i kupilem normalny lakier samochodowy (akryl). Przy probie pomalowania lakier sie zwazyl, wyszlo cos ala korzuch na mleku.
Czym to pokryc zeby dalo sie normalnie pomalowac od nowa?
W opisie tego felernego lakieru napisane jest jedynie, ze to lakier z zywic sztucznych.
Zrobie probe z podkladem, ale boje sie ze znow nic z tego.

: śr lip 02, 2008 5:48 pm
autor: Zbowid
Napisz coś więcej o tym podkładzie z żywic sztucznych... coś poradzimy.
A powierzchnię zmatowiłeś przed malowaniem akrylem? Bo takie ściąganie lakieru to typowa wada jak nie ma przyczepności ( adhezji) - brak zmatowienia, brudna powłoka, zaolejona powłoka, malowanie na mikro rosę i wiele innych wpływających na przyczepność.
Jak masz kartę lub chośby nazwę tego czegoś to wyślij mi na zbowid@op.pl - coś się wymyśli 8)

: czw lip 03, 2008 1:32 pm
autor: misiu
poszlo
dzieki

: czw lip 03, 2008 7:31 pm
autor: Zbowid
Nopolux inaczej Wilkotex TC firmy Wilckens - to jest alkid ( tak wynika przynajmniej z ich terminologii Wilkotex=alkyd paint ) - czyli mówiąc inaczej farba "olejna". Jest to kiepski produkt i nie polecałbym go do malowania auta. Taki sam kolor możesz uzyskać w akrylach, poliuretanach i epoksydach.
A polecam poczytanie kilku wątków z tego działu to unikniesz takich wpadek - no niestety nie jesteś sam :)21.

I na wszelki wypadek zapamiętaj: najpierw podkład antykorozyjny a później szpachla - niezależnie od tego co będzie Ci mówił Twój fachowiec. To jest rada - zrobisz jak uważasz... ale poczytaj kilka wątków to sobie chociaż rozszerzysz perspektywę spojrzenia.