Kataforeza?
Moderator: Zbowid
Kataforeza?
Czy mógłby mnie ktoś oświecić w temacie Kataforezy? Chodzi mi o przydatność tego rozwiązania do zabezpieczenia np. całej ramy ale także i innych elementów.
Czy potrzebne są jakieś extra przygotowania?
Koszty?
Trwałość? Odporność na uszkodzenia mechaniczne? Odporność na chemię używaną przez drogowców?
Czy może być jedyną warstwą zabezpieczenia antykorozyjnego, czy trzeba to czymś malować?
Jak się sprawdza w profilach zamkniętych?
wdzięczny będę za info wszelkie.
Czy potrzebne są jakieś extra przygotowania?
Koszty?
Trwałość? Odporność na uszkodzenia mechaniczne? Odporność na chemię używaną przez drogowców?
Czy może być jedyną warstwą zabezpieczenia antykorozyjnego, czy trzeba to czymś malować?
Jak się sprawdza w profilach zamkniętych?
wdzięczny będę za info wszelkie.
- leon zet
-
- Posty: 7508
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Pamiętam, że na uczelni przeprowadzaliśmy kiedyś kataforezę w ramach labolatorium malując w ten sposób niewielkie blaszki. Nie pamiętam wszystkiego i być może coś przekręcę, ale w skrócie - polegało to na tym, że oczyszczony mechanicznie przedmiot malowany poddawało się kąpieli trawiącej i odtłuszczającej a następnie lądował on jako jedna z elektrod w wodnym roztworze farby. Podłączenie prądu powodowało przechodzenie cząsteczek farby z roztworu i osadzanie się ich na przedmiocie malowanym. Cząsteczki te były na tyle "sprytne", że osadzały się raz przy razie tak aby w całości pokryć metal. Po upływie określonego instrukcją czasu prąd wyłączało się a przedmiot malowany przenoszony był do pieca gdzie powłoka w wysokiej temperaturze utwardzała się. Otrzymana w ten sposób powłoka była cienka, twarda i odporna na zarysowania, dobrze przylegała do przedmiotu nią pokrytego. I z tego co pamiętam to nie była wrażliwa na jakieś tam rozpuszczalniki.
Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że byłby to idealny podkład na ramę, także wewnątrz - jeśli oczywiście już ją jakoś od wewnątrz oczyścimy - co raczej proste nie jest
A nie myślałeś o cynkowaniu ogniowym?
Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że byłby to idealny podkład na ramę, także wewnątrz - jeśli oczywiście już ją jakoś od wewnątrz oczyścimy - co raczej proste nie jest

A nie myślałeś o cynkowaniu ogniowym?
No widać, że ktoś nie spał na lekcjach
Warto dodać, że taka metoda została wybrana ponieważ jest w stanie penetrować miejsca z dokładnością do 15 mikrometrów - wypełnia wszystkie szczeliny - nawet te które są między dwoma zgrzanymi elementami... są pewne ale, ...
ale się nie czepiam

ale się nie czepiam

Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.

Czepiaj się, czepiaj - tego właśnie najbardziej jestem ciekawy. Ochy i achy mam na stronie www firmy kataforezującej.
Ocynk mnie nie przekonuje - wydaj mi się,że ewentualne naprawy uszkodzonej powłoki mogą być upierdliwe. Kolejna sprawa, to czy aby w miejscach styku ocynk/nieocynk nie będą się jakieś dziwne historie z pogranicza elektrochemii działy?
A Kataforeza chyba jest "bardziej dla ludzi"
- wydaje mi się że jest częściej stosowana w przemyśle samochodowym jako zabezpieczenie podwozi i reszty co "od dołu widać" niż ocynk.
Poprawcie jeśli jestem w głębokim błędzie.
Ocynk mnie nie przekonuje - wydaj mi się,że ewentualne naprawy uszkodzonej powłoki mogą być upierdliwe. Kolejna sprawa, to czy aby w miejscach styku ocynk/nieocynk nie będą się jakieś dziwne historie z pogranicza elektrochemii działy?
A Kataforeza chyba jest "bardziej dla ludzi"

Poprawcie jeśli jestem w głębokim błędzie.
Różnica między ocynkiem a kataforezą jest zasadnicza.
Ocynk działa w ten sposób, że właśnie tworzy parę elektrochemiczną i tworzy się ogniwo. Jest to jednak pożądane bo w każdym połączeniu (ogniwe) elektrochemicznym jeden metal koroduje a drugi nie. Koroduje ten który jest niżej w szeregu elektrochemicznym metali. Ocynk działa więc na zasadzie tej, że sam korodując chroni stal.
Wnioski stąd dwa:
1. Warstwa cynku z czasem znika. 2. Ocynk nie musi być i nie jest szczelny. Ubytki (niewielkie) nie osłabiają ochrony.
Kataforeza (jak każda farba) chroni przez to, że nie dopuszcza otoczenia do chronionej powierzchni. Warstwa taka aby działała musi być hermetyczna.
Niektórzy producenci autobusów i ciężarówek do ochrony ramy (szkieletu) stosują kataforezę. Ocynk jest za to dość popularny w przypadku aut osobowych.
Ocynk działa w ten sposób, że właśnie tworzy parę elektrochemiczną i tworzy się ogniwo. Jest to jednak pożądane bo w każdym połączeniu (ogniwe) elektrochemicznym jeden metal koroduje a drugi nie. Koroduje ten który jest niżej w szeregu elektrochemicznym metali. Ocynk działa więc na zasadzie tej, że sam korodując chroni stal.
Wnioski stąd dwa:
1. Warstwa cynku z czasem znika. 2. Ocynk nie musi być i nie jest szczelny. Ubytki (niewielkie) nie osłabiają ochrony.
Kataforeza (jak każda farba) chroni przez to, że nie dopuszcza otoczenia do chronionej powierzchni. Warstwa taka aby działała musi być hermetyczna.
Niektórzy producenci autobusów i ciężarówek do ochrony ramy (szkieletu) stosują kataforezę. Ocynk jest za to dość popularny w przypadku aut osobowych.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości