cortianin

oraz piaskowanie i zabezpieczenie antykorozyjne

Moderator: Zbowid

Awatar użytkownika
sylwian70
 
 
Posty: 227
Rejestracja: śr gru 20, 2006 6:42 pm
Lokalizacja: Bełchatów

cortianin

Post autor: sylwian70 » śr mar 24, 2010 6:26 pm

Witam.Koledzy podpowiedzcie jak amatorsko zrobić zaprawki.Bąble zeskrzybałem kozikiem potem rude potraktowałem szlifierką kontówką,potem tarczą ścierną do szlifowania,następnie drobniejszym papierem ściernym pomazałem to preparatem do odrdzewiania, konserwowania o nazwie COTIANIN czy jakoś tak.I tu pytanie co dalej?czy preparat trzeba zmyć po 24 godz.czy bezpośrednio na niego daje się podkład potem lakier w kolorze wozu.Czy jako podkład mogę zadać farbę hammerhaid czy jak to tam się nazywa.Sorka za niedokładne nazwy.Chodzi mi o szybkie i w miare proste zlikwidowanie rudej na drzwiach.Dzięki za odpowiedzi.Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony śr mar 24, 2010 7:16 pm przez sylwian70, łącznie zmieniany 1 raz.
Jimny 1.3 2005

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: cortianin

Post autor: Zbowid » śr mar 24, 2010 6:36 pm

Najprościej wyciąć uszkodzony kawałek i wstawić nowy nieuszkodzony.
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
sylwian70
 
 
Posty: 227
Rejestracja: śr gru 20, 2006 6:42 pm
Lokalizacja: Bełchatów

Re: cortianin

Post autor: sylwian70 » śr mar 24, 2010 6:47 pm

:lol: może odpowiesz bardziej konkretnie w temacie mego zapytania.Analiza wcześniejszych wątków nic mi nie dała-uprzedzam że zapoznałem się z wersją szukaj !!
Jimny 1.3 2005

Awatar użytkownika
Jureq
 
 
Posty: 865
Rejestracja: sob cze 11, 2005 7:27 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: cortianin

Post autor: Jureq » śr mar 24, 2010 6:48 pm

Zbowid sugeruje żeby naprawić a nie partolić :)21
Głodny przez wioskę przejdziesz, goły - nie.

Awatar użytkownika
sylwian70
 
 
Posty: 227
Rejestracja: śr gru 20, 2006 6:42 pm
Lokalizacja: Bełchatów

Re: cortianin

Post autor: sylwian70 » śr mar 24, 2010 7:07 pm

Nie mam czego wycinać a ogniska rudej są minimalne w trzech miejscach po ok.3cm średnicy wszystko wydarłem prawie do gołej blachy.Przestańcie się droczyć i buczyć piszcie co dalej- wyszlifowane,pomazane COTIANINEM i co dalej ?? bo na butelce napisali że zmyć ale z lakieru a co z blachą czy to zmywać czy ma zostać.Jeśli macie konkrety to proszę o odpowiedzi a jajcowanie zostawcie na święta.
Jimny 1.3 2005

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Re: cortianin

Post autor: Mikołaj » śr mar 24, 2010 7:07 pm

od czego są google ???
ale jak się nie chce poszukać.......
http://www.autokosmetyki.pl/cortanin_f_ ... ,p479.html
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
sylwian70
 
 
Posty: 227
Rejestracja: śr gru 20, 2006 6:42 pm
Lokalizacja: Bełchatów

Re: cortianin

Post autor: sylwian70 » śr mar 24, 2010 7:14 pm

ad.Mikołaj dzięki za szybką i konkretną odpowiedź. :)2
Jimny 1.3 2005

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Re: cortianin

Post autor: Mikołaj » śr mar 24, 2010 7:27 pm

polecam się :)21
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
Jureq
 
 
Posty: 865
Rejestracja: sob cze 11, 2005 7:27 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: cortianin

Post autor: Jureq » śr mar 24, 2010 7:28 pm

cortanin jest dobry do malowania płotu - jak masz tylko ogniska korozji a nie dziury to wyczyść powierzchnie "do gołej blachy" odtłuść, pomaluj podkładem i polakieruj

jeśli to pomazałeś jakimś syfem to znowu musisz czyścić ...
Głodny przez wioskę przejdziesz, goły - nie.

Awatar użytkownika
Dżek
 
 
Posty: 896
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:26 pm
Lokalizacja: WaWa

Re: cortianin

Post autor: Dżek » śr mar 24, 2010 11:56 pm

futrzak pisze: wyszlifowane,pomazane COTIANINEM i co dalej ??
Cortanin stosuje się wyłącznie na rdzę, a nie na wyczyszczoną już blachę.
Faceci dojrzewają do 3 roku życia, a później już tylko drożeją zabawki... Disco 300 Tdi

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Re: cortianin

Post autor: Mikołaj » czw mar 25, 2010 6:56 am

cortanin łączy się z rdzą (ale nie z bąblami) i tworzy powłokę ochronną.
Wiem że w konstrukcjach i na blachach działa dobrze ale w aucie nie stosowałem ....
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
szablewski
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: pt mar 04, 2005 9:23 pm
Lokalizacja: Świnoujście
Kontaktowanie:

Re: cortianin

Post autor: szablewski » pt mar 26, 2010 10:24 pm

A diabeł i tak siedzi w przygotowaniu powierzchni.... wtarłeś papierem ściernym mikroskopijne ogniska korozji w blachę i nawet gdybyś to wszystko zalutował złotem, to i tak za dwa lata korozja podpowłokowa w postaci purchli wyjdzie :( Nic nie zastąpi piaskowania, a najprostrzy pistolecik do piaskowania własnie takiego warsztatowego stoi po 60 czy coś koło tego.
full-size-jeep-80

Awatar użytkownika
Dżem
Posty: 2458
Rejestracja: pn maja 18, 2009 11:14 am
Lokalizacja: Lublin

Re: cortianin

Post autor: Dżem » pt mar 26, 2010 11:44 pm

Możesz rozwinąć myśl w jaki domowy sposób piaskujesz uzbrajając się jedynie w takowy pistolecik?
Maverick 2.7 TD 3D 95r.
Terrano 2,7 TDI 5D 02r.
http://picasaweb.google.com/117691866936305131253

Awatar użytkownika
szablewski
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: pt mar 04, 2005 9:23 pm
Lokalizacja: Świnoujście
Kontaktowanie:

Re: cortianin

Post autor: szablewski » sob mar 27, 2010 7:57 am

piaskuję dużą piaskarką własnej roboty, a po spawach i własnie takich małych purchlach małym alledrogowym pistolecikiem - http://www.youtube.com/user/indyk2009?f ... cx9o4p74OQ - to moja piaskarka podczas piaskowania Forda Mustanga'69 i pistolecik przy naprawach Mietka W123'84. Do dużej piaskarki potrzebny jest mocny kompresor ale do pistolecika spokojnie 200-300l/min wystarcza.
full-size-jeep-80

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: cortianin

Post autor: nes421 » sob mar 27, 2010 12:47 pm

Podłączę się pod temat

Piszecie oczyścić do gołej blachy, dać podkład i polakierować - a jak chcę jeszcze dać szpachlę to jak to powinno być prawidłowo zrobione?

- czyszczenie do gołej blachy, 0 rdzy
- podkład
- szpachla
- lakier

Czy

- czyszczenie do gołej blachy, 0 rdzy
- szpachla
- podkład
- lakier

Czy może szpachla bez podkładu ? :)

Wcześniej nie miałem narzędzi do czyszczenia idealnie do gołego metalu to dawałem podkład antykorozyjny tworzący trwałą powłokę (kompleksor), na to szpachlę i na to lakier i było nieźle. Teraz nie wiem czy podkład np. akrylowy można dawać pod szpachlę czy to ją osłabia? Akrylowy wygląda na słabszy od tego wiążącego się z metalem i rdzą

Co do Cortaninu z pytania - nie używaj tego środka na karoserię. To służy np. do przemysłowego czyszczenia wagonów albo statków, i nie wiąże się z rdzą. Jak to zostawisz pod lakierem to będzie powodować trawienie metalu. Kiedyś tak podłogę w jednym aucie sobie "wypadnąłem", potem poczytałem ;) Ale ładna przynajmniej była z góry, polakierowana, jak wypadała..
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
szablewski
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: pt mar 04, 2005 9:23 pm
Lokalizacja: Świnoujście
Kontaktowanie:

Re: cortianin

Post autor: szablewski » sob mar 27, 2010 12:55 pm

1. Przygotowanie powierzchni tylko piaskowanie
2. Grunt epoksydowy cynkowy cienkopowłokowy
3. Podkład epoksydowy grubopowłokowy
4. Szpachlowanie
5. Podkład epoksydowy grubopowłokowy
6. Farby nawierzchniowe (ja stosuję Poliuretan Tikkurilli Temathane, bo nie robię współczesnych plaskaczy które trzeba lakierować jakimiś metalikami czy kameleonami)

Uwaga: jeżeli podczas szlifowania szpachli zdarzy się przetarcie do gołej to jeszcze na to podkład punkt 3.

Jak mi już ktoś wciśnie jakiegoś Golfa czy innego Passata do połatania nadkola to się nie bawię w piaskowanie, bo wiem że szkoda mojej roboty, za 2 lata sprzęt i tak skończy na drzewie nieopodal Remizy czy też WDK-u w jakichś Piczydołach Dolnych., tylko czyszczę mechanicznie co się da (nieoceniony flex prosty z frezem - wątek "Dremelek"), potem to wszystko Brunoxem jako gruntem, a na to epoksyd grubopowłokowy (kupuję go w dużych puszkach to mi nie żal), a potem to co podejdzie pod rękę, jakieś baranki Bolla czy inne szuwaksy, wszystkie ch... warte bez piaskowania i epoksydów (jeszcze raz jak mantra - korozja podpowłokowa za 2 lata w standardzie)
full-size-jeep-80

Awatar użytkownika
jpi
 
 
Posty: 5019
Rejestracja: pt maja 25, 2007 6:54 am
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Re: cortianin

Post autor: jpi » sob mar 27, 2010 3:05 pm

futrzak pisze:Nie mam czego wycinać a ogniska rudej są minimalne w trzech miejscach po ok.3cm średnicy wszystko wydarłem prawie do gołej blachy.Przestańcie się droczyć i buczyć piszcie co dalej- wyszlifowane,pomazane COTIANINEM i co dalej ?? bo na butelce napisali że zmyć ale z lakieru a co z blachą czy to zmywać czy ma zostać.Jeśli macie konkrety to proszę o odpowiedzi a jajcowanie zostawcie na święta.
cortanin jest do bani bo się go farba nie trzyma

zeszlifować, nie wygładzić, papier 80

ogniska korozji pozostałe posmarować r-stop'em

pierdyknąć epoksydzik

a potem to co sobie kolega życzy

pozdrawiam
jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie
LR disco 200
5 o'clock offroad team

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: cortianin

Post autor: Zbowid » ndz mar 28, 2010 8:31 pm

Mikołaj pisze:cortanin łączy się z rdzą (ale nie z bąblami) i tworzy powłokę ochronną.
Wiem że w konstrukcjach i na blachach działa dobrze ale w aucie nie stosowałem ....
Takie podejście to przejaw dobrego marketingu i ...małej wiedzy niestety....
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: cortianin

Post autor: Zbowid » ndz mar 28, 2010 8:35 pm

szablewski pisze:1. Przygotowanie powierzchni tylko piaskowanie
2. Grunt epoksydowy cynkowy cienkopowłokowy
3. Podkład epoksydowy grubopowłokowy
4. Szpachlowanie
5. Podkład epoksydowy grubopowłokowy
6. Farby nawierzchniowe (ja stosuję Poliuretan Tikkurilli Temathane, bo nie robię współczesnych plaskaczy które trzeba lakierować jakimiś metalikami czy kameleonami)

....
A to niestety ale "zrypany" ( przedobrzony ) system zabezpieczeń...i na dodatek zamknięty słabym poliuretanem...
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: cortianin

Post autor: nes421 » śr mar 31, 2010 5:12 pm

OK a czym się nakłada epoksyd na ubytek ok. 5cm średnicy w lakierze odczyszczony do blachy ? :roll:
Jak pędzlem to trzeba tak rozrzedzić żeby wychodziła minimalna warstwa czy można grubiej i zeszlifować?
Profesjonalnie i precyzyjnie to chyba aerografem jedynie :wink:

Jedyne pocieszenie że skoro epoksyd jest z utwardzaczem to chyba się będzie dobrze podszlifowywać po zaschnięciu

EDIT: ok już się dowiedziałem że są specjalne pędzelki jak się nie ma pistoletu.
Epoksyd przez 24h wysechł słabo - do przeszlifowania się nadaje, ale jest dość miękki.

Spodziewałem się większej twardości, podobno to zależy od klasy epoksydu i utwardzacza, a przyznaję że wziąłem najtańszy.

Rozpuszczalnikiem nitro schodzi to w momencie - a myślałem że będzie się trzymać jak oryginalny podkład :roll:

To jest kwestia tego że oryginalny suszą w wysokich temperaturach, czy po prostu kupiłem mleko z utwardzaczem ?? :)21
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: cortianin

Post autor: Zbowid » pn kwie 19, 2010 1:11 pm

mleko albo nie zachowałes proporcji...Zwykle epoksyd utwardza się max w ciągu 7 dni, lepsze w 3 dni...zależne od temperatury, grubości, ilości rozcieńczalnika, proporcji mieszania...i...i jeszcze...i ... :)21 Słowem za mało danych na waiarygodną odpowiedź :-?
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: cortianin

Post autor: nes421 » pt kwie 30, 2010 10:43 pm

Powtórzyłem eksperyment na grubej warstwie 2-tygodniowej.
Papierem 1000 wodnym na klocku się przyzwoicie przeszlifowała. Nitra już nie sprawdzam ;)
Podejrzewam że i tak to jakieś lepsze mleko jest tylko, bo twardość i trwałość w porównaniu do orginalnego podkładu znikomo-dekoracyjna. Da się w ogóle nie-fabrycznie uzyskać jakiś podkład o twardości podobnej do fabrycznego? (nie fabrycznie = bez wypiekania w wysokich temperaturach itp)
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: cortianin

Post autor: Zbowid » pt maja 07, 2010 12:05 pm

Przemysłowo malują na mokro...da się uzyskać lepsze wartości niż fabryka !!
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: cortianin

Post autor: nes421 » pt maja 07, 2010 8:09 pm

A tak dla laika:

- wiem już że zwykły lakier ze sprayu do zaprawek wygląda fajnie, ale nawet po paru miesiącach się da lekko zmyć nitrem
- jest szansa, że lakier dobierany pod kolor i nabijany w spray będzie twardszy? podobno ma czas życia 2 dni więc podejrzewam że jest z utwardzaczem - też epoksyd?
- czy do malowania pistoletem używa się też 2-składnikowych lakierów z utwardzaczem?

Czym się ogólnie różnią stosowane amatorsko i w warsztatach lakiery?
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: cortianin

Post autor: Patryk 160 » pt maja 07, 2010 8:58 pm

podobno taki lakier nabijany jest dobry bezterminowo

znalazłem ostatnio puszkę którą nabijali mi jakieś 4 lata temu
potrzebowałem przyswzfungować w piecu bo nie szło, w piecu poszło
a malowało też całkiem normalnie
Ostatnio zmieniony pt maja 07, 2010 10:45 pm przez Patryk 160, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Zablokowany

Wróć do „Farby i lakiery”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość