Strona 1 z 1
czym zmyć farbę
: wt paź 16, 2012 10:14 pm
autor: toruńskigazik
Mam taki problem. Za każdym razem kiedy oddaję drobnicę do cynkowania muszę się pozbyć starych powłok malarskich. Mój usługodawca tak sobie życzy (korozja mu nie przeszkadza, wiadomo i tak wytrawia). Mam własny sprzęt do piaskowania więc dla mnie to nie problem, tyle że po piaskowaniu powierzchnia jest chropowata i w żółtym ocynku kiepsko wygląda, zwłaszcza że większość elementów jest ładna, gładka wystarczy jedynie starej farby się pozbyć. Może ktoś ma pomysł jak 20 kg śrub, nakrętek i innych dupereli z farby oczyścić

?
Re: czym zmyć farbę
: wt paź 16, 2012 10:18 pm
autor: PiRoman
betoniarka
Re: czym zmyć farbę
: wt paź 16, 2012 10:23 pm
autor: toruńskigazik
Jutro będę suszył piach do piaskowania, oczywiście jak zawsze w betoniarce. Wrzucę w to parę dupereli i zobaczę co wyjdzie. Jak będzie o.k. to okaże się że mam problem z bani.
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 12:15 am
autor: lysy76
Skansol
Tylko dopytaj czy do ocynku zdatne.
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 8:29 am
autor: Szarbia
Sprobuj tego:
http://www.eco-chem.pl/
Sam niestety nie sprawdzelem jeszcze.
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 3:36 pm
autor: Zbowid
To dobry kierunek. Lepszy byłby preparat na bazie wody, do zanurzenia.
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 3:43 pm
autor: RudeBoy
Miałem kiedyś jakiś taki szuwax o konsystencji ciekłego kisielu. Niestety nazwy nie pamiętam.
Idealnie zmywało każdą powłokę.
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 5:00 pm
autor: Zbowid
Tyle, że był na bazie kwasu i nazywał sie Fosol czy jakoś tak

produkt wspomniany wyżej i te na bazie wody sa dużo lepsze w obsłudze - rączki nie pieką

Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 6:05 pm
autor: RudeBoy
hmmm... może...
Choć zapach miał raczej nitro podobny niesamowicie gryzący i mocno parował...
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 6:23 pm
autor: toruńskigazik
Pomysł z betoniarką nie wypalił. Po 30 minutach szamotania farba nie zlazła. Taki galaretowaty szuwax mam ale jest drogi, prawie cztery dychy puszka 0,5 l a ja oddaję do cynkowania kilkadziesiąt kilogramów drobnicy. Zbowid ma rację że coś płynnego było by najlepsze. Zamoczyć na kilka godzin potem elementy wyłowić a płyn zostawić do ponownego użycia. Zamoczyłem dzisiaj kilka elementów w technicznym acetonie i zostawiłem na noc w zamkniętej puszce, jutro zobaczę co wyszło.
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 7:32 pm
autor: Zbowid
Jeżeli ten proces sie powtarza, to może warto zainwestować w profesjonalny środek? Z tego co wiem to raczej w opakowaniach co najmniej 20L..
Re: czym zmyć farbę
: śr paź 17, 2012 7:51 pm
autor: toruńskigazik
Zbowid pisze:Jeżeli ten proces sie powtarza, to może warto zainwestować w profesjonalny środek? Z tego co wiem to raczej w opakowaniach co najmniej 20L..
Proces się powtarza, jaki środek masz na myśli ?
Re: czym zmyć farbę
: czw paź 18, 2012 6:33 pm
autor: toruńskigazik
Z acetonem lipa. 24 h się moczyło i nic. Chyba wszystko wypiaskuję.
Re: czym zmyć farbę
: czw lis 15, 2012 9:31 am
autor: unimog
Zbowid pisze:Jeżeli ten proces sie powtarza, to może warto zainwestować w profesjonalny środek? Z tego co wiem to raczej w opakowaniach co najmniej 20L..
A co to za środek jest

Miałem ostatnio to samo w cynkowni -rdze usuną ale mam dostarczyć bez farby
Rafał
Re: czym zmyć farbę
: czw lis 15, 2012 9:48 am
autor: Miskiller
opalić ?
Re: czym zmyć farbę
: czw lis 15, 2012 12:26 pm
autor: Sawa GR
toruńskigazik pisze:Pomysł z betoniarką nie wypalił. Po 30 minutach szamotania farba nie zlazła.
Bo w piasku nie zejdzie, musiał byś dać jakieś ścierniwo a z dziurek i tak nie usunie.
U mnie kiedyś znajomy przywiózł jakieś kliny zagięte pod kątem 90', miksował to cały dzień w mojej betoniarce (250l) było tego 500kg. Efekt go zadowolił, mówił że recznie zeszło by mu kilka dni.
Re: czym zmyć farbę
: czw lis 15, 2012 6:46 pm
autor: Zbowid
MOżna zrzucić z balonu albo samolotu, też popęka i odpadnie..

Re: czym zmyć farbę
: czw lis 15, 2012 7:03 pm
autor: mariuszgim
W Castoramie na dziale z rozpuszczalnikami jest taki płyn w takiej samej butelce jak rozpuszczalniki (brązowa szklana) do zmywania farb. Nie jest gęsty ani rzadki - taka jakby rozwodniona galaretka.
Zmywał graffiti z klinkieru aż miło.
Jak znajdę w garażu butelkę to podam nazwę.
Re: czym zmyć farbę
: pt lis 16, 2012 9:59 am
autor: Szarbia
Mnie czeka zdzieranie farby przed spawaniem
Czy po takich specyfikach to powierzchnia nie jest jakos specjalnie zasyfiona co źle wplywalo na powturne malowanie?
Re: czym zmyć farbę
: pt lis 16, 2012 12:04 pm
autor: Sawa GR
Zbowid pisze:MOżna zrzucić z balonu albo samolotu, też popęka i odpadnie..

Ten znajomy co próbował u mnie z betoniarką, wozi teraz do pokrycia galwanicznego bez żadnej obróbki. Tam mają takie bębny z kamyczkami, wałeczkami i innymi kolorowymi cymesikami, wrzucają tam na 12h i to się kotłuje w takiej dużej "betoniarce" złazi wszystko, na koniec kwas, mydło, woda. A dodatkowo zaoblają się ostre krawędzie po cięciu, oczywiście płaci za to ekstra, ale wychodzi lepiej i taniej niż szlifowanie ręcznie 200-500kg małych odkuwek. Autor wątku pytał właśnie o sporą ilość drobnych elementów, nikt nie mówi o wrzucaniu do betoniarki felgi czy ramy.
Mam na myśli takie cudo:

Re: czym zmyć farbę
: pt lis 16, 2012 12:37 pm
autor: Zbowid
Ja żartowałem... efekty jednak będą podobne. Taka obróbka jednak jak proponujesz nie usunie resztek farb w kątach i szczelinach itp. To można zrobić tylko płynem.
A w dużych zakładach które cynkują śrubki i nakrętki podobnych bębnów używają całkiem skutecznie

Re: czym zmyć farbę
: sob lis 17, 2012 12:14 pm
autor: unimog
tylko co to za płyn jest

, bo szukam i tylko "galaretki" znajduję

, a przydało by się coś w płynie

, bo szczególnie drobnica jest uciażliwa w usuwaniu farb
Rafał
Re: czym zmyć farbę
: pn lis 19, 2012 8:54 am
autor: WJarek
Większość (oprócz np. V33) preparatów do usuwania starych powłok oparta jest na dichlorometanie (d. chlorek metylenu). Oprócz tego zazwyczaj zawierają dodatki węglowodorów, także aromatycznych (toluen, ksyleny), cykloheksanon, metanol...
Dodatki żelujące są w tych preparatach powszechne, bo umożliwiają stosowanie go na powierzchniach pionowych, co dla typowych zastosowań jest kluczowe.
Jeszcze kilka lat temu w marketach budowlanych, między rozpuszczalnikami, był chlorek metylenu. Nie wiem jak teraz, nie używam. Jest to ciecz, b. lotna, temp. wrzenia ok. 40st.C, szkodliwy (prawdopodobnie rakotwórczy).