Dowód rejestracyjny
Moderator: Marcin-Kraków
Dowód rejestracyjny
Bry
Zabrakło mi miejsca na kolejne pieczątki w dowodzie rejestracyjnym.
Wie ktoś, coś czy trzeba wymienić dowód na nowy czy już przeglądy są tylko w systemie ?
Zabrakło mi miejsca na kolejne pieczątki w dowodzie rejestracyjnym.
Wie ktoś, coś czy trzeba wymienić dowód na nowy czy już przeglądy są tylko w systemie ?
Re: Dowód rejestracyjny
Nie, na przeglądzie dadzą Ci kartę przeglądu.Nie musisz wbijać pieczątki w DR. Poza tym wtłuką to w CEPIK. Ale DW musisz mieć ze sobą na przeglądzie.
No chyba, że chcesz tym autem jechać za granicę to musisz mieć DR a nie kartke od diagnosty. Jesli tak, to zrób sobie przegląd, potem z kartą z przeglądu złóż wniosek o nowy DR
No chyba, że chcesz tym autem jechać za granicę to musisz mieć DR a nie kartke od diagnosty. Jesli tak, to zrób sobie przegląd, potem z kartą z przeglądu złóż wniosek o nowy DR
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Dowód rejestracyjny
Nie musisz wymieniać, chyba że "wyrazisz taką wolę". Musisz tylko jak zmieniasz coś w konstrukcji samochodu, współwłaściciela czy adres. (Art. 74a ustawy prawo o ruchu drogowym).
A z trzymaniem zaświadczenia o przeglądzie to tak jak bert napisał.
A z trzymaniem zaświadczenia o przeglądzie to tak jak bert napisał.
Re: Dowód rejestracyjny
Ale jak Bert pisze, jadąc poza granicę PL dowód rejestracyjny trzeba mieć.
Tak więc muszę wymienić.
Tak więc muszę wymienić.
Re: Dowód rejestracyjny
Chyba że jeździsz tylko po EU, bo wtedy nie musisz (2014/45/UE):
"Do celów swobodnego obrotu każde państwa członkowskie uznaje poświadczenie wydane przez stację kontroli pojazdów lub właściwy organ innego państwa członkowskie zgodnie z ust. 1."
"Do celów swobodnego obrotu każde państwa członkowskie uznaje poświadczenie wydane przez stację kontroli pojazdów lub właściwy organ innego państwa członkowskie zgodnie z ust. 1."
Re: Dowód rejestracyjny
a nie dotyczy to tylko poświadczenia w uzgodnionym dokumencie czyli DR?
DR jest dokumentem zatwierdzonym i rozpoznawalnym, że tak powiem - dla uproszczenia - w "obrocie" międzynarodowym. Każda służba ma informacje jak wygląda i co jest w nim czym.
Wydruk wyniku przeglądu (bez tłumaczenia) jest dokumentem nie czytelnym dla służb kontrolnych poza krajem wydania.
DR jest dokumentem zatwierdzonym i rozpoznawalnym, że tak powiem - dla uproszczenia - w "obrocie" międzynarodowym. Każda służba ma informacje jak wygląda i co jest w nim czym.
Wydruk wyniku przeglądu (bez tłumaczenia) jest dokumentem nie czytelnym dla służb kontrolnych poza krajem wydania.
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Dowód rejestracyjny
Wg tej dyrektywy nie musi
"[...]poświadczenie na przykład w postaci wzmianki w dowodzie rejestracyjnym pojazdu, naklejki, świadectwa lub jakiejkolwiek innej łatwo dostępnej informacji.
Państwa członkowskie przekazują Komisji opis tego poświadczenia przed dniem 20 maja 2018 r. Komisja informuje następnie komitet, o którym mowa w art. 19."
U nas prawo zmieniło się dopiero niedawno to chyba już to ogarnęli, bo przecież tysiące samochodów kursuje na zachód.
"[...]poświadczenie na przykład w postaci wzmianki w dowodzie rejestracyjnym pojazdu, naklejki, świadectwa lub jakiejkolwiek innej łatwo dostępnej informacji.
Państwa członkowskie przekazują Komisji opis tego poświadczenia przed dniem 20 maja 2018 r. Komisja informuje następnie komitet, o którym mowa w art. 19."
U nas prawo zmieniło się dopiero niedawno to chyba już to ogarnęli, bo przecież tysiące samochodów kursuje na zachód.
Re: Dowód rejestracyjny
chyba nie ogarnęli kwitka z SKP
Ja tym co jeżdżę w dal mam zawsze DR. Moim zdaniem w razie kolizji czy innych problemów lepiej mieć "uzgodniony międzynarodowo" dokument. Również na granicach Szengen lepiej mieć niż się użerać i udowadniać to czy tamto. Ale jak se kto życzy tak robi.

Ja tym co jeżdżę w dal mam zawsze DR. Moim zdaniem w razie kolizji czy innych problemów lepiej mieć "uzgodniony międzynarodowo" dokument. Również na granicach Szengen lepiej mieć niż się użerać i udowadniać to czy tamto. Ale jak se kto życzy tak robi.
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Dowód rejestracyjny
Dokładnie.
Co w dowodzie to w dowodzie.
Weź się teraz użeraj z jakimś greckim, serbskim czy włoskim milicjantem i mu tłumacz, że ten kwitek jest ok.

Co w dowodzie to w dowodzie.
Weź się teraz użeraj z jakimś greckim, serbskim czy włoskim milicjantem i mu tłumacz, że ten kwitek jest ok.

Re: Dowód rejestracyjny

Nie wiem, jak teraz, ale jeszcze kilka lat temu przy dzwonie na Węgrzech podstawowym problemem było znalezienie policjanta mówiącego po angielsku. Reszta była pochodną. Gdyby nie załoga Węgrów w aucie, byłbym bez szans.
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Dowód rejestracyjny
Przebijam.
Kumpel miał wypadek w Rzeszowie, w drodze do pracy. Z dziesięć lat temu albo lepiej.
Wjechał w Niego właśnie Węgier. Jakiś elementarny angielski u Węgra, ale prawie nic. Auto kumpla poszło na recykling po tym, wyrwane zawieszenie z tyłu.
I byłby problem, gdyby nie to, że żona kumpla jest Węgierką (no, pół Węgierką) I w domu mówi po węgiersku.
Kumpel miał wypadek w Rzeszowie, w drodze do pracy. Z dziesięć lat temu albo lepiej.
Wjechał w Niego właśnie Węgier. Jakiś elementarny angielski u Węgra, ale prawie nic. Auto kumpla poszło na recykling po tym, wyrwane zawieszenie z tyłu.
I byłby problem, gdyby nie to, że żona kumpla jest Węgierką (no, pół Węgierką) I w domu mówi po węgiersku.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Re: Dowód rejestracyjny
już myślałem że będzie problem ze znalezieniem w "stolicy imitacji" (jak to jeden taki mówi) policjanta z elementarnym angielskimBratproroka pisze: ↑czw mar 10, 2022 3:03 pmPrzebijam.
Kumpel miał wypadek w Rzeszowie, w drodze do pracy. Z dziesięć lat temu albo lepiej.
Wjechał w Niego właśnie Węgier. Jakiś elementarny angielski u Węgra, ale prawie nic. Auto kumpla poszło na recykling po tym, wyrwane zawieszenie z tyłu.
I byłby problem, gdyby nie to, że żona kumpla jest Węgierką (no, pół Węgierką) I w domu mówi po węgiersku.


Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości