Gaz w RR
Moderator: Jerry
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 13
- Rejestracja: pn maja 21, 2007 6:47 pm
- Lokalizacja: koszalin
Gaz w RR
Dzień dobry Panowie . Dawno nie pisałem na forum," ale jak trwoga to do boga " a teraz co następuje , mam problem z zasileniem w gaz ,na benzynie idzie jak złoto a na gazie dostaje zadyszki i gubi wolne obroty(silnik 4,0). Może to wina zbyt małej przepustowości parownika ? Na wężu od parownika do przewodu powietrza regulator odkręcony prawie na maksa(jak dałem do oporu tenże wąż zamarzł i dupa z jazdy), może powinny być zamontowane dwa parowniki czy jakoś tak? Doradźcie z góry dzięki. Jac
jacRR
- petercapri
- Posty: 629
- Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: Poznań
Oprocz weza, masz regulacje na parowniku. Napisz, jaki masz parownik, i co ma na sobie, to bedziem myslec dalej.
Na przyklad: Lovato i Lovtec maja duze pokretlo od strony "plaskiej" (szare, plastikowe), BRC maja samo pokretlo (zlote) albo pokretlo i kilka srub imbusowych (tez zlotych) z boku...
PS. Nie sluchaj, ze masz jechac do gazownikow. Zaplacisz za regulacje a i tak ci sie rozreguluje, bo taka natura LPG. Najlepiej dostroisz instalacje tylko ty sam.
Na przyklad: Lovato i Lovtec maja duze pokretlo od strony "plaskiej" (szare, plastikowe), BRC maja samo pokretlo (zlote) albo pokretlo i kilka srub imbusowych (tez zlotych) z boku...
PS. Nie sluchaj, ze masz jechac do gazownikow. Zaplacisz za regulacje a i tak ci sie rozreguluje, bo taka natura LPG. Najlepiej dostroisz instalacje tylko ty sam.
Re: Gaz w RR
to proste....jacek baumann pisze:Dzień dobry Panowie . Dawno nie pisałem na forum," ale jak trwoga to do boga " a teraz co następuje , mam problem z zasileniem w gaz ,na benzynie idzie jak złoto a na gazie dostaje zadyszki i gubi wolne obroty(silnik 4,0). Może to wina zbyt małej przepustowości parownika ? Na wężu od parownika do przewodu powietrza regulator odkręcony prawie na maksa(jak dałem do oporu tenże wąż zamarzł i dupa z jazdy), może powinny być zamontowane dwa parowniki czy jakoś tak? Doradźcie z góry dzięki. Jac
niech ci partacz co zakladal na gwarancji to reguluje...
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 13
- Rejestracja: pn maja 21, 2007 6:47 pm
- Lokalizacja: koszalin
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
- Broncosaurus
- Posty: 1630
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
- Lokalizacja: Podkowa Lesna
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 13
- Rejestracja: pn maja 21, 2007 6:47 pm
- Lokalizacja: koszalin
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
- petercapri
- Posty: 629
- Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: Poznań
Parownik masz bardzo dobry, zupelnie wystarczy.jacek baumann pisze:Cześć Panowie , dzięki za odzew . Ta instalacja to BRC modelAT90E , tak jak kolega napisał na parowniku jest mosiężna śruba regulacji od płaskiej strony. Zastanawiam się tylko czy to nie same ograniczenia konstrukcyjne parownika czy nie jest np. o zamałym przepływie . Jac
Przejdzmy do konkretow.
Tu masz zblizenie srubki regulacyjne:

III - to otwor technologiczny, ma byc wkrecone do konca.
II - to sruba "obejscia" poza membrana. Regulujesz tym podawanie stalej dawki gazu. Mylnie nazywana regulacja wolnych obrotow, sluzy raczej takiej regulacji, zeby silnik nie gasl w ostrych nawrotach, kiedy na membrane dziala sila odsrodkowa.
Odkrecanie = zwiekszenie dawki gazu.
I - najwazniejsza sruba, reguluje czulosc membrany. Wykrecanie powoduje zwiekszenie dawki gazu w calym zakresie obrotow. Podejrzewam, ze masz za mocno wkrecona.
Masz jeszcze srube na wezu - nia regulujesz zasadniczo maksymalny przeplyw gazu, czyli dawke przy duzym depnieciu.
Zanim zaczniesz cos robic, spusc syf z reduktora - mosiezna sruba u dolu, odkrec i poczekaj az wyplynie oleista maz - pozostalosci po rozprezaniu gazu.
Nie wymieniaj membran, gdyby pekly to efekty bylyby zupelnie inne.
fajnie, a jak z regulacją Blosa? mam na nim od dołu dwie śrubki - jedna w drugiej tzn. duży pierścień a w nim osiowo mały....
od gazownika wiem, że ilośc podawanego gazu - wysokośc spalania (to mnie najbardziej interesi - reguluje się dużym pierścieniem. Podobno w prawo powoduje zmniejszenie spalania przez zubożenie mieszanki -> prawda to?
od gazownika wiem, że ilośc podawanego gazu - wysokośc spalania (to mnie najbardziej interesi - reguluje się dużym pierścieniem. Podobno w prawo powoduje zmniejszenie spalania przez zubożenie mieszanki -> prawda to?
- petercapri
- Posty: 629
- Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: Poznań
- petercapri
- Posty: 629
- Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Wystarczy aby jedna z membran stwardniala i juz nie uzyskasz normalnej pracy. Przejezdzilem na gazie ponad 500tys km roznymi samochodami i wiem ze podstawa funkcjonowania instalacji bylo coroczne wymienianie membran niezaleznie od ich stanu. Dopoki nie jestes pewien stanu podstawowego elementu jak parownik wszelkie regulacje to zly pomysl. Skoro bylo dobrze i nagle jest zle to nie szukajmy wplywu plam na sloncu.petercapri pisze: Nie wymieniaj membran, gdyby pekly to efekty bylyby zupelnie inne.
Wystarczy ze membrana raz zamarznie i akurat bedziesz mial pecha jednego na tysiac i juz jest po niej. Przebieg jest zawsze taki sam, parownik zaczyna zamarzac, silnik szalec wiec co sie robi? przegazowuje i to dosyc gwaltownie, wynikiem czego jest czesto przerwanie zamarznietej membrany lub jej stwardnienie.
Skrajnym skutkiem jaki widzialem bylo przedostanie sie z parownika Lovato gazu do ukladu chlodzenia i wypchnieciu plynu.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!
- petercapri
- Posty: 629
- Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: Poznań
Mialem podobne sytuacje juz nie raz i obylo sie bez regeneracji parownika.Discotheque pisze:Skoro bylo dobrze i nagle jest zle to nie szukajmy wplywu plam na sloncu.
Powiem tak - stan membran jest wazny, ale instalacja gazowa ma to do siebie, ze trzeba ja co jakis czas podregulowywac i juz. Oczywiscie mozna na okraglo wymieniac membrany, ale latwiej jest podkrecic dwie srubki

Podsumowanie: co kto lubi. Jedni wola wymieniac, ja wole regulowac do konca, a reduktor zmienilem dopiero jak membrana pekla

- petercapri
- Posty: 629
- Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: Poznań
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości