Kto?

[mazeno]

chlopaki - a moze to jest tak, ze powinno sie wyobrazni uzywac?
jak widze skutera to zawsze jestem czujny jak pies podwojny, bo mam swiadomosc, ze czesto pod kaskiem siedzi malolat-polglowek-bez-wyobrazni. i przynajmniej raz mnie to uratowalo od rozwalenia idioty, wyprzedzajacego mnie z prawej (na jednym pasie), podczas gdy (na odpowiednio wczesnie wlaczonym kierunku) chcialem wjechac na posesje w prawo wlasnie - uwidzialem se go wczesniej w lusterku i dzieki temu idiota nie wpadl pode mnie, a mnie jeden rzut oka uchronil przed gryzacym sumieniem.

[GAZFAN]

jednoślad jest pełnoprawnym użytkownikiem drogi. motorower i rower to też jednoślad.
i korzysta na takich samych prawach i zasadach z drogi.
radzę o tym nie zapominać.

I niestety , nie chroni ich buda samochodu.

Czaszka stanowi strefę zgniotu

[czesław&jarząbek]

fiflaczek...torba...

[sbb]

dziwnie piszecie
tak to wygląda jakby wszyscy na skuterach byli jakimiś debilami
a tu widać, ze trzeba uważać na gupka w disco
hm

[Qbartx]

O pokomunijnych wysypach dzieci na skuterach(glownie na wsiach) to juz nawet wspominac nie warto

[Mroczny]

cała nadzieja w skuterach

raz, że motoryzację dzieciaki poznają wcześniej.. niż butapren
dwa, że jak dzieciak na skuterze śmiga to może stary pomyśli dwa razy zanim zajedzie drogę większemu moturowi..

ale znów niebezpiecznie zbliżamy się do mentalności tego narodu. A tu wiele nie zmienimy, prędzej lodowce się roztopią

[marmoo]

nie mozna generalizować... naprawde

ja na osiedlu mam multum dzieciarni na skuterach i najchetniej bym całą ta swołocz porozjeżdzał, bo zapierdzielają najczesciej osiedlówkami duzo za szybko niezawsze swoim pasem i lubia wypadac z nienacka zza zakretu, o jeździe chodnikami nie wspominając.
Jednak cała nadzieję ratuje chłopaczek lat moze ze 16 który ma garaż przez scianę ze mną.
skubaniuteńki cuda robi przy tych skuterach, widac ze prawdziwy zapaleniec.
ostatnio wrzucił silnik 100 do gołej ramy jakiegos pierdzidełka i uczy sie jeździć tym na tylnym kole
troche mnie zrył fakt ze ze startu to driftowydmuszką 2.9 moją tak do 80 do dojść gada nie mogłem
podziwiam chłopaka bo kurde nie siedzi z browarem w łapie i szluga w mordzie jak reszta malolatów na tej parszywej dzielnicy...

[mazeno]

> a tu widać, ze trzeba uważać na gupka w disco
wyraznie wyboldowalem o wyobrazni

[wupasek]

[cenzura] kierowcy samochodow zdecydowanie NIE patrza w lusterka a migaczy w miescie uzywaja opcjonalnie

dopiero mi sie reka zrosla (na dodatek krzywo) po jednym takim uju w puszce, nawet nie zauwazyl co odj.ebal i pojechal dalej
dobrze ze go swiadkowie dogonili i przywlekli spowrotem

samochodem zreszta tez mialem ostatnio pare przypadkow ze koles zmienia pas bez patrzenia, bez kierunku i bez potrzeby,
wjezdzajac przy okazji we mnie
tylko w samochodzie latwiej utrzymac rownowage i klakson glosniejszy

[TadeuszK]

tej parszywej dzielnicy...

która to taka parszywa?

[Qbartx]

I tak wiadomo, ze z dyskusji o dwoch kolkach kupa wyjdzie.
Z jednej strony mamy zale kierowcow samochodow, ktore sa w pelnie uzasadnione bo kogo nie wnerwia pojwiajacy sie z nikad jadacy miedzy samochodami dostawca pizzy czy ktokolwiek inny poruszajacy sie jednosladem. W dodatku to oni czesto nie uzywaja kierunkow i jada slalomem miedzy autami. (uprzedzam, ze ja ustepuje miejsca jak widze motocykl dojezdzajac do np swiatel.)
Nie czuje jednak potrzeby krecenia dookoola glowa i nadazania za jadacym sporo km wiecej motocyklem, ktory nagle prawego pasa jest za mna po lewej stronie i chce mnie wyprzedzac na styk miedzy autem jadacym lewym pasem.

Z drugiej strony ja sam jeszcze niedawno "troche" motocyklami sie interesowlem i jezdzilem i musze powiedziec, ze niektorzy kierowcy puszek nie patrza nawet w lusterka.

[sla66]

Schodzimy na stare tory dyskusji jednośjady kontra wieloślady. W każdej grupie są ludzie i ludziska. Kierowcy puszek oszczędzający na żarowkach i śpieszący jednośladem tak szybko, że nie ma czasu na włączenie kierunku. Gdy w korku zrobię miejsce dla jednoślada, część kierowców dziekuje gestem ręki a część jedzie dalej. Kiedyś kierowca motocykla po ustąpieniu miejsca na skrzyżowaniu, bardzo serdecznie dziekował za ustąpienie miejsca mało sie nie wywalił . Na Wiertniczej trafiali się kolesie jadący na tylnych kołach i wyprzedzający samochody. Takiego nie widać w lusterku bo nie widać jego świateł. Nic nie pomoże patrzenie w lusterko. Z drugiej strony, kolega jadący skuterem, był z premedytacją kilka razy, spychany przez "dziada" w Uno, na szerokiej trasie siekierkowskiej. Po prostu debile są w śród nas i trzeba uważać i myśleć za nich (niestety). Dodatkowo, każdy może mieć słabszy dzień.

[moto]

To moja dzielnia, ale to nie ja ...
rzeczywiście stało się to w dość wrednym miejscu, często są tam jakieś przygody, bo ludziska się spieszą...i Ci na pierwszeństwie i Ci przyczajeni w bocznej uliczce.....

Jeżeli było tak jak pisze policaja, to wina discodrivera

kiedyś....dwie wioski stamtąd jakiś kaszub rozjebał mi świeżo zrobiony motór...na czoło wszedł mi przy 60....bo nie zauważył.... hujjj z takimi maszynistami

[piotr borowiec]

Jest jeden mały problem, mając dowód osobisty, czyli 18 lat, kupujesz wsiadasz i jedziesz Taki "pełnoprawny użytkownik" nie musi wykazać się znajomością przepisów ruchu drogowego Zgodnie z art. 87 ust. 3 kodeksu drogowego
To jak wymagać, żeby taki "miszczunio" nie jechał pod prąd czy wyjeżdżał z podporządkowanej wprost pod koła?
Co do motocyklistów to wystarczy popatrzeć na buty i ubranie i na 80% wiesz z kim masz do czynienia
Nie jestem jakimś je.... kierowcą puszki, sam do niedawna jeżdziłem motorkiem i zastanawiam się czy znowu nie kupić, dlatego to nie niechęć do jednośladów prze ze mnie przemawia tylko uliczne obserwacje

[czesław&jarząbek]

skutery na dowód osobisty mają zdeletować.

już są wprowadzone badania techniczne motorowerów żeby zdeletować bachory na otwartych 50tkach zadupcających setkę.

[piotr borowiec]

I to jest dobra wiadomość a co z panem co mu szef "pojazd służbowy" zakupił, na karte rowerową będą musieli zdawać?

[moto]

I tak jest sto razy lepij niz 10 ...lat temu, teraz co niektórzy stojący w korku, widzący motóra pomiędzy autami czasem zrobią miejsce...a niektórzy otworzą drzwi ( z autopsji)

Skutery na dowód to porażka stulecia, razem z dresiarstwem na prasowanym ryżu dają ciekawy folklor ..

[czesław&jarząbek]

jest zdecydowanie lepiej niż kiedyś.

inwazja skuterów zrobiła swoje-matolstwo trochę do jednośladów przywykło znowu.

[piotr borowiec]

No niby tak, ale mogę przytoczyć historyjkę z zaprzyjaźnionego sklepu motocyklowego:
Wchodzi dwóch kolesi tak około 19-22 lata oglądają motury jeden podchodzi do lady i pyta "...a ten (tu wskazuje na GSXR 1100) to automat czy ma biegi? " po krótkiej rozmowie okazało się że chłopaki jeżdżą na skuterach i nie mieli kontaktu z motocyklem (ale od razu 1100 a co ) i też okazało się że prawo jazdy im nie będzie potrzebne bo "...a jaka policja mnie dogoni he he he..."
To autentyk niestety

[czesław&jarząbek]

wiele jest takich przypadków.

za naszych czasów nawet piździk miał cechy normalnego motocykla. jawka czy nawet gupi ogar albo motorynka. że o simsonie nie wspomnę bo to był wypas dla "elyt".
normalny mały motocykl.
a nie badziew na guzik.

[Darek70]

ano i jeszcze komarek i jego koleżanka wierchowina

[piotr borowiec]

mnie się zdarzyło pojeżdzić na takim cudaku sąsiada, (co się chyba?) BABET nazywało i było na pedały w automacie
żeby to jechało trzeba było zapierdzielać na pedałach i po pewnym czasie silniczek zaskakiwał i już można było się cieszyć smrodem dwusuwu ale tak jak mówisz każda popierdółka nawet ta malutka miała biegi.

[sbb]

mnie się zdarzyło pojeżdzić na takim cudaku sąsiada, (co się chyba?) BABET nazywało i było na pedały w automacie
żeby to jechało trzeba było zapierdzielać na pedałach i po pewnym czasie silniczek zaskakiwał i już można było się cieszyć smrodem dwusuwu ale tak jak mówisz każda popierdółka nawet ta malutka miała biegi.

miałem cos takiego tylko rodzimej produkcji
ze 45/h się zaiwaniało

[Qbartx]

Dostalem cos takiego na komunie ale nie babette tylko piaggio, szatanski wynalazek z silnikiem 25ccm

[bazylisek]

Co do świadomości kierowców, to jako użytkownik roweru w mieście Kraków bywam bardzo mile zaskoczony -dają normalnie zmienić pas, robią miejsce "środkiem" w korku- tylko raz [przez 5 lat] zostałem potrącony [sprawca zbiegł, ale to plaskaty był...] a że bywało że udzielałem się jako kurier to przepychania się w korkach i przez skrzyżowania było sporo...Co roku parę kkm się robi na dwuśladzie [treningi/dojazdy]i widać że świadomość kierowców rośnie [A może to tylko nabywane z wiekiem doświadczenie i instynktowne unikanie niebezpieczeństwa ]

Tomek