
auto będzie użytkowane zgodnie z preznaczeniem, ale bez zbędnego topienia go po dach w błocie
ino mi tu nie kasztanić

Moderator: Jerry
abstrahuje pan od układu odniesienialupus pisze: ino mi tu nie kasztanić
to też ZF jak w D1 ino innyherflikd pisze:a w D IIMick pisze:Najmniej problemowa skrzynia w DI
sbielak pisze:skoro temat zszedł na olej to zapytam mistrza : w jakim oleju powinny sie tarzac pół nagie dziewczęta ? tylko nie pisz, że to miał być kisiel
Nie zawszejuur pisze:(...) i silnik z EDC (...)
dokładniejuur pisze:Automat bdb, dwa małe minusy - wyższe o co najmniej litr spalanie i silnik z EDC (elektronicznie sterowany, przepływomierz, komputer, wtryski sterujące, brak linki gazu i kilka innych rzeczy które mogą się zwalić)
majch pisze:1) EDC mozna sie pozbyc
2) mulowatosc - przy sprawnym silniku roznica w mulowatosci automata i manuala jest podobna, przynajmniej ja nie zauwazylem jakiejs duzej roznicy
3) wieksze spalanie - przy seryjnych egzemplarzach pewnie jest zauwazalne, po zmianie opon, zawieszenia itd. roznica w spalaniu miesci sie w granicach bledu pomiarowego
Mialem D1 w manualu, teraz mam automat, nastepny tez bedzie automat.
Ale ja mam bez EDC więc parę koników mniej, zresztą przyspieszanie mojego "muła" porównywałem z kolegi disco z automatem(bez Edc) i wychodziło podobnie. U niego trochę lepiej, ale mniejsze kapcie no i trochę mniej żelastwa. Nie jeździłem disco manualem, więc nie mam porównania.piotr borowiec pisze: Mułowaty nie jest. Przemmko posprawdzaj może to nie skrzynia muli, u mnie po wymianie węży, wyczyszczeniu intercoolera ustawieniu przepływomierza jakoś śmiga (nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy obecnym a poprzednim LR-em) Przymierzam się jeszcze do regeneracji pompy i wymiany wtryskiwaczy bo na budziku ponad 300.000km i będzie jak "nufka"
A propos kiedy powinno się wymienić wtryskiwacze, jedni twierdzą żeby nie ruszać jak jeździ, inni mają teorie, że przy tych 350tysi to by już warto było. Kolega wymienił i auto jak po kapitalce śmiga i mniej pali.
piotr borowiec pisze:Poprzednia dyskoteka była w manualu, obecna jest w automacie i powiem, że komfort miód malina.
Po 1:
w terenie na każdym błotnym podjeździe automat zmienia biegi szybciej, płynniej, niż przeciętny kierownik
(gorzej ze zjazdem, jak jest stromo i błotniście to duuuuża zabawa)
Po 2:
w mieście luzik żadnego wachlowania, sama przyjemność z.... trzymania prawej ręki na udzie pasażerki(jak ktoś woli to pasażera)
![]()
Mułowaty nie jest. Przemmko posprawdzaj może to nie skrzynia muli, u mnie po wymianie węży, wyczyszczeniu intercoolera ustawieniu przepływomierza jakoś śmiga (nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy obecnym a poprzednim LR-em) Przymierzam się jeszcze do regeneracji pompy i wymiany wtryskiwaczy bo na budziku ponad 300.000km i będzie jak "nufka"
A propos kiedy powinno się wymienić wtryskiwacze, jedni twierdzą żeby nie ruszać jak jeździ, inni mają teorie, że przy tych 350tysi to by już warto było. Kolega wymienił i auto jak po kapitalce śmiga i mniej pali.
We Wrocku zostawiłem w warsztacie, panowie pogrzebali, podłączyli compa i jest OKjuur pisze:Gdzie ustawiałeś przepływomierz?
ee tam, trzeba mieć tylko mentalność szsachisty i planować kilka ruchów do przodumisialek pisze:Umówmy się że wyprzedzanie jakimkolwiek śmietnikiem z mocą około 100 starych koni, ważącym grubo ponad 2t, obutym w duże MT, kurnik i inne szpeja przy prędkości powyżej 80 km/h należy do zadań z kategorii "czelendż".
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości