znaczy takie matczyne odruchy mi się pojawiły
i przygarnąłbym tego rendża i pozyskał windę i szumeksy

cholera, królewskie auto, model flagowy
a poważania za grosz - parchate i zmurszałe diskacze mają lepszy piar niż wyeksploatowane rendże, które za czapkę śliwek ludzie oddają...