co poprawić w Disco II ? :)
Moderator: Jerry
Re: co poprawić w Disco II ? :)
Pierwsza terenowka to pewnie bedzie wtopa, kazdy tak mial.
Nie do konca rozumiem co i po co chcesz kupic.
Jezeli chcesz auto do wozenia 7 osob daleko szybko i wygodnie to slabo widze terenowki
Jezeli potrzebujesz auta na co dzien to tez slabo.
Jezeli potrzebujesz auta na wakacje OR no to dobrze kombinujesz.
Jezeli z wszystkich 3 powodow to jest lekkie nieporozumienie.
Da sie, ale nie bedzie dobrze.
Jezeli podoba Ci sie Dyskoteka i zyc bez niej nie mozesz to sobie kup.
Jezeli potrzebujesz duzego itd to moze Land Cruisera np 100, ale w terenie bedzie slabo.
Moze tez byc Patrol, ale w miescie nie bedzie wygodnie.
Najlepiej miec 2 auta, albo 3, moze nawet 4. To nie zart, ja z zona mam 3 i szukam 4-go, jest jeszcze skuter.
Skad jestes?
Nie do konca rozumiem co i po co chcesz kupic.
Jezeli chcesz auto do wozenia 7 osob daleko szybko i wygodnie to slabo widze terenowki
Jezeli potrzebujesz auta na co dzien to tez slabo.
Jezeli potrzebujesz auta na wakacje OR no to dobrze kombinujesz.
Jezeli z wszystkich 3 powodow to jest lekkie nieporozumienie.
Da sie, ale nie bedzie dobrze.
Jezeli podoba Ci sie Dyskoteka i zyc bez niej nie mozesz to sobie kup.
Jezeli potrzebujesz duzego itd to moze Land Cruisera np 100, ale w terenie bedzie slabo.
Moze tez byc Patrol, ale w miescie nie bedzie wygodnie.
Najlepiej miec 2 auta, albo 3, moze nawet 4. To nie zart, ja z zona mam 3 i szukam 4-go, jest jeszcze skuter.
Skad jestes?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: co poprawić w Disco II ? :)
Myślę ze wszyscy którzy zaczynali mieli podobne dylematy i każdy zadawał sobie i innym pytania o to co kupić i jak to zrobić zeby było najbardziej uniwersalnie.Niestety ten tok myślenia i próby dobrych odpowiedzi są niewypałem.
Nie ma rozwiązań uniwersalnych - trzeba jasno sobie powiedzieć ze im lepiej w terenie tym gorzej na asfalcie to sprawa po za dyskusją.
Porównywanie ze sobą discovery jedynki dwójki i trójki nie ma żadnego sensu bo każdy z tych samochodów różni się w sposób zasadniczy niemal wszystkim - od konstrukcji po komfort jazdy. A próby porównywania defa do disko tez sie mają nijak do siebie bo to już kompletnie dwa różne samochody.
Wyobraźmy sobie ze jedziemy asfaltem na jakąś "wyprawe" disko i długim defem....w trasie - w disco komfort w defie prawie jak w żuku...co jest lepsze? Wjeżdżamy w teren - sprawność w terenie porównywalna ....rozbijamy obozowisko . W długim defie możemy sobie komfortowo spać i miejsca jeszcze mamy full w dico ciasno - co jest lepsze?Disco czy defender?
Teraz zadajmy sobie jeszcze inne pytania - czy lepsze są motory nowszej generacji dające lepsze osiągi ,jest ciszej i bardziej komfortowo , ale też sa bardziej wrażliwe na jakość paliwa i w razie awarii bez komputera sobie nie poradzimy czy lepsze są stare dychawiczne jednostki napędowe które , klekoczą przenoszą wibracje na bude , pozwalają sie jedynie toczyć między tirami , ale są o wiele mniej awaryjne i dające sie naprawić w stodole przy pomocy kliku kluczy?
Równie dobrze można zadać pytanie czy lepszy schabowy z kapustą czy pierogi
Na tak postawione pytania trudno jest odpowiedzieć i nie oczekiwałbym odpowiedzi jednoznacznych .
Zresztą można odpowiedzieć ze najlepszym samochodem jest Land rover discovery 2 i co z tego?...rozwiałem twoje wątpliwości?
Jak już wyżej koledzy pisali dobra opcja - przejechać sie z kimś, żeby wiedzieć na co się decydujemy - to jedyne sensowne rozwiązanie - przejechać sie tak z godzinę i po asfalcie i kawałek po terenie , nie tak jak na jeźdźie próbnej z komisu - będziesz wiedział co Ci pasuje.
A Najlepsza opcja wybrać sie na taką "wycieczkę/wyprawe" które bywają organizowane tu i tam - zabrać sie jako pilot czy po prostu dorzucić sie do paliwa i móc poczuć na sobie jak to jest
Nie ma rozwiązań uniwersalnych - trzeba jasno sobie powiedzieć ze im lepiej w terenie tym gorzej na asfalcie to sprawa po za dyskusją.
Porównywanie ze sobą discovery jedynki dwójki i trójki nie ma żadnego sensu bo każdy z tych samochodów różni się w sposób zasadniczy niemal wszystkim - od konstrukcji po komfort jazdy. A próby porównywania defa do disko tez sie mają nijak do siebie bo to już kompletnie dwa różne samochody.
Wyobraźmy sobie ze jedziemy asfaltem na jakąś "wyprawe" disko i długim defem....w trasie - w disco komfort w defie prawie jak w żuku...co jest lepsze? Wjeżdżamy w teren - sprawność w terenie porównywalna ....rozbijamy obozowisko . W długim defie możemy sobie komfortowo spać i miejsca jeszcze mamy full w dico ciasno - co jest lepsze?Disco czy defender?
Teraz zadajmy sobie jeszcze inne pytania - czy lepsze są motory nowszej generacji dające lepsze osiągi ,jest ciszej i bardziej komfortowo , ale też sa bardziej wrażliwe na jakość paliwa i w razie awarii bez komputera sobie nie poradzimy czy lepsze są stare dychawiczne jednostki napędowe które , klekoczą przenoszą wibracje na bude , pozwalają sie jedynie toczyć między tirami , ale są o wiele mniej awaryjne i dające sie naprawić w stodole przy pomocy kliku kluczy?
Równie dobrze można zadać pytanie czy lepszy schabowy z kapustą czy pierogi

Zresztą można odpowiedzieć ze najlepszym samochodem jest Land rover discovery 2 i co z tego?...rozwiałem twoje wątpliwości?
Jak już wyżej koledzy pisali dobra opcja - przejechać sie z kimś, żeby wiedzieć na co się decydujemy - to jedyne sensowne rozwiązanie - przejechać sie tak z godzinę i po asfalcie i kawałek po terenie , nie tak jak na jeźdźie próbnej z komisu - będziesz wiedział co Ci pasuje.
A Najlepsza opcja wybrać sie na taką "wycieczkę/wyprawe" które bywają organizowane tu i tam - zabrać sie jako pilot czy po prostu dorzucić sie do paliwa i móc poczuć na sobie jak to jest

DII
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: co poprawić w Disco II ? :)
szczerbatek pisze:a słyszałem gdzieś że off roadowcy to taka fajna ekipa ... że tak chętnie innym pomagają ...
ale widocznie tylko jak ktoś w błocie ugrzęźnie ...
kup jeepa
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- szczerbatek
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: pt maja 06, 2016 11:15 pm
- Lokalizacja: Brwinów
Re: co poprawić w Disco II ? :)
jradek ... jestem z Brwinowa ... koło Grodziska
odpowiadając na wasze:
7 osób to ma być opcja okazjonalna 4 - 6 razy do roku ... niech się cisną
ja i tak jadę z przodu.
chodzi mi o samochód wyprawowy, z którego jak wyjmę zabudowę to mogę wsadzić te 7 osób.
Nie będę jeździł na wyprawy w 7 jednym samochodem
posiadam inne samochody ... ale nie chciał bym ich mieć za dużo ... 2 wystarczą.
Dlatego do użytku codziennego mam coś innego a wyprawówka miała by opcjonalnie i okazjonalnie służyć do lokalnego poruszania się po okolicy ...
głównym jej przeznaczeniem mają być wyprawy.
dodatkowo chciałem spróbować jazdy w terenie bo potencjalnie wydaje mi się to fajne i wydaje mi się że da się to pogodzić z wyprawowym samochodem ...
nie mówię tu o extrymalnym terenie tylko o czymś dla początkującego kierowcy terenowego.
może to bardziej wyjaśnia mój pomysł na LR Discovery.
Co do wypróbowania pojazdu i zbadania odczuć z jazdy przed ostatecznym wyborem
to miałem identyczny pomysł ... i zastanawiałem się również nad jakimś szkoleniem 4x4 w terenie
żeby zobaczyć z czym to się je zanim wydam kasę ....
tylko że to nie wystarczy żeby się przekonać o wszystkim ...
np. o typowych usterkach,
niezbędnych modyfikacjach poprawiających fabrykę specyficznych dla danego modelu ...
wiem że nie wszystko da się przewidzieć .... ale zawsze lepiej startować z większą wiedzą niż z mniejszą ...

odpowiadając na wasze:
7 osób to ma być opcja okazjonalna 4 - 6 razy do roku ... niech się cisną

chodzi mi o samochód wyprawowy, z którego jak wyjmę zabudowę to mogę wsadzić te 7 osób.
Nie będę jeździł na wyprawy w 7 jednym samochodem

posiadam inne samochody ... ale nie chciał bym ich mieć za dużo ... 2 wystarczą.
Dlatego do użytku codziennego mam coś innego a wyprawówka miała by opcjonalnie i okazjonalnie służyć do lokalnego poruszania się po okolicy ...
głównym jej przeznaczeniem mają być wyprawy.
dodatkowo chciałem spróbować jazdy w terenie bo potencjalnie wydaje mi się to fajne i wydaje mi się że da się to pogodzić z wyprawowym samochodem ...
nie mówię tu o extrymalnym terenie tylko o czymś dla początkującego kierowcy terenowego.
może to bardziej wyjaśnia mój pomysł na LR Discovery.
Co do wypróbowania pojazdu i zbadania odczuć z jazdy przed ostatecznym wyborem
to miałem identyczny pomysł ... i zastanawiałem się również nad jakimś szkoleniem 4x4 w terenie
żeby zobaczyć z czym to się je zanim wydam kasę ....
tylko że to nie wystarczy żeby się przekonać o wszystkim ...
np. o typowych usterkach,
niezbędnych modyfikacjach poprawiających fabrykę specyficznych dla danego modelu ...
wiem że nie wszystko da się przewidzieć .... ale zawsze lepiej startować z większą wiedzą niż z mniejszą ...
LR or not LR ...
Re: co poprawić w Disco II ? :)
podsumowując:
- chcesz auto wyprawowe
- chcesz auto terenowe
- chcesz tym jeździć normalnie po ulicach dość często
- nie masz bladego pojęcia o budowie samochodów które rozważasz DII /DIII
- zaczynasz od wymyślania jak przerobić auto o którym nie wiesz nic
- nie masz pojęcia o jeżdżeniu w terenie i nie wiesz czy Ci się to spodoba ale chcesz płacić za szkolenie
- nie masz pojęcia o jeżdżeniu wyprawowym i nie wiesz czy Ci się to spodoba i twojej rodzinie
Zasada jest prosta. Pierwsza terenówka i tak na zmarnowanie. Kup coś co Ci się podoba ale nie wywalaj na to oszczędności wszystkich bo może wyjść z tego wielkie nic. Kupno D2 polifta to tak minimum 26.000 - 34.000 Ogarnięcie i podstawowe modyfikacje lekko licząc 16.000. Zakładam, że większość modyfikacji zrobisz sam a nie będziesz zlecał warsztatowi. To już masz kwotę 50.000 prawie. Ja wiem, że dla niektórych ludzi to jest śmieszny pieniądz... nie wiem jak dla Ciebie.
Żadne szkolenia nie dadzą Ci umiejętności jeżdżenia w terenie, żadne. Aby to ogarnąć trzeba jeździć w teren po prostu. Popsuć trochę auto, łapy sobie pobrudzić i potargać, przemoknąć 100 razy, wiązać urwaną stalową linę do wyciągarki w deszczu lub na mrozie, leżeć pod zepsutym autem w błocie, itd...
Budowanie super wyprawówki jako pierwsze auto terenowe to zła droga bo nie masz bladego pojęcia czego tak na prawdę potrzebujesz i czy w ogóle potrzebujesz. Poznałem już kilka osób, które zaczynało tak jak ty i uskuteczniło swoją podszytą marzeniami wizję. Budowali swoją wyprawówkę 2 lata aby tym wspaniałym wozem wreszcie odbyć wyprawę. Kończyło się tak, że była to wyprawa do Pcimia Dolnego albo na giełdę z autem. Przez to forum przewinęło się takich postaci wiele.
No, chyba, że hajs się nie liczy zupełnie to kupuj, buduj. Życzę Ci żebyś miał więcej szczęścia niż mój znajomy, który przez 3 lata budował wyprawowego Wranglera (oczywiście pierwsze auto 4x4). Dwa tygodnie po tym jak ukończył projekt jebnął dacha tym wronglem bo bidula zapomniał, że nie umie jeździć i na filmikach z YT wyglądało to łatwiej. Truchło tego jeepa sprzedał 3 dni później bo nie mógł znieść klęski. Tak się zakończyła jego przygoda z off-roadem.
To fantastyczny sposób na życie i hobby ale podejdź do tego mądrze.
- chcesz auto wyprawowe
- chcesz auto terenowe
- chcesz tym jeździć normalnie po ulicach dość często
- nie masz bladego pojęcia o budowie samochodów które rozważasz DII /DIII
- zaczynasz od wymyślania jak przerobić auto o którym nie wiesz nic
- nie masz pojęcia o jeżdżeniu w terenie i nie wiesz czy Ci się to spodoba ale chcesz płacić za szkolenie
- nie masz pojęcia o jeżdżeniu wyprawowym i nie wiesz czy Ci się to spodoba i twojej rodzinie
Zasada jest prosta. Pierwsza terenówka i tak na zmarnowanie. Kup coś co Ci się podoba ale nie wywalaj na to oszczędności wszystkich bo może wyjść z tego wielkie nic. Kupno D2 polifta to tak minimum 26.000 - 34.000 Ogarnięcie i podstawowe modyfikacje lekko licząc 16.000. Zakładam, że większość modyfikacji zrobisz sam a nie będziesz zlecał warsztatowi. To już masz kwotę 50.000 prawie. Ja wiem, że dla niektórych ludzi to jest śmieszny pieniądz... nie wiem jak dla Ciebie.
Żadne szkolenia nie dadzą Ci umiejętności jeżdżenia w terenie, żadne. Aby to ogarnąć trzeba jeździć w teren po prostu. Popsuć trochę auto, łapy sobie pobrudzić i potargać, przemoknąć 100 razy, wiązać urwaną stalową linę do wyciągarki w deszczu lub na mrozie, leżeć pod zepsutym autem w błocie, itd...
Budowanie super wyprawówki jako pierwsze auto terenowe to zła droga bo nie masz bladego pojęcia czego tak na prawdę potrzebujesz i czy w ogóle potrzebujesz. Poznałem już kilka osób, które zaczynało tak jak ty i uskuteczniło swoją podszytą marzeniami wizję. Budowali swoją wyprawówkę 2 lata aby tym wspaniałym wozem wreszcie odbyć wyprawę. Kończyło się tak, że była to wyprawa do Pcimia Dolnego albo na giełdę z autem. Przez to forum przewinęło się takich postaci wiele.
No, chyba, że hajs się nie liczy zupełnie to kupuj, buduj. Życzę Ci żebyś miał więcej szczęścia niż mój znajomy, który przez 3 lata budował wyprawowego Wranglera (oczywiście pierwsze auto 4x4). Dwa tygodnie po tym jak ukończył projekt jebnął dacha tym wronglem bo bidula zapomniał, że nie umie jeździć i na filmikach z YT wyglądało to łatwiej. Truchło tego jeepa sprzedał 3 dni później bo nie mógł znieść klęski. Tak się zakończyła jego przygoda z off-roadem.
To fantastyczny sposób na życie i hobby ale podejdź do tego mądrze.
grzechu
LR Discovery II TeDePińć
LR Discovery II TeDePińć
- szczerbatek
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: pt maja 06, 2016 11:15 pm
- Lokalizacja: Brwinów
Re: co poprawić w Disco II ? :)
RudeBoy
a tak konstruktywniej trochę?
bo spuścić do kibla czyjś pomysł jest łatwo ... ale jaka jest twoja rada na to "mądrze" ?
"nie masz pojęcia o jeżdżeniu w terenie i nie wiesz czy Ci się to spodoba ale chcesz płacić za szkolenie"
a co w tym jest dziwnego i "nie mądrego"?
jadę samochodem szkoły 4x4 - czyli nie inwestuje w pojazd i przebudowę a sprawdzam czy to taki fan jak mi się zdaje ....
tak płacę za to ... ale mniej niż za auto i oddanie na szrot tego co z tego auta zostanie po samodzielnych próbach nauczenia się czegoś o czym nie mam pojęcia
jakie są argumenty przeciw?
a tak konstruktywniej trochę?
bo spuścić do kibla czyjś pomysł jest łatwo ... ale jaka jest twoja rada na to "mądrze" ?
"nie masz pojęcia o jeżdżeniu w terenie i nie wiesz czy Ci się to spodoba ale chcesz płacić za szkolenie"
a co w tym jest dziwnego i "nie mądrego"?
jadę samochodem szkoły 4x4 - czyli nie inwestuje w pojazd i przebudowę a sprawdzam czy to taki fan jak mi się zdaje ....
tak płacę za to ... ale mniej niż za auto i oddanie na szrot tego co z tego auta zostanie po samodzielnych próbach nauczenia się czegoś o czym nie mam pojęcia

jakie są argumenty przeciw?
LR or not LR ...
Re: co poprawić w Disco II ? :)
W discovery jak w każdym samochodzie występują awarie - część jest typowych a część pozostaje zagadką dla przeciętnego posiadacza a nawet przeciętnego mechanika. Praktycznie nie ma możliwości przekonać sie jak to jest z awaryjnością danego modelu inaczej niż na sobie. Dzieje sie to z kilku prostych przyczyn.
1. Kupujemy używkę - czyli jajo niespodziankę - nie wiemy jak samochód był eksploatowany
2. Nie każdy stosuje sie do zasady - jak dbasz tak masz - często jest tak że dopiero kiedy samochód nie jedzie właściciel uznaje że sie zepsuł
3. kupując taki samochód trzeba mieć świadomość ze serwisowanie i koszty utrzymania takiego samochodu sa wieksze niż zwykłej osobówki. Niektórzy sie z tym kompletnie nie liczą i odbywa sie tzw "druciarstwo" czyli stosowanie prymitywnych rozwiązań rodem ze stodoły bo rozwiązania przewidziane przez producenta są po prostu drogie.
4. Jak kupimy samochód po takim "druciarzu" zaczynają sie kłopoty bo : nie stosowano np odpowiedniej klasy olejów bo były za drogie, albo jako części stosowane najtańsze zamienniki byle tylko auto jechało to mamy problem - skutek jest taki ze nawet przy relatywnie niskim przebiegu zużycie poszczególnych mechanizmów może być dużo większe niz powinno to wynikać z czasu eksploatacji. I tego nie da się sprawdzić tak na oko.
5. Jesli teraz pomyślimy że takie auto mogło być używane przez kilku druciarzy którzy postępowali podobnie a ostatni z nich właśnie sprzedał Ci samochód no to masz problem - w krótkim czasie spieprzy sie wiele różnych elementów i teraz wybór - albo doprowadzamy to do stanu prawidłowego - koszty są duże...albo drapiemy sie nerwowo po głowie drutujemy i sprzedajemy strucla na allegro i niech sie martwi następny. Niestety takich samochodów do sprzedania jest najwięcej.
Wtedy najczęściej pojawiają sie opinie że samochód jest bardzo awaryjny ....g..prawda awaryjność tych samochodów nie odbiega specjalnie od innych marek - wszystko jest kwestią użytkowania przez poprzedniego właściciela.
5. Występuje kilka typowych usterek np w D2 - cieknące szyberdachy , problemy z tzw trzema amigos , problemy z wiązką pompowtrysków , w regulatorem ciśnienia paliwa, z pompami paliwa w zbiorniku itd - ale wszystkie te rzeczy są rozgryzione i da sie to ogarnąć. Pozostaje kwestia świadomości że tak naprawdę różne rzeczy będą się pojawiały w pierwszym okresie użytkowania. Tak więc po zakupie nie zbroiłbym auta tylko intensywnie użytkował - co ma zdechnąć niech zdechnie - po przejechaniu nim 10 tys km powinno gros nieprawidłowości wyjść. W tzw "międzyczasie " okaże się czy potrzebujesz to auto zbroić czy wystarczy fabryczne. Chodzi o to żeby forma nie przerosła treści - bo i po co ?
1. Kupujemy używkę - czyli jajo niespodziankę - nie wiemy jak samochód był eksploatowany
2. Nie każdy stosuje sie do zasady - jak dbasz tak masz - często jest tak że dopiero kiedy samochód nie jedzie właściciel uznaje że sie zepsuł
3. kupując taki samochód trzeba mieć świadomość ze serwisowanie i koszty utrzymania takiego samochodu sa wieksze niż zwykłej osobówki. Niektórzy sie z tym kompletnie nie liczą i odbywa sie tzw "druciarstwo" czyli stosowanie prymitywnych rozwiązań rodem ze stodoły bo rozwiązania przewidziane przez producenta są po prostu drogie.
4. Jak kupimy samochód po takim "druciarzu" zaczynają sie kłopoty bo : nie stosowano np odpowiedniej klasy olejów bo były za drogie, albo jako części stosowane najtańsze zamienniki byle tylko auto jechało to mamy problem - skutek jest taki ze nawet przy relatywnie niskim przebiegu zużycie poszczególnych mechanizmów może być dużo większe niz powinno to wynikać z czasu eksploatacji. I tego nie da się sprawdzić tak na oko.
5. Jesli teraz pomyślimy że takie auto mogło być używane przez kilku druciarzy którzy postępowali podobnie a ostatni z nich właśnie sprzedał Ci samochód no to masz problem - w krótkim czasie spieprzy sie wiele różnych elementów i teraz wybór - albo doprowadzamy to do stanu prawidłowego - koszty są duże...albo drapiemy sie nerwowo po głowie drutujemy i sprzedajemy strucla na allegro i niech sie martwi następny. Niestety takich samochodów do sprzedania jest najwięcej.
Wtedy najczęściej pojawiają sie opinie że samochód jest bardzo awaryjny ....g..prawda awaryjność tych samochodów nie odbiega specjalnie od innych marek - wszystko jest kwestią użytkowania przez poprzedniego właściciela.
5. Występuje kilka typowych usterek np w D2 - cieknące szyberdachy , problemy z tzw trzema amigos , problemy z wiązką pompowtrysków , w regulatorem ciśnienia paliwa, z pompami paliwa w zbiorniku itd - ale wszystkie te rzeczy są rozgryzione i da sie to ogarnąć. Pozostaje kwestia świadomości że tak naprawdę różne rzeczy będą się pojawiały w pierwszym okresie użytkowania. Tak więc po zakupie nie zbroiłbym auta tylko intensywnie użytkował - co ma zdechnąć niech zdechnie - po przejechaniu nim 10 tys km powinno gros nieprawidłowości wyjść. W tzw "międzyczasie " okaże się czy potrzebujesz to auto zbroić czy wystarczy fabryczne. Chodzi o to żeby forma nie przerosła treści - bo i po co ?
DII
Re: co poprawić w Disco II ? :)
Ile chcesz forsy na to wydać?
I czy to naprawdę musi być Disko?
I czy to naprawdę musi być Disko?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
- Marek D.
-
- Posty: 6613
- Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
- Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty
Re: co poprawić w Disco II ? :)
szerbatkowi potrzebne t2 syncro albo uaz ogórek malowane w panterkę i pacyfki a nie terenówka
będzie miał i wyprawówke i terenu sie naogląda a i na dzielni za wzór hipstera robił będzie ...

będzie miał i wyprawówke i terenu sie naogląda a i na dzielni za wzór hipstera robił będzie ...

Re: co poprawić w Disco II ? :)
Jeżeli myślisz, że w ten sposób nauczysz się jeździć to jesteś w błędzie.szczerbatek pisze: jadę samochodem szkoły 4x4 - czyli nie inwestuje w pojazd i przebudowę a sprawdzam czy to taki fan jak mi się zdaje ....
tak płacę za to ... ale mniej niż za auto i oddanie na szrot tego co z tego auta zostanie po samodzielnych próbach nauczenia się czegoś o czym nie mam pojęcia![]()
grzechu
LR Discovery II TeDePińć
LR Discovery II TeDePińć
-
-
- Posty: 862
- Rejestracja: wt sie 05, 2008 2:37 pm
- Lokalizacja: Złocieniec
Re: co poprawić w Disco II ? :)
Na @MarkaD. zawsze można liczyć



Old Roki newer daj- sprzedany
corsabjedenpięcde- płakałem jak złomowałem
Santana wiertarka
corsabjedenpięcde- płakałem jak złomowałem
Santana wiertarka
- Marek D.
-
- Posty: 6613
- Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
- Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty
Re: co poprawić w Disco II ? :)
ukierunkowanie na potrzeby klientatomaszek76 pisze:Na @MarkaD. zawsze można liczyć![]()

od czasu jak defami jeżdzą dentyści i chirurdzy plastyczni a weterynarze i leśnicy ogarniaja teren golfem lub daczką nic już nie jest logiczne

choć nie .... moje granice postrzegania logiki przesunoł wczoraj wojskowy konwój Hiszpańskich cysterek zmieżających na ćwiczenia gdzieś pod białoruską granicę


- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: co poprawić w Disco II ? :)
Moze jada na te cwiczenia gdzies dalej, albo wzieli do serca skamlanie Wajraka o wycince puszczy Bialowieskiej? 

Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
-
-
- Posty: 862
- Rejestracja: wt sie 05, 2008 2:37 pm
- Lokalizacja: Złocieniec
Re: co poprawić w Disco II ? :)
W suchych świerkach się będą chować
https://www.google.pl/search?q=zamieraj ... dCyL2hM%3A
Kolor prawie pustynny
https://www.google.pl/search?q=zamieraj ... dCyL2hM%3A
Kolor prawie pustynny
Old Roki newer daj- sprzedany
corsabjedenpięcde- płakałem jak złomowałem
Santana wiertarka
corsabjedenpięcde- płakałem jak złomowałem
Santana wiertarka
- Marek D.
-
- Posty: 6613
- Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
- Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty
Re: co poprawić w Disco II ? :)
taaa ... pewnie pod kaliningradem będą ćwiczyc wczesnojesienny desant na na plaże pod sewastopolem albo rozwinięcie natarcia dywizji pancernaj na stepach kazachstanuMisiek Cypr pisze:Moze jada na te cwiczenia gdzies dalej, albo wzieli do serca skamlanie Wajraka o wycince puszczy Bialowieskiej?

Chłopie - to jakaś parada miłości a nie ćwiczenia wojskowe

z tego co pamiętam to umnie na wsi ćwiczenia wojskowe polegały na rozwinięciu w szcerym polu lotniska dla migów (pełen wypas: stalowe siatki na trawie, tankowanie, przezbrojenie, radary ,pelotki, kantyna i curwy na godziny... zero ściemy bo dwa migi trza było na tym czyś posadzić i wystartować . Albo wysłaniu kolumny czołgów drogą co to na mapie była asfaltowa a co do czego gąsienicówki 2 kilosy przez bitą dobę robiły

Re: co poprawić w Disco II ? :)
Nie wyglądasz na gościa z takimi dylematamiŁoren pisze: Równie dobrze można zadać pytanie czy lepszy schabowy z kapustą czy pierogi


...
Re: co poprawić w Disco II ? :)
nie znacie się. Po tańsze paliwo na Białoruś jechałyMarek D. pisze:taaa ... pewnie pod kaliningradem będą ćwiczyc wczesnojesienny desant na na plaże pod sewastopolem albo rozwinięcie natarcia dywizji pancernaj na stepach kazachstanuMisiek Cypr pisze:Moze jada na te cwiczenia gdzies dalej, albo wzieli do serca skamlanie Wajraka o wycince puszczy Bialowieskiej?![]()
[...]

ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: co poprawić w Disco II ? :)
Bo najbardziej lubie pierogi ze schabowymand_y pisze:Nie wyglądasz na gościa z takimi dylematamiŁoren pisze: Równie dobrze można zadać pytanie czy lepszy schabowy z kapustą czy pierogi![]()



DII
- szczerbatek
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: pt maja 06, 2016 11:15 pm
- Lokalizacja: Brwinów
Re: co poprawić w Disco II ? :)
dzięki ... to przydatna wiedza ... problem w naszym pięknym kraju z druciarzami jest powszechny niestety i nie ogranicza się tylko do LRŁoren pisze:W discovery jak w każdym samochodzie występują awarie - część jest typowych a część pozostaje zagadką dla przeciętnego posiadacza a nawet przeciętnego mechanika. Praktycznie nie ma możliwości przekonać sie jak to jest z awaryjnością danego modelu inaczej niż na sobie. Dzieje sie to z kilku prostych przyczyn....

to się jeszcze długo nie zmieni ... i zdaję sobie z tego sprawę.
Chodziło mi o takie rzeczy jak napisałeś: cieknące szyberdachy , problemy z tzw trzema amigos , problemy z wiązką pompowtrysków , w regulatorem ciśnienia paliwa, z pompami paliwa w zbiorniku itd
jak o tym się wie to można się zabezpieczyć za wczasu

LR or not LR ...
- szczerbatek
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: pt maja 06, 2016 11:15 pm
- Lokalizacja: Brwinów
Re: co poprawić w Disco II ? :)
jradek pisze:Ile chcesz forsy na to wydać?
I czy to naprawdę musi być Disko?
kasy nie wiem ile ... to zależy na co

nie musi być Disko ... ale na dzień dzisiejszy najbardziej mi się podoba ...
Jeep też mi podchodzi ale nie ma 7 osobowych no i jest troszkę przymały

zostaje LC i Patrol ...
LR or not LR ...
- szczerbatek
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: pt maja 06, 2016 11:15 pm
- Lokalizacja: Brwinów
Re: co poprawić w Disco II ? :)
czegoś tam się nauczęRudeBoy pisze:Jeżeli myślisz, że w ten sposób nauczysz się jeździć to jesteś w błędzie.szczerbatek pisze: jadę samochodem szkoły 4x4 - czyli nie inwestuje w pojazd i przebudowę a sprawdzam czy to taki fan jak mi się zdaje ....
tak płacę za to ... ale mniej niż za auto i oddanie na szrot tego co z tego auta zostanie po samodzielnych próbach nauczenia się czegoś o czym nie mam pojęcia![]()

wiem że nie wiele ... ale bardziej chodzi o to żeby zasmakować w temacie ...
i to mi się napewno uda!
LR or not LR ...
Re: co poprawić w Disco II ? :)
..Mitsubishi, Hyundai, Suzuki tez robilo vitare 7 os.szczerbatek pisze:jradek pisze:Ile chcesz forsy na to wydać?
I czy to naprawdę musi być Disko?
kasy nie wiem ile ... to zależy na co
nie musi być Disko ... ale na dzień dzisiejszy najbardziej mi się podoba ...
Jeep też mi podchodzi ale nie ma 7 osobowych no i jest troszkę przymały
zostaje LC i Patrol ...
Budzet to najwazniejsza kwestia, dobre auta sa w jakis tam przedzialach kasy. Jak masz 10 to Hyundai, jak 50 to Toyka itd.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: co poprawić w Disco II ? :)
jradek pisze:..Mitsubishi, Hyundai, Suzuki tez robilo vitare 7 os.szczerbatek pisze:jradek pisze:Ile chcesz forsy na to wydać?
I czy to naprawdę musi być Disko?
kasy nie wiem ile ... to zależy na co
nie musi być Disko ... ale na dzień dzisiejszy najbardziej mi się podoba ...
Jeep też mi podchodzi ale nie ma 7 osobowych no i jest troszkę przymały
zostaje LC i Patrol ...
Budzet to najwazniejsza kwestia, dobre auta sa w jakis tam przedzialach kasy. Jak masz 10 to Hyundai, jak 50 to Toyka itd.
chłopak pisał o autach nie podjazdkach

Kupże se człowieku tego dyskacza wymarzonego, resztą pokierujesz na spółkę z dobrym lub złym losem
Nie ma recept, może być miłość, czy z wzajemnością?
i Radkowi trzeba oddać słuszność, chcesz KONKRETNYCH RAD, pokaż ile masz kasy dopóki tego nie zrobisz biegasz tu za beke
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: co poprawić w Disco II ? :)
nie jest (w błędzie), pod warunkiem, że nie skorzysta z "nauki jazdy" za 350 zł gdzie w 3 godziny opyci "kurs". Dwie piaskowe górki, 5 km szutra i "trialu" na dzikim wysypisku śmieci z kałuzobrodem ca 20 cm breji, a wszystko to struclem który od piaskowni na 50 km nie odjedzie bo zdechnie do poziomu bakutiluRudeBoy pisze:Jeżeli myślisz, że w ten sposób nauczysz się jeździć to jesteś w błędzie.szczerbatek pisze: jadę samochodem szkoły 4x4 - czyli nie inwestuje w pojazd i przebudowę a sprawdzam czy to taki fan jak mi się zdaje ....
tak płacę za to ... ale mniej niż za auto i oddanie na szrot tego co z tego auta zostanie po samodzielnych próbach nauczenia się czegoś o czym nie mam pojęcia![]()
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: co poprawić w Disco II ? :)
Łał, Bert mnie pochwalił.
Tą kasę co masz podziel na pół. Pół wydaj na auto, drugie pół na opony i odszczurzenie. To co zostanie przeznacz na jazdę na wycieczki.
Ciesz się życiem i popełniaj błędy.
OR jak każde inne hobby nie ma nic wspólnego z rozsądkiem, to tylko sposób spędzania wolnego czasu i tracenia pieniędzy.

Tą kasę co masz podziel na pół. Pół wydaj na auto, drugie pół na opony i odszczurzenie. To co zostanie przeznacz na jazdę na wycieczki.
Ciesz się życiem i popełniaj błędy.
OR jak każde inne hobby nie ma nic wspólnego z rozsądkiem, to tylko sposób spędzania wolnego czasu i tracenia pieniędzy.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości