dawno przeszło, nawet lubiłem ale w dupę trochę dałoKabal pisze:Jeszcze Ci to auto siedzi na wątrobie![]()

Moderator: Jerry
dawno przeszło, nawet lubiłem ale w dupę trochę dałoKabal pisze:Jeszcze Ci to auto siedzi na wątrobie![]()
dawid.forum pisze:Może się wypowie kolega Takayuki ...wszak z jego wpisu wynika, że wszyscy chyba (?) wszędzie wjechali i bawili się dobrze. No chyba, że jednak coś właściciela Santa Fe i Forda Transita omineło podczas tego wypadu ?Takayuki pisze:Wypad wypadem, ale popatrz czym jechaliśmy i jaki rozrzut, po to to pokazałem... a każdemu podobało się tak samo i bawił się świetniedawid.forum pisze: A te urwane koło w Toyocie ? Komu się urwało ? Uczestnikowi wyprawy, czy jakiemuś autochtonowi ?![]()
Ta Toyota lokalna jakaś stała porzucona, nie przyglądałem się dokładnie co się kołu stało, w innym miejscu stał też Y60 zepsuty, gdzieś na zdjęciach był - bezobjawowo z zewnątrz bo sobie stał![]()
Z awarii naszych które pamiętam:
odkręcony amortyzator w d2, śruba się odkręciła... akurat miałem pasująca. stukający zawór od poziomowania, ale mimo to jechał i nie wiem co to stukanie znaczy bo się nie znam
transit tylko ta belka na kamieniu w kałuży, wyprostowana potem transitowską wyciągarką i wróciła do kaju
ja przetarty wąż ciśnieniowy od wspomagania, dało się zdrutować, 2 opaski metalowe i kawałek gumy na podkładkę, sączyło się ale trzymało
2 toyoty i hyundai nic z tego co wiem
dokładnie...acz rozumy wszystkie pozjadane...bert pisze:Przekonywanie się nawzajem w tym temacie to jak gadanie ze ślepym o kolorach. Jeden wie, drugi nie ma pojęcia bowiem nie ma żadnego doświadczenia.
Źle, siadaj, dwója.dawid.forum pisze: Może się wypowie kolega Takayuki ...wszak z jego wpisu wynika, że wszyscy chyba (?) wszędzie wjechali i bawili się dobrze. No chyba, że jednak coś właściciela Santa Fe i Forda Transita omineło podczas tego wypadu ?
Remredor pisze:Temat - do czego nadaje się D3. W swojej wypowiedzi zrównaleś D3 z Sante Fe. No nie przesadzajmy, uważam że D3 nie jest w niczym gorszy od D2 a nawet lepszy. Niby gdzie poza głęboką wodą D3 nie wjedzie i wyjedzie tam gdzie D2 da redę(na tych amych oponach i tym samym kierownikiem)? Oczywiście mówię o D3 regularnie serwisowanym np. w Difflandzie czy u Czesia a nie drutowanym u szwagra.
za Dartlo brody są do wysokości świateł w zliftowanej jedynce, przynajmniej przy stanie wody w czasie kiedy my byliśmyTakayuki pisze:Za Omalo - wahając się odpuściliśmy, czego nie mogę odżałować do dzisiaj... jest tam bardzo pięknie [włącz/poszukaj zdjęcia na mapach gugla], i są głębokie brody gdzie już auto terenowe musi być. Jak mocno terenowe pytaj Damiana, min. o tych miejscach pisze.
Po stepach na południu na granicy z Armenią i w Armenii jeździliśmy istniejącymi drogami, z transitemEksploracja na azymut byłaby na pewno ciekawa, i tu też auto terenowe mus...
Remredor pisze:Nie mam żadnego kompleksu to chyba Ty masz jakie kompleksy. Nie napinam się. W internecie. Zadałem merytoryczne pytanie, więc jeśli mozesz odpowiedz proszę. Czytając forum odnosi się wrażenie że masz wystarczające doświadczenie w odpowiedzi na to pytanie. Podkreślam że pytanie jest zgodne z tytułem wątku.
A wóz się nie zjebie, o to jestem spokojny
Mhm, kawałeczek jechaliśmy na przełaj do Udabno... takie małe pagórki i wyschnięta trawa a piękneDamian pisze: granica z armenią to tylko mały wycinek, najciekawsza jest granica z azerbejdżanem, badlands i vashlovani
Takayuki pisze:Mhm, kawałeczek jechaliśmy na przełaj do Udabno... takie małe pagórki i wyschnięta trawa a piękneDamian pisze: granica z armenią to tylko mały wycinek, najciekawsza jest granica z azerbejdżanem, badlands i vashlovani
Damian pisze: http://www.youtube.com/watch?v=AYMCe1qyfns
pokaż film z przejazdu a nie z wyciągania zwłok...Damian pisze:a do wypowiedzi berta dodam, że mi nie pasuje że D3 nie lubi wody - za dużo komputeryzacji
http://www.youtube.com/watch?v=AYMCe1qyfns
tu wóz umarł podczas przejazdu przez bród, potem woda wdarła się wszędzie, wóz poszedł do kasacji
a nawet metra nie było
ni maczesław&jarząbek pisze:pokaż film z przejazdu a nie z wyciągania zwłok...Damian pisze:a do wypowiedzi berta dodam, że mi nie pasuje że D3 nie lubi wody - za dużo komputeryzacji
http://www.youtube.com/watch?v=AYMCe1qyfns
tu wóz umarł podczas przejazdu przez bród, potem woda wdarła się wszędzie, wóz poszedł do kasacji
a nawet metra nie było
przesadzasz, to są auta nieporównywalnelech. pisze:Damian pisze: http://www.youtube.com/watch?v=AYMCe1qyfns
Boszsz...Co to w ogóle jest ten śmieć za zyliony?
Rok 2010
W środku ciemnej nocy sznur zwykłych SUV-ów j12 przechodził przez -miejscami- cirka 1,20 m rynnę z pływającą krą wdzierającą się na maskę. 200 m łoskotu, pary i szoku dla co niektórych userów. Dziewięciu nas było, wszystkie sztuki wyszły. Straty i owszem, siakieś plastiki, lampy... trochę wody w środku.. A przecież to obśmiewany prasowany ryż beznadziejny designersko i wyszydzany w zestaweniach z arystokracją książąt angielskich.
A już zaczynałem myśleć o zakupie RR...
sranie w banie. z zabitym wodą filtrem powietrza każdy wóz umrze.Damian pisze: ni ma
ale ten gość jest na disco3.co.uk i tam opisał całą historię
wjechał, w połowie brodu elektryka zwariowała, wóz umarł i został pozostawiony na dobę w wodzie, zalało wszystkie moduły na podłodze i ubezpieczyciel uznał szkodę całkowitą.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość