czyliczesław&jarząbek pisze:przekreślona literka B
P 38, Alarm Fault, pomocy.
Moderator: Jerry
-
czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
czeslaw...
wspolczuje ci...
posiadanie warsztatu jest bardzo stresujace, jak czytam te posty to zaczynam dochodzic do wniosku,ze warsztatowcy to ludzie o niespotykanie mocnej psychice lub niespotykanie spokojni ludzie...
kupuje taki potencjalny uzytkownik salonke,auto marzen za 10-15kola i mysli ze za darmo go wyserwisuje .... i gdybaniem naprawi.
szok,szok,szok,
ciekawe czy krolowa angielska jezdzac rendzem tez analizowala w ktorym serwisie taniej i czy laweta jest ok,bo przeciez nie mogla nadszarpnac budzetu podatnikow.
a taki krajowy czeslaw codziennie ma na peczki klientow od frelkow i hasiokow...
no masakra,
ale wiem, znam wyjasnienie...stad sa drogie uslugi w serwisach krajowych, podlaczenie do kompa,kolejki, bo warsztatowcy aby odreagowac i ukoic skolatane nerwy po tlumaczeniu pacjentowi ,ze jakas czesc do auta za 10-15 kola kosztuje 5kola, bo bo bo...
musza udac sie do psychoanalityka lub na zagraniczne wczasy do burgas wzglednie na teneryfe
wspolczuje ci...
posiadanie warsztatu jest bardzo stresujace, jak czytam te posty to zaczynam dochodzic do wniosku,ze warsztatowcy to ludzie o niespotykanie mocnej psychice lub niespotykanie spokojni ludzie...
kupuje taki potencjalny uzytkownik salonke,auto marzen za 10-15kola i mysli ze za darmo go wyserwisuje
.... i gdybaniem naprawi.szok,szok,szok,
ciekawe czy krolowa angielska jezdzac rendzem tez analizowala w ktorym serwisie taniej i czy laweta jest ok,bo przeciez nie mogla nadszarpnac budzetu podatnikow.
a taki krajowy czeslaw codziennie ma na peczki klientow od frelkow i hasiokow...
no masakra,
ale wiem, znam wyjasnienie...stad sa drogie uslugi w serwisach krajowych, podlaczenie do kompa,kolejki, bo warsztatowcy aby odreagowac i ukoic skolatane nerwy po tlumaczeniu pacjentowi ,ze jakas czesc do auta za 10-15 kola kosztuje 5kola, bo bo bo...
musza udac sie do psychoanalityka lub na zagraniczne wczasy do burgas wzglednie na teneryfe
LR_Olek, jeżeli swoją wypowiedź kierujesz do mnie, a mam podstawę tak twierdzić, po wcześniejszym pytaniu w moją stronę (które chyba nie wyszło), to: nie kupowałem salonki marzeń i nie myślałem, że naprawię za darmo. Tym bardziej nie zamierzam gdybaniem naprawiać. Wszelakie sugestie i pomysły wcielam w życie. Brak konkretnych odpowiedzi można tylko tłumaczyć na dwa sposoby. Zarabiasz- nie mówisz, nie mówisz- nie znasz się. Ewentualnie jest jedna, musisz kogoś znać i zapewne lubić. Nie ma innej alternatywy. Królowa miała lawetę w dupie, a sugestia: darmo naprawi?? patrząc na zdjęcie w lewym górnym rogu, to moja darmowa salonka droższa. Nie znaczy, że nie mam lub chcę za darmo, ale jeżeli znany serwis kasuje mnie na 1800 i odbieram auto tak samo zepsute jak zostawiłem po tygodniu, a zwykły/dobry mechanik naprawia mi auto na drugi dzień za 600 zł, to chyba mam powody zacząć liczyć ciężko zarobioną kasę?! Nie każdy nowy ( patrząc na Twoją datę zalogowania na tym portalu) to całkowity dyletant i debil do odstrzelenia.
LR_Olek, jeżeli swoją wypowiedź kierujesz do mnie, a mam podstawę tak twierdzić, po wcześniejszym pytaniu w moją stronę (które chyba nie wyszło), to: nie kupowałem salonki marzeń i nie myślałem, że naprawię za darmo. Tym bardziej nie zamierzam gdybaniem naprawiać. Wszelakie sugestie i pomysły wcielam w życie. Brak konkretnych odpowiedzi można tylko tłumaczyć na dwa sposoby. Zarabiasz- nie mówisz, nie mówisz- nie znasz się. Ewentualnie jest jedna, musisz kogoś znać i zapewne lubić. Nie ma innej alternatywy. Królowa miała lawetę w dupie, a sugestia: darmo naprawi?? patrząc na zdjęcie w lewym górnym rogu, to moja darmowa salonka droższa. Nie znaczy, że nie mam lub chcę za darmo, ale jeżeli znany serwis kasuje mnie na 1800 i odbieram auto tak samo zepsute jak zostawiłem po tygodniu, a zwykły/dobry mechanik naprawia mi auto na drugi dzień za 600 zł, to chyba mam powody zacząć liczyć ciężko zarobioną kasę?! Nie każdy nowy ( patrząc na Twoją datę zalogowania na tym portalu) to całkowity dyletant i debil do odstrzelenia
@Flytier nerwosolku ? meliski ?
chyba za mało czytałeś
więc mam radę dla ciebie
zanim zaczniesz się denerwować to poczytaj sobie trochę
ps.
cały urok tego forum jest w specyficznym klimacie jaki tu panuje
a że klimat jest mocno specyficzny to nie wszystkim pasuje
A i owszem, czytałem, sporo. Wcale się nie denerwuję. A i styl żartów/kpin bardzo mi odpowiada ( oczywiście jak naj mniej w moją stronę ) I tak, naprawdę jestem zdziwiony tak lightowym przyjęciem. Mego adwersarza znam z wczeniejszych wypowiedzi.
Mam nadzieję, że tak łatwo mnie nie odpędzicie od siebie
.
Pewnie prędzej ja Was zanudzę
!
) I tak, naprawdę jestem zdziwiony tak lightowym przyjęciem. Mego adwersarza znam z wczeniejszych wypowiedzi.Mam nadzieję, że tak łatwo mnie nie odpędzicie od siebie
.Pewnie prędzej ja Was zanudzę
!
.
nie, głupie nie są, głupie są tylko elementy "samochodów technicznie zaawansowanych":zaloguj pisze:strasznie glupie te p38
komp, imo, alarmy, poduszkowe zawieszenie, czujki srujki i wszystkie procedury mające decydować za usera.
Ja rozumiem, że to wygoda, konfort, osiągi, bezpieczeństow, ochrona środowiska. Ale do kurwy nędzy, jeszcze mi się nie zdarzyło, bym nie mógł dostać się do własnego samochodu
Wiele razy nie byłem wstanie odpalić, ale była po temu logiczna przyczyna której złośliwością rzeczy martwych nigdy bym nie nazwał. Jest, ma elementy ruchome, prąd przepływa, znaczy popsuć się może. I wszystko, ale jeśli działa i zawiódł jedynie element "logiczny" mający wieksze prawa do decyzji niż user... to czyj jest wkońcu ten samochód?
dopóki wszysko jest proste czyli: pstyczki elektryczki, przekaźniki i lamki pomiędzy elementem docelowy, a userem to wszysko działa bądź nie, diagnozy są szybkie, nie wymagają wyszukananych urządzeń diagnostycznych... nie działąjące elementy się wymienia lub naprawia.
A teraz pomiędzy usera, a element docelowy dajmy kompa... usera pozbawmy pstryczka, dajmy mu tylko lampkę sygnalizującą, że kop nie radzi sobie z "odchyleniem od normy". I dupa
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos
always look on the bright side of life
always look on the bright side of life
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość