Jakoś niecały rok temu był w LRO opis DIII zmotanego przez jakieś...eeee... chyba belga, który robi coś w stylu Kilometra - zbiera ludzi i jadą razem do jakiejś afryki, ale troche dalej niż maroko. Facet bardzo sobie chwalił, z tym że kupł spręzyny zamiast powietrza - ponoć można to dosta opcji.
Był też artykuł o kolesiu który dla chińskiego rządu bada tybet i zasuwa DIII a reszta gangu defem i chyba DII - jeżdżą po jednym z największych zadupiów dostępnych na planecie, ponoć trafiając na ludzi co widzą auto 1 raz

i DIII daje radę. Nie wiem jak z serwisem w chinach

czy tybecie

ale kolo nawijał że zamierza resztę teamu uzbroić też w DIII. Facet robił jakieś kosmiczne przebiegi tymi autami, 80% po za drogami.