Elektryk bardzo mile widziany....

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
czarny75
 
 
Posty: 900
Rejestracja: pt paź 20, 2006 2:45 pm
Lokalizacja: LODZ
Kontaktowanie:

Post autor: czarny75 » czw lis 08, 2007 8:41 am

Herbu :)2

wyrazy wsparcia
humanistom bez technicznego drygu trudno naprawiac LRa

ale bardzo ciekawe spostrzezenia poczyniles

:D
"najwiekszym nieszczęściem jest szczęśliwe małżeństwo..maleją szanse na rozwód" M. Kundera

Awatar użytkownika
gucio1234
Posty: 319
Rejestracja: czw wrz 27, 2007 10:11 pm
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: gucio1234 » czw lis 08, 2007 8:52 am

gri74 pisze:Zenujący jesteś herbu..........
A czemy to Wy z takim zapalem chlopakowi zabawe psujecie ??

Kazdy moze sobie spedzac wolny czas wedlug wlasnych upodoban, nie kazdy musi czytac wszystkie posty na forum (w szczegolnosci jezeli nie lubi czytac postow od herbu to nie musi). Wyglada na to, ze Loza Szydercow tylko czeka co to znowu herbu napisze, zeby sie troszke posmiac.

Od tego czy dany post jest adekwatny z zalozeniami forum czy nie jest moderator.
Marcin (gucio1234)

bast
 
 
Posty: 101
Rejestracja: czw sie 10, 2006 9:33 am
Lokalizacja: pd. W-wy

Post autor: bast » czw lis 08, 2007 9:24 am

cichy_SIII_109_SW pisze:Chyba to, że jak jeździsz Lr-em. to robisz go sam, a pytasz o drobiazgi jak np. luzna szpilka w bloku silnkia. Reszta jeździ Lr-eami i oddaje do warsztatu. Wykłada szelesty i jest dumna, że jakiś mechanik właśnie zakupił swoim dzieciom obiad a sobie fajki. Bo właściwie liczy się przyjemnośc z jazdy (lub z posiadania - niepotrzebna skereslic).
no teraz to ja się trochę panowie podqrwiłem taką wypowiedzią,

nic do Was osobiście Gri i Cichy nie mam, ale na mój gust to żeście
przegieli może nia tak bardzo jak Wielce Szanowny Pan Klucz, ale
zawsze.....

pojedź gdzieś na większą wyprawę i niech Ci coś pizdnie,
rozumiem że przy pomocy telefonu uzgodnisz ze swoim mechaniorem
za przysłowiową kanapkę dla jego dzieci co w danym momencie pierdylneło, ale jęśli okaze się że nie masz zasięgu to co ??? :D
popieram sposób postępowania Herbu, on przynajmniej nie będzie
dzwonił do mechanika tylko po taksówke :)

na poważnie, to uważam że land rover ma to do siebie że wiele tamatów
można ogarnąć samodzielnie i nie koniecznie trzeba wydawać szelesty
no chyba że się ich w ch.....

so jak kto chce ale żeby od razu chłopakowi z grubej rury że
zenujący że pojeb nie ładnie koledzy nie ładnie
buradztwo do lr wsiada do warsztata pojedzie polansuje się troche
i już mysli że może kolegom co mniej kasy mają na spełnianie
swoich marzeń takie przytyki robić ......

do zobaczenia w terenie "face to face" :)2
LR DISCOVERY '91 200 Tdi

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » czw lis 08, 2007 10:04 am

dziewczynki przestańcie się drapać :D

@Czesiu ja tam nie wiem ale słyszałem że w niektórych alternatorach występują diody :D

@Herbu
w tym alternatorze nie wymienia się diód tylko całą płytkę która (o ile mnie pamięć nie myli) nazywa się regulatorem napięcia czy jakoś tak
można to zrobić samemu ale raczej zrób tak jak Ci Świerszcz radzi tj. oddaj altek do jakiegoś elektryka ponieważ:
- wymieni płytkę
- wyczyści całość z syfu
- łożyska
ja robiłem jakiś rok temu u zwykłego elektryka i nie pamiętam ile kosztowało ale koło 200-300 PLN :)2

btw. ostatnio jadąc ulicą marsa w jednej z bocznych uliczek była sobie firemka/sklepik czy cuś z szyldem na budynku Magneto Marelli czy jak tam się to pisze, więc może można by tam na przykład o części do alternatora zapytać, jak by ktoś chciał. Nie wchodziłem do środka bo mam altek Boscha w spadku :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
bredfan
 
 
Posty: 814
Rejestracja: wt sie 01, 2006 1:18 pm
Lokalizacja: gmina Solina

Post autor: bredfan » czw lis 08, 2007 10:43 am

herbu pisze:Koorva Panowie, co się z Wami dzieje? Czy to jest ta wielka wspaniała rodzina posiadaczy legendarnych Land Roverów?
kiedyś w naiwności też tak myślałem

pewne rzeczy przyjmuj i akceptuj (lub nie akceptuj) takimi jakie one są, doszukiwanie się drugiego dna tam gdzie go nie ma jest bez sensu

pozdrawiam !
"brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś...."

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw lis 08, 2007 12:11 pm

TRAWOLT pisze:w tym alternatorze nie wymienia się diód tylko całą płytkę która (o ile mnie pamięć nie myli) nazywa się regulatorem napięcia czy jakoś tak
można to zrobić samemu ale raczej zrób tak jak Ci Świerszcz radzi tj.
mylisz regulator napięcia z prostownikiem.
diody są w prostowniku.
#noichuj

Awatar użytkownika
cichy_SIII_109_SW
 
 
Posty: 281
Rejestracja: pn lip 31, 2006 4:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cichy_SIII_109_SW » czw lis 08, 2007 12:18 pm

bast pisze:
cichy_SIII_109_SW pisze:Chyba to, że jak jeździsz Lr-em. to robisz go sam, a pytasz o drobiazgi jak np. luzna szpilka w bloku silnkia. Reszta jeździ Lr-eami i oddaje do warsztatu. Wykłada szelesty i jest dumna, że jakiś mechanik właśnie zakupił swoim dzieciom obiad a sobie fajki. Bo właściwie liczy się przyjemnośc z jazdy (lub z posiadania - niepotrzebna skereslic).
no teraz to ja się trochę panowie podqrwiłem taką wypowiedzią,

nic do Was osobiście Gri i Cichy nie mam, ale na mój gust to żeście
przegieli może nia tak bardzo jak Wielce Szanowny Pan Klucz, ale
zawsze.....

pojedź gdzieś na większą wyprawę i niech Ci coś pizdnie,
rozumiem że przy pomocy telefonu uzgodnisz ze swoim mechaniorem
za przysłowiową kanapkę dla jego dzieci co w danym momencie pierdylneło, ale jęśli okaze się że nie masz zasięgu to co ??? :D
popieram sposób postępowania Herbu, on przynajmniej nie będzie
dzwonił do mechanika tylko po taksówke :)

na poważnie, to uważam że land rover ma to do siebie że wiele tamatów
można ogarnąć samodzielnie i nie koniecznie trzeba wydawać szelesty
no chyba że się ich w ch.....

so jak kto chce ale żeby od razu chłopakowi z grubej rury że
zenujący że pojeb nie ładnie koledzy nie ładnie
buradztwo do lr wsiada do warsztata pojedzie polansuje się troche
i już mysli że może kolegom co mniej kasy mają na spełnianie
swoich marzeń takie przytyki robić ......

do zobaczenia w terenie "face to face" :)2
Ostatnio zgubiłem zbiornik paliwa w środku lasu, i mimio to dojechałem z Puszczy Augustowskiej do Warszawy. A odniosłem się do konkretnej wypowiedzi, Herbu robi swoje auto i to On został zaatakowany. A ja może nie udolnie stanałem po jego stronie. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam.

Ja sam staram sie robić swojego LR'a i znam go 90%. I wiem z jaka materią musi się zmagać. Trzymam za niego kciuki.

Bast - troche logiki w czytaniu.

pozdrawiam cichy
Seria III'75 109 SW - samodzielny zestaw do majsterkowania :)

"Stado Baranów"

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » czw lis 08, 2007 12:28 pm

czesław&jarząbek pisze:
TRAWOLT pisze:w tym alternatorze nie wymienia się diód tylko całą płytkę która (o ile mnie pamięć nie myli) nazywa się regulatorem napięcia czy jakoś tak
można to zrobić samemu ale raczej zrób tak jak Ci Świerszcz radzi tj.
mylisz regulator napięcia z prostownikiem.
diody są w prostowniku.
a prostownik gdzie jest :D
poza tym czepiasz się szczegółów :D a mnie zawsze bardziej pociągała łacina podwórkowa niż nowomechaniczne określenia typu: panhardy, radiusy, simmeringi i inne rzeżączki :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
JarekK
Posty: 2397
Rejestracja: śr lip 23, 2003 2:12 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: JarekK » czw lis 08, 2007 12:35 pm

Herbu nie dawaj się :)21
jak nie wiesz to pytaj a że nie wszyscy sa tacy twardziele co z braku kanistra ropę przenoszą w załądku a końcówki kabli WN zaciskają zębami, to pewnie uda Ci się uzyskać tez rozsądne odpowiedzi.

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » czw lis 08, 2007 12:49 pm

bast pisze:
cichy_SIII_109_SW pisze:Chyba to, że jak jeździsz Lr-em. to robisz go sam, a pytasz o drobiazgi jak np. luzna szpilka w bloku silnkia. Reszta jeździ Lr-eami i oddaje do warsztatu. Wykłada szelesty i jest dumna, że jakiś mechanik właśnie zakupił swoim dzieciom obiad a sobie fajki. Bo właściwie liczy się przyjemnośc z jazdy (lub z posiadania - niepotrzebna skereslic).
no teraz to ja się trochę panowie podqrwiłem taką wypowiedzią,
co cię podqrwiło? skoro to prawda? Co sam ostatnio zrobiłeś przy samochodzie? bezpiecznik wymieniłeś? Ja nic przeciw takim ludziom nie mam, pracują ich czas jest cenny, więc oddają samochód do warsztatu gdzie mechanicy zrobią to szybko i bez potknięć. Są tu tacy co starają się robić wszystko sami, ale jak już wcześniej mówiłem, czas to pieniądz, trzeba wiedzieć co się bardziej opłaca: oddać do warsztatu, lub tracić czas i nerwy.
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » czw lis 08, 2007 12:53 pm

Tapeworm pisze:... więc oddają samochód do warsztatu gdzie mechanicy zrobią to szybko i bez potknięć. Są tu tacy co starają się robić wszystko sami, ale jak już wcześniej mówiłem, czas to pieniądz, trzeba wiedzieć co się bardziej opłaca: oddać do warsztatu, lub tracić czas i nerwy.
czekaj czekaj jaki to był film ... a już wiem
"I kto to mówi" :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » czw lis 08, 2007 12:54 pm

TRAWOLT pisze:
czesław&jarząbek pisze:
TRAWOLT pisze:w tym alternatorze nie wymienia się diód tylko całą płytkę która (o ile mnie pamięć nie myli) nazywa się regulatorem napięcia czy jakoś tak
można to zrobić samemu ale raczej zrób tak jak Ci Świerszcz radzi tj.
mylisz regulator napięcia z prostownikiem.
diody są w prostowniku.
a prostownik gdzie jest :D
poza tym czepiasz się szczegółów :D a mnie zawsze bardziej pociągała łacina podwórkowa niż nowomechaniczne określenia typu: panhardy, radiusy, simmeringi i inne rzeżączki :D
prostownik jest w srodku alternatora, natomiast regulator jest wymienny z zewnatrz wraz ze szczotkami
:wink:


@herbu
alternator tez robie u fachowca ktory sie na tym zna, a taniej Cie wyjdzie jak go sam zdejmiesz i zawieziesz a potem załozysz
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » czw lis 08, 2007 1:00 pm

Ja to mówię, ostatnio złamałem się :roll: i oddałem do roboty heble... bo wiedziałem ile walki będzie z nimi(zapieczone na dębowo, a potem jeszcze okazało się, że ktoś sprężynki źle założył i szczęk nie dało się odpuścić do zdjęcia) :)21
czysta kalkulacja, wprawiony mechanik by zdjąć mi bębny z tyłu potrzebował koło 2 godzin, mnie by to zajęło 4, a na robociznę umówiliśmy się przed robotą :)23 więc czysta kalkulacja :)21
Tak samo nie podejmuje się głębokiego grzebania silniku, bo wiem że coś spieprzę na pewno :lol: A no i wszelkiego rodzaju regulacje nie są moją specjalnością :wink:
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » czw lis 08, 2007 1:08 pm

Czego się dziś dowiedziałem:
Że alternator ma diody
diody są w prostowniku
prostownik jest w srodku alternatora
:roll: :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
herbu
 
 
Posty: 118
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 11:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: herbu » czw lis 08, 2007 2:21 pm

No i proszę każdy się czegoś dowiedział :)

Temat można zamknąć.

Najprawdopodobniej przyczyną usterki (ładowanie świeci się po wyłączeniu silnika ale nie świeci kiedy pracuje alternator) są walnięte diody prostownika (który jest w środku alternatora :) ).

Alternator wymontuję i zaniosę do elektryka.

Dzięki za pomoc
Załóż kartę pacjenta na www.landklinika.pl
...i razem z nami naucz się naprawiać swojego grata! :)

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » czw lis 08, 2007 2:26 pm

herbu pisze:Najprawdopodobniej przyczyną usterki (ładowanie świeci się po wyłączeniu silnika ale nie świeci kiedy pracuje alternator) są walnięte diody prostownika (który jest w środku alternatora :) ).
ale te diody to Ty wiesz czy se gdybasz
bo z tego co próbowałem wcześniej przekazać najczęściej ponoć pada ta no płytka wypięciowa czy cuś :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » czw lis 08, 2007 2:55 pm

@herbu

a jakie masz napięcie ładowania przy klemach aku??
najlepiej sprawdz bez i z światłami!!
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » czw lis 08, 2007 2:57 pm

herbu pisze: Alternator wymontuję i zaniosę do elektryka.
a i jeszcze jedno skąd pewność że choinka w aucie spowodowane jest altkiem a nie czymś innym w instalacji?

Podstaw całe auto i powiedz co sie dzieje

wymontowując samemu altka dużo nie zaoszczędzisz :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » czw lis 08, 2007 3:08 pm

TRAWOLT pisze:
wymontowując samemu altka dużo nie zaoszczędzisz :D
jesli nie jest pewien ze to altek! ;)
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

bast
 
 
Posty: 101
Rejestracja: czw sie 10, 2006 9:33 am
Lokalizacja: pd. W-wy

Post autor: bast » czw lis 08, 2007 3:16 pm

woli wyjaśnień - Cichy moim zdaniem swoją pierwszą wypowiedzią
poddałeś w wątpliwość słuszność naprawiania samemu, jak już wcześniej
wspomniałem nic do Ciebie nie mam...
Tasiemiec zdziwił byś się ile można zrobić (sam zrobiłem) w swoim
lr bez używania drutu wiązałkowego ... więc cicho bo .... :D


A teraz meritum - nie można ganić kogoś za to że swoimi wywyodami
na temat stara się pomóc innym. Czy forum ma służyć do obrazania
kolegów czegoś nie rozumiem - i to mnie wqrwiło....

nikogo nie mam zamiaru obrazac ale jak jakis ........ obraża kolegę
który robi coś w słusznej sprawie to mnie jasny....

koniec tematu...

na przyszłość do wszystkich którzy mają zamiar działać jak
owy ..... pamiętajcie nie jesteście anonimowi, a forum nie jest
czatem o ..... gdzie można sobie przytyki robić o sposobie
poczęcia się niektórych jego członków :evil:
LR DISCOVERY '91 200 Tdi

Awatar użytkownika
herbu
 
 
Posty: 118
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 11:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: herbu » czw lis 08, 2007 3:18 pm

TRAWOLT pisze:ale te diody to Ty wiesz czy se gdybasz
No se gdybam no...Skoro jedyna diagnoza to "Pan Elektryk" to zaniosę do Pana Elektryka i wybłagam, żeby mi pozwolil popatrzec jak naprawia:)

Znalazłem takie ładne cos gdzies w Stanach:
http://www.landklinika.pl/temp/jak_diag ... owanie.pdf

Nie wyglada na bardzo skomplikowane i na dobrą sprawę do ogólnego testu wystarczy woltomierz. Jest też możliwość sprawdzenia diod:

http://www.prestolite.com/pgs_support/t ... hoot_1.php

Tu jest bardzo ciekawy materiał szkoleniowy.
Może komuś się przyda:
http://www.prestolite.com/pgs_training/training_0.php

A może kupię dziś jakiś prosty multimetr, wyjmę w sobotę alternator i zrobię z ciekawości kilka testów. Potem oddam do Pana Elektryka to co mi w rękach zostanie.
Załóż kartę pacjenta na www.landklinika.pl
...i razem z nami naucz się naprawiać swojego grata! :)

bast
 
 
Posty: 101
Rejestracja: czw sie 10, 2006 9:33 am
Lokalizacja: pd. W-wy

Post autor: bast » czw lis 08, 2007 3:19 pm

LR DISCOVERY '91 200 Tdi

Awatar użytkownika
herbu
 
 
Posty: 118
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 11:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: herbu » czw lis 08, 2007 3:22 pm

ignat36 pisze:@herbu

a jakie masz napięcie ładowania przy klemach aku??
najlepiej sprawdz bez i z światłami!!
O właśnie Ignat, dokładnie o to właśnie chodzi!! Diagnoza.

Zanim rozpłaczę się u elektryka chcę przeprowadzić kilka testów. Zacznę od "wszystkie możliwe odbiorniki" potem "wszystko + światła przy ścianie, żeby było widać". Kupię multimetr i zrobię test o którym piszesz. Potem pojadę zgodnie z manualem, który znalazłem (ten PDF w poprzednim poscie)
Załóż kartę pacjenta na www.landklinika.pl
...i razem z nami naucz się naprawiać swojego grata! :)

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » czw lis 08, 2007 3:35 pm

@bast

wszystko sie zgadza, ale jak ktoś zaczyna to powinien najpierw sam sie czegoś dowiedzieć, a potem ewentualnie dopytać ewentualne szczegóły.

Naprawiać samochód każdy musi nauczyć sie sam(oczywiście kto chce) a potem dopytuje sie szczegółów jak to jest w przypadku LR czy na innym forum w przypadku innego auta. Tu każdy chętnie Ci pomorze jeśli wykażesz sie choć trochę wiedzą. Niestety na forum jest już wiele przypadków osób które biją co rusz z nowym tematem nie szukając podobnych tematów czy po prostu nie wiedząc nic na temat mechaniki auta, wiec nic dziwnego ze ludzei każą im oddac auto do warsztatu. To sie robi męczące stad te przykre odpowiedzi!

Ja tez jestem na forum żółtodziobem, choć większość rzeczy robie w swoim aucie sam! Zamiast pisać bezsensownie, lepiej poczytać informacje na necie np. na temat alternatora i zwiazanych z nim problemów i samemu poszukac przyczyny wraz z manualem.

krotko mówiąc oczekuje sie od nowych pewnego poziomu wiedzy, nie moze to byc proste bo wtedy nie było by sensu istnienia warsztatów.
a troche osob z tego żyje! :)

pozdrawiam ignat
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » czw lis 08, 2007 3:36 pm

herbu pisze:Skoro jedyna diagnoza to "Pan Elektryk"
według mnie tak bo sam nie jesteś pewien co jest
np.
1) kontrolka ładowania świeci się PO wyłączeniu silnika (i przez noc konsekwentnie rozładowuje akumulator na ZERO....ale to przecież nie wina tej małej niewinnej żaróweczki)
mi to śmierdzi jakiś zwieraniem w zadzie :D
herbu pisze:A może kupię dziś jakiś prosty multimetr

od ruskich na bazarze za 3 dychy zawsze się przyda :D

herbu pisze: wyjmę w sobotę alternator i zrobię z ciekawości kilka testów.
ale mnie się wydaje że testy się robi na aucie a w ręku to sobie można coś innego potrzymać :D
herbu pisze: Potem oddam do Pana Elektryka to co mi w rękach zostanie.
a pan elektryk powie: o mądrala spieprzył a teraz pomocy szuka no to podwójna stawka :D
LR Rendzi stajla :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości