Czesław auto po zmianie turbiny śmiga jak pszczółka Maja, jego dziwne zachowanie to tak jagby ta turbina przerywała albo nie "kontaktowała" to tak jak z żarówką co mruga miast świecić.
Dwa kontrolka oleju nie gaśnie odrazu tylko po 10 no 12 sek
z zegarkiem nie było czasem jest szybki jak wicher a czasem jak wół azjatycki. Może to taka natura siedzi w tym LRze ale lubie go bardzo i staram się dbać o niego. To drugie auto co duszę ma
no to zaboli ale nie tyle co za motorek cały.
Tylko z tymi używanymi to na dwoje babka wróżyła
Ech gdyby człowiek raz wielką kase zarobił lub wygrał, to bym sobie chociaż osprzęt do silnika nowy kupił
Na razie nie będę skamlał zobaczymy co życie przyniesie.
Może na pompe to jakoś zarobie (mówie o nowej) chyba że mnie zaraz oświecisz kolik stoi jak mawiają nad Adriatykiem