
Nie znam sie na LR ale drazac temat: stare reflektory maja 1 dwuwloknowa zarowke H4. Czyli po wlaczeniu dlugich swiatel krotkie gasna. Nowe reflektory sa podwoje - oddzielny odblysnik swiatek krotkich i oddzielny dlugich (zarowki H1 lub H7). Oznacza to ze po zapaleniu dlugich swiatel, krotkie tez sie swieca. Czyli trzeba pomotac instalacje.
Nowsze rozwiazanie ma ta zalete, ze na dlugich lepiej oswietla bliskie otoczenie pojazdu, co przydaje sie np. przy jezdzie po wy.jebach. Z drugiej strony pobiera wiecej pradu (4 zarowki a nie 2). Moim zdaniem lepiej zostac przy H4 i dodac reflektory dalekosiezne, wtedy przy takim samym obciazeniu instalacji oswietlenie bliskiego dystansu tez sie poprawia, a w dal to juz bez porownania...
Nowego typu reflektory (swiatla krotkie) sa wydajniejsze (jasniejsze zarowki H7 i gladkie szklo) ale wiecej traca przy zabrudzeniu (mniejsza powierzchnia) i wiecej oslepiaja, takze kierowce, wiec sa gorsze we mgle. Poza tym H7 maja krotsza zywotnosc. Ja bym zostal przy swiatlach na H4, ew. wymienil odblysniki jesli sa w zlym stanie, dla poprawy jasnosci na co dzien zalozyl jasniejsze zarowki (polecam np. Tungsram +60%) i dodal reflektory dalekosiezne.
No
