.

[TRAWOLT]

spawanie wydechu to jak łatanie kondoma drutem kolczastym

bo drut to jest to co węże lubią najbardziej

[Wąż]

pechowy tydzień się zaczyna( a może to wrzesień cały taki), do wydechu dołącza rama, jebło dziś przednie mocowanie tylnego resoru, wyrwało je z wieżyczki z flakami
seria zamieniła się w czteroślad i w trybie awaryjnym taśtasiem na warsztat... swoją drogą fajnie się jechało slajdem przez parę kilometrów
problem był tylko przejechać przez wąską bramę, bo manewrować musiałem dla każdej osi z osobna

[czesław&jarząbek]

aj waj

400km w jedną
400km w drugą
i sraka
drutex pagibł

[nowicjusz127]

Czesio się nie znasz no risk no fun

[Wąż]

300km
nawet jak by mi pierolneło pod krakowem, to też bym sobie poradził, w pakiecie przetrwania mam pasy ładunkowe... na nauczkę po ściętych uboltach
nie mniej ucieszył mnie fakt, że toczydło popsuło się jak zwykle w drodze do warsztatu... pewnie dlatego, że tam co dziennie jeżdżę

jak to mówią shit happends

chyba było takie hasełko
land rover the way of life...
u mnie w wydaniu ekstremalnym

[czesław&jarząbek]

karwa tasiemiec naucz się pisać bez błędów jak już chcesz angielszczyzną błyszczeć deklu

[czesław&jarząbek]

Czesio się nie znasz no risk no fun

znam sie.

jestem mistrzem fristajlu.

miałem firmę transportową w 90tych latach...

[Wąż]

karwa tasiemiec naucz się pisać bez błędów jak już chcesz angielszczyzną błyszczeć deklu

CJ już ci kiedyś tłumaczyłem jak to u mnie z angielskim jest
rozumiem, mówię, czytam, ale piszę po swojemu

[LR_Olek]

pechowy tydzień się zaczyna( a może to wrzesień cały taki), do wydechu dołącza rama, jebło dziś przednie mocowanie tylnego resoru, wyrwało je z wieżyczki z flakami
seria zamieniła się w czteroślad i w trybie awaryjnym taśtasiem na warsztat... swoją drogą fajnie się jechało slajdem przez parę kilometrów
problem był tylko przejechać przez wąską bramę, bo manewrować musiałem dla każdej osi z osobna

ciesz sie ze nie w pol drogi z wieliczki

[LR_Olek]

znam sie.

jestem mistrzem fristajlu.

miałem firmę transportową w 90tych latach...

raptem 10 lat temu...

jelczami ganiales i kamazami?

[czesław&jarząbek]

10 lat temu to już było pozamiatane po krótkim acz burzliwym romansie w sektorze usług dla górnictwa i na etacie grzecznie rany lizałem.

jeczy nigdy nie lubiłem, liazy, kamazy, stary, steyry, avie...cały ten syf przećwiczyłem.

[SzczesnyLR]

sam jesteś laweta, seria jeździ i to nawet sprawnie jak na serie
powiem tyle, jeździ tak że zaczynam myśleć jak tu heble usprawnić

wczoraj tak ją po katowickiej przewentylowałem , że mi się wydech "uwolnił"
wcześniej pierdział, a teraz przestał już w jakikolwiek sposób symulować swą obecność, ot tyle, że ogień z kolektora nie idzie... decybele są takie , że ledwo wytrzymuję, pospawać karwa trzeba będzie wreszcie

a mówiłem ci w zeszłym tygodniu że pospawac trzeba bo jak nie to pizdnie

[suzus]

nowe konsekwencje wycieczki do Wieliczki
Wąż ma teraz tylną oś skrętną

[SzczesnyLR]

to ma łatwiej z parkowaniem niż Disco 4

[Wąż]

to raczej nie efekt wyjazdu to krakowa tylko nędznej stali używanej w tych rocznikach, karwa ramy o 10 lat starsze są o wiele mniej pogniłe
w zasadzie to będę miał już 1/4 ramy po przeszczepie, najfajniejsze że gnije tylko jedna podłużnica

[zaloguj]

wedzo masz nawet 2 zdjecia zrobione

[TRAWOLT]

wedzo masz nawet 2 zdjecia zrobione

photoshop

[zaloguj]

na jednym nawet wedzo jest jak majta kierą