Miechy VS Sprężyny DII

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Miechy VS Sprężyny DII

Post autor: czesław&jarząbek » pt sie 13, 2010 2:06 pm

nie mam nawet cienia złudzeń...

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
pamejudd
 
 
Posty: 1420
Rejestracja: ndz lip 26, 2009 7:10 pm
Lokalizacja: Wioska obok wioski obok Stuttgartu

Re: Miechy VS Sprężyny DII

Post autor: pamejudd » sob mar 05, 2011 12:51 pm

Siema,


Wyglada na to ze i u mnie zbliza sie wielki dylemat: sprezyny czy poduchy. Jak to jest z kompresorem i czujnikami? Czy to sa czesci ktore mozna wozic ze soba i w razie czego samemu wymienic? Z tego co widzialem, czujniki powinny byc banalne, ale jak jest z kompresorem?


I jeszcze jedno: pod co najlepiej postawic koziolka w czasie majstrowania przy tylnym zawieszeniu?
130 300Tdi '97, Ghost RS 5700 '05
wolvesahead.org

Awatar użytkownika
brodafidela
 
 
Posty: 8529
Rejestracja: czw cze 05, 2008 2:22 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Miechy VS Sprężyny DII

Post autor: brodafidela » sob mar 05, 2011 3:26 pm

Miałem poduchy, mam OME +2 i se chwalę. Auto fajnie jeździ, nie buja - na czarnym tyz piknie. Pakowałem auto na Wegry (5 osób, łożeczka, wózki, klamotów po dach) i nic nie siadło i nie bujało.
Wg mnie o jeden szpej elektryczny mniej.
Tyle, że ja podejmując decyzje o zmianie, miałem osrane amory i pękniete spręzyny wiec - zamiast kupowac seryjne, dałem +2. Łacznie cenowo wychodziło niewiele wiecej.
A jak ktoś już daje spręzyny - to wywalić wsio z kompresorem na czele - bo z tego tylko kłopty są.
II TD5, LK (10,2): „Tak więc ten, któremu się wydaje, że stoi, niech uważa, aby nie upadł”.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości