Napisz co dzisiaj padło w twoim Range Rover Classiku?

[Kabal]

Znaczy zrzucisz na mnie winę za wszystkie niepowodzenia Se było chociaż wiejta kupić, w tych krótkich chwilach działania przynajmniej bulgot motoru by cieszył

na razie nie na razie...
na wiejta będzie czas jak się Italiano wysypie

Niech w końcu zacznie jeździć

[mihau_dst]

Niech w końcu zacznie jeździć

w koło domu jeździ świetnie, w niedzielę go trochę topić/psuć będe ale bardzo blisko domu żebym daleko ciągnika nie musiał szukać

mam tylko nadzieję, że w niedzielny wieczór nie będe pisał "drogie Bravo, co się mogło zesrać???"....

[mihau_dst]

no i po topieniu... autko pięknie (w końcu świerzak ) wkleiłem w rowie (zdjęcia wieczorkiem) także coś czułem z tym traktorem , no i w końcu coś padło - stalowa linka przecięła mi podczas wyciągania przewód od spryskiwacza reflektorów technicznie dalej cholera sprawny

[STRUNA]

a zdjęć jak nie było tak ni ma...

[mihau_dst]

a zdjęć jak nie było tak ni ma...

pseprasam dałem już dawno na wrocławskie forum, a tutaj się zapomnialo
http://img207.imageshack.us/g/20110130044.jpg/ proszę się nie naśmiewać ja tylko jeździć nie umim (no i oponki każdy widzi)

aha update - mamy 24.03.2011 auto dalej jeździ, motorownia VM po wymianie oliwy cholercia jeszcze lepiej chodzi

[STRUNA]

a zdjęć jak nie było tak ni ma...

pseprasam dałem już dawno na wrocławskie forum, a tutaj się zapomnialo
http://img207.imageshack.us/g/20110130044.jpg/ proszę się nie naśmiewać

z ranga clasika nie można się naśmiewać, można go tylko zazdrościć!

gdzie robiłeś takie zdjęcia?
oby Ci randżyk spisywał dobrze

[mihau_dst]

z ranga clasika nie można się naśmiewać, można go tylko zazdrościć!

gdzie robiłeś takie zdjęcia?
oby Ci randżyk spisywał dobrze

mile słowa dzięki!!
zdjęcia robione komórką na lakach na rozlewisku Odry w Ścinawie (dolnośląskie). Widoki tego dnia były niesamowite (sarenki uciekające rzeką przed psami, klimat jak z nacjonal dżelografik). Ogólnie jest tam bardzo ładnie, no i można się nieco wyszaleć bo oprócz straży rybackiej/wędkarskiej w sezonie to cisza jak makiem zasiał. Już niedługo rendżyk zawiezie w tamte rejony świniaczka na grilla

[JT86]

Cześć, jestem tu nowy i przy okazji "szczęśliwie" posiadam Randża z VM oczywiście

Ostatnio naprawiałem u siebie klamkę od strony kierowcy bo oczywiście się urwała ale co muszę przyznać... lubię naprawiać ten samochód bo jest tak prosto zbudowany, że nie trzeba mega wiedzy żeby coś przy nim zrobić

[mihau_dst]

Cześć, jestem tu nowy i przy okazji "szczęśliwie" posiadam Randża z VM oczywiście

Ostatnio naprawiałem u siebie klamkę od strony kierowcy bo oczywiście się urwała ale co muszę przyznać... lubię naprawiać ten samochód bo jest tak prosto zbudowany, że nie trzeba mega wiedzy żeby coś przy nim zrobić

no to pięknie, widać nie jestem już sam z największym (ponoć) kiblem w historii LR co do budowy to fakt, że nie jest przesadnie skomplikowany oprócz silnika
jaki masz 2,4 czy 2,5?? no i jakieś zdjątka byś dal

[STRUNA]

to były VMy 2.4 diesel? to 2 różne silniki czy tylko oznaczenie różne??

[JT86]

Były 2,4 i 2,5 ja mam 2,5L ale róznicy w sumie nie ma żadnej z tego co wiem zdjęcia to na dniach wrzucę (muszę porobić zdjęcia) bo akurat jest upaprany błotem i muszę jeszcze trochę go doprawić w terenie żeby ładnie wyglądał:)

A tak apropo kiblów to spokojnie największymi kiblami w rzeczywistości to były silniki BMW w LR np. 2,5L TDS, do których żadna marka się nie przyznaje, a wiele firm montowało je w swoich samochodach.

[mihau_dst]

to były VMy 2.4 diesel? to 2 różne silniki czy tylko oznaczenie różne??

były bo sam taki mam

[STRUNA]

silniki BMW w LR np. 2,5L TDS, do których żadna marka się nie przyznaje, a wiele firm montowało je w swoich samochodach.

podobnie jak VM, siedział w RRC, Jeep Cherokee, Opel Frontera, Chrysler Voyager i kilku innych.

Były 2,4 i 2,5 ja mam 2,5L ale róznicy w sumie nie ma żadnej z tego co wiem

tzn. że do identyczne silniki, o podobnym rozmiązaniu, podobnej budowie tylko różniły się nieznacznie pojemnością??

[JT86]

Tak, niby inna pojemność ale w rzeczywistości parametry takie same:)

[LR_Olek]

to były VMy 2.4 diesel?

eeeeeeee

[byolo]

Dobry wątek, by się przywitać jako, że od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Classica. Przez 4 lata męczyłem się z freelanderem, którego zamieniłem na RRC.
Rocznik 91, silnik 300 TDI z dyskoteki, reduktor i skrzynia tez od tego samego dawcy. A co "padło"? hmmm jak na razie urwałem klamkę od tylnej klapy (korozja pochłonęła gwinty na śrubach) i ciut olej podcieka ale to się zaraz zrobi.

[mihau_dst]

Dobry wątek, by się przywitać jako, że od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Classica. Przez 4 lata męczyłem się z freelanderem, którego zamieniłem na RRC.
Rocznik 91, silnik 300 TDI z dyskoteki, reduktor i skrzynia tez od tego samego dawcy. A co "padło"? hmmm jak na razie urwałem klamkę od tylnej klapy (korozja pochłonęła gwinty na śrubach) i ciut olej podcieka ale to się zaraz zrobi.

powitać!! z takimi bebechami przynajmniej nie jesteś jak ja z VM dziedzicznie narażony na fuck-upy
oby dobrze się sprawował

[byolo]

Dzięki, wyciek już usunięty, waliło z pod pompy i ciut z pod kolektora, silniczek umyty i obserwuję dalej;D

[byolo]

Od dzisiaj wskaźnik temp. silnika nawet nie drgnie, ale bardziej martwią mnie zgrzyty i popiskiwania przy przyśpieszaniu, dziwne że są one słyszalne tylko przy przyśpieszaniu, gdy wciśnie się sprzęgło, a auto się toczy zgrzyty ustają, samo dodawanie gazu na postoju zgrzytów również nie ma;( jakieś pomysły?

[petercapri]

Od dzisiaj wskaźnik temp. silnika nawet nie drgnie, ale bardziej martwią mnie zgrzyty i popiskiwania przy przyśpieszaniu, dziwne że są one słyszalne tylko przy przyśpieszaniu, gdy wciśnie się sprzęgło, a auto się toczy zgrzyty ustają, samo dodawanie gazu na postoju zgrzytów również nie ma;( jakieś pomysły?

rozwalone krzyzaki skrzypia pod obciazeniem

brak oleju w kulach?

[byolo]

Dzięki, posprawdzam;)

[byolo]

Jeszcze raz dzięki, krzyżak wału przedniego przy reduktorze padł, po wymianie zero pisków;)

[MichalM]

Tytuł tego tematu jest oczywistą profanacją! W RRC nic się nie psuje, od dawna wiadomo że arystokracja ma humory i trzeba je akceptować, a nawet polubić. Jako użytkownik protestuję zatem.

[mihau_dst]

Tytuł tego tematu jest oczywistą profanacją! W RRC nic się nie psuje, od dawna wiadomo że arystokracja ma humory i trzeba je akceptować, a nawet polubić. Jako użytkownik protestuję zatem.

ototo super RRC super