"sikory złote pod mankietem"

[Sejlor]

ale SUNTO zrobil wrazenie?

[czesław&jarząbek]

taki troche odpowiednik wszystkomającego super partola super

ale ci co się znają na wnikaniu do jam, kominów i w temu podobne miejsca twierdzą że są ok

[Sejlor]

[quote3b="czesław&jarząbek"]taki troche odpowiednik wszystkomającego super partola super

ale ci co się znają na wnikaniu do jam, kominów i w temu podobne miejsca twierdzą że są ok[/quote3b]

A tu sie rzeczowo nie zgodze bo sa wersje np. mariner z kompasem etc dla zyglarzy i taki bardziej w gory i inne modele. Wiec i patrol i murano i eks-trail jest ofercie ))
A serio jest finski i ma zejebisty barometr i kompas. Kasjo jet ch.u.j.o.w.y.
Mysle ze mozna by przeplynac atlantyk tylko z sunto mariner = kompas + baro. Dokladne.
Poza tym ja jestem grupa docelowa Disco III...

PS
Ale jaja!

[Sejlor]

Krotka historyja zegarowa:
Stoimy w Indonezji kolo Jakarta. Wpada facet, niski, krepy z plecakiem. Z ryja: od 8 do 15 pracownik portu, od 15 do 20 handlarz zegarkami, w nocy pirat.
Z ryja.
Proponuje - pardon gazfan - ofeeeeruje - zegarki masci roznej. Oczywiscie mowi ze zegarki alibaba-kontejner. Oczywiscie zegarki podroby.
Za rolexa chce 100 usd. (w chinach 10-15 usd)
Targujemy sie. Dwa za 100! Nie. Tak. Nie. Tak. Bierzemy dwa za 100 usd. Sprawili my se z chifem - rolex gang.
Tak wiec rano w porcie wychodzimy w kombinezoniepomaranczowym z owym czifem do pracy - z reka daleko wysunieta naprzod...
Hehe. Rolex.

[czesław&jarząbek]

przepłaciłeś
nie są warte nawet tych 10$ u producenta
chodzą góra dwa tygodnie a i to z przerwami

[Roch]

cepiasz sie cesiek, co z tego ze nie chodza?
rolex nie musi chodzic,a tem bardziej dewizowy

[czesław&jarząbek]

to jak ktoś chce chińskiego taghojera co chodzi w cyklach dwudniowych chętnie zamienię na wino

[Sejlor]

Ze nie sa warte to ja wiem... A LR3 wart jest 200 tys. PLN. ?
Ale rolex na imrezie robi.
Ten ma inny feler - nie moge chodzic na imprezy z piatku na sobote.
O polnocy przeskakuje mu na cyferblacie i widac koncowke fridej i poczatek saturdej... Jaja. DAY_SAT

[grzegorzh]

Prawdziwy lans i oldskul i szpan, to jeden z takich zegarków:
http://www.tokyoflash.com/en/watches/1/

Mam podobny.

[czesław&jarząbek]

[quote7d="Sejlor"]
Ale rolex na imrezie robi.
Ten ma inny feler - nie moge chodzic na imprezy z piatku na sobote.
O polnocy przeskakuje mu na cyferblacie i widac koncowke fridej i poczatek saturdej... Jaja. DAY_SAT[/quote7d]
widziałem już "swis made" i "SWACH"

[czesław&jarząbek]

zmuła jakaś dzisiaj...

kupił se któren jaki fajny sikor pod choinkę albo dostał?

[czolg]

zmuła jakaś dzisiaj...

kupił se któren jaki fajny sikor pod choinkę albo dostał?

Lepiej powiedz jak się skończyła sprawa z zegarem co mu się bić pięknie odwidziało ?
Przyzwyczailiście się czy w ramach ochrony ptaków przed zimą zatrudniliście jakiegoś wróbla jako kukułkę ?

że już nie wspomnę o kratce

pozdawiam
p.

[czesław&jarząbek]

zegar nadal wycharkuje godziny
staramy się przywyknąć w oczekiwaniu aż się sprężyna rozkręci i przestanie bić...


z kratką deal
ale jutro ci odpisze bo dziś mi się już nie chce.

[EXPLORER]

przepłaciłeś
nie są warte nawet tych 10$ u producenta
chodzą góra dwa tygodnie a i to z przerwami

i tu bym sie klucil
chodzi zajebiscie od lat paru
jedynie wizyta w pralce zmaltretowala mu troche wizjer

[czesław&jarząbek]

znaczy w sensie do pralki go wrzucasz żeby się skutecznie nakręcił i nie stawał co dwie godziny?

[EXPLORER]

a no wlasnie. ciekawe zagadnienie
ile ma dzialac taki orygynal rolex z naciagiem automatycznym, po uprzednim potrzasaniu nim caly dzien ?

[wupasek]

pewnie jak Czeslaw jezdzil w remsptach to 'nakrecal' zegarek na oesie i starczalo do nastepnej rundy?

[EXPLORER]

ale puzniej na niego siadal co skutecznie tlumilo wszelkie oesowe wibracje

[czesław&jarząbek]

oryginalne to chyba nie są trząchane a nakręcane normalnie.
jakoś systemowo nie mam zaufania do trząchanych sikorów. zdejmie sie dziada na weekend i już sie osra

[Jaaareeek !]

oryginalne to chyba nie są trząchane a nakręcane normalnie.
jakoś systemowo nie mam zaufania do trząchanych sikorów. zdejmie sie dziada na weekend i już sie osra

to kładź na pralce

[czesław&jarząbek]

a to nie głupi pomysł jest


trza by go tylko gaferem do pralki przyklejać żeby nie spadł za...bo za jest czeluść...i tam nikt nie zagląda...tam spadają nienadające się do czytania ofrołdy...

[gostcomp]

a to nie głupi pomysł jest


trza by go tylko gaferem do pralki przyklejać żeby nie spadł za...bo za jest czeluść...i tam nikt nie zagląda...tam spadają nienadające się do czytania ofrołdy...

pralkę w sraczyku masz czy czytasz podczas przepierki ?
ja swoją festine nakęcałem młotem udarowym ale nie wiedzieć czemu rotor się rozpadwszy
facet w serwisie miał ciekawą minę bo wnętrze sugerowało wielką prędkość zakończoną nagłym spotkaniem z czymś twardym a koperta temu przeczyła
na szczęście gwarancja była

[czesław&jarząbek]

pralke w sraczu

możnaby owijać sikor w folię strecz i wdupcać do pralki żeby się nakręcił

[gostcomp]

tylko wybierz program bez gotowania

[czesław&jarząbek]

nie grozi
jeden sikor mam nakręcany, drugi elektryczny