Nie takie Disko straszne

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
sniffer
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 22
Rejestracja: sob maja 27, 2006 12:13 am
Lokalizacja: z wiochy

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: sniffer » wt lut 17, 2009 4:03 pm

Fuks pisze: Po gruntownej analizie tego forum w głowę zachodzę po jaką jasną....... żeście mili moi Koledzy te Landki kupili -
No jak to po jaką ? Dyć wiadomo że z miłości :D
RRC 200TDi + Disco 200 TDi - parka dobrze sie chowa

Awatar użytkownika
sla66
 
 
Posty: 3183
Rejestracja: wt mar 21, 2006 11:43 am
Lokalizacja: W-wa pod płotem Nieporętu

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: sla66 » wt lut 17, 2009 4:08 pm

sniffer pisze:
Fuks pisze: Po gruntownej analizie tego forum w głowę zachodzę po jaką jasną....... żeście mili moi Koledzy te Landki kupili -
No jak to po jaką ? Dyć wiadomo że z miłości :D
2.dla lansu
3.bo żona kazali
4.bo to legenda
:)21
‘Nie jestem panem waszych sumień’ Zygmunt II August

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: LR_Olek » wt lut 17, 2009 6:40 pm

Fuks pisze: A co do elektroniki w trzysecie, to ktoś tam wymyślił cosik, wokół pompy i wydechu, jakieś -tfu, przepraszam za wyrażenie, - imobilajzery, czy "cóś tam" i fabryczne alarmy co właściciela słuchać za nic nie chcą i do czarów i omijań zmuszają. :)3
ciekawie prawisz... :)21

cos slyszales,ale nie wiesz w ktorym kosciele bije :)21

drrobi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 69
Rejestracja: sob lis 12, 2005 8:56 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: drrobi » śr mar 04, 2009 9:57 pm

1. od dziecka chial ja terenowke miec
2. bo to legenda
3. dla lansu
4. na złość żonie :-)
DISCO 300 TDI>>szkoda TDI
i szukamy cos 4x4

Awatar użytkownika
HUSKYTEAM
Posty: 413
Rejestracja: pt cze 16, 2006 6:15 pm
Lokalizacja: lasy podwarszawskie
Kontaktowanie:

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: HUSKYTEAM » pt kwie 03, 2009 8:22 am

Wyszło to 2,66 gr / km, żarówki nie liczę.
To jest wg Ciebie dobry wynik? To przecież oznacza, że za każdy przejechany kilometr Dyskoteką dopłacasz tyle, co byś dawał taksówkarzowi za przejechanie tego dystansu! Czyli Wychodzi, że nie licząc kosztów paliwa, filtrów i płynów eksploatacyjnych taniej wychodziłoby Ci jeździć taryfą. DWA ZłOTE I 66 GROSZY na KAŻDYM kilometrze, pomyśl :)

Dla porównania powiem, że jedynymi naprawami, jakie poniosłem w japończyku był ukręcony przegub przy kole i konieczność wymiany uszczelki pod głowicą. Koszt obydwu czynności to 600 zł. To była jedyna awaria w aucie, którym w tym czasie zrobiłem ponad 170000 km. Daje to... 0,0035 zł/km.

Wszystko to nie zmienia faktu, że bardzo często żałuję, że w garażu nie stoi już zabawka spod znaku LR - przynajmniej zawsze był temat do burzliwych rozmyślań...
Jacek Szadkowski
http://www.war-saw.net
Pajero I > Disco I 2.5 > Vitara I 1,6 > Samurai...

Awatar użytkownika
smuggler
 
 
Posty: 118
Rejestracja: pt lip 04, 2008 10:37 am
Lokalizacja: Wawa

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: smuggler » pt kwie 03, 2009 9:05 am

HUSKYTEAM pisze:
Wyszło to 2,66 gr / km, żarówki nie liczę.
Czytać umie? Przecież stoi jak byk 2,66 gr/km, nie 2,66 zł/km.
Chevy Tahoe 5.7 V8

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: piotr borowiec » pt kwie 03, 2009 10:23 am

Husky, mówisz jak neofita :-?
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

Awatar użytkownika
HUSKYTEAM
Posty: 413
Rejestracja: pt cze 16, 2006 6:15 pm
Lokalizacja: lasy podwarszawskie
Kontaktowanie:

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: HUSKYTEAM » pt kwie 03, 2009 7:15 pm

Czytać umie? Przecież stoi jak byk 2,66 gr/km, nie 2,66 zł/km
Musi słońce przygrzało. Jednak upieram się przy swoim, że 2,66 to gorszy wynik niż 0,0035 ;)
Jacek Szadkowski
http://www.war-saw.net
Pajero I > Disco I 2.5 > Vitara I 1,6 > Samurai...

Awatar użytkownika
Fuks
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: ndz cze 18, 2006 9:40 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: Fuks » pt kwie 03, 2009 8:08 pm

Przepraszam że pytam - a ile latek onen Japończyk skończył ?- pełnoletni onże był ?
Bo przed ma nobliwą Dyskotęką uiżdżałem przez lat 2 urządzenie p/t Mitsubitchu 2300TD, Pajero zresztą, i te twoje "drobne" to trza by x 100 pomnożyć.
A tak na marginesie - kolejna zmiana oleju i kolejne 8000 na liczniku, do następnej zmiany jeszcze 6000 bo 2000 już żem na trasie Łódź Trinec (CZR) i abratno, nieraz trzy razy w tygodniu uskutecznił.
Bez strat własnych jak na razie.

Awatar użytkownika
smuggler
 
 
Posty: 118
Rejestracja: pt lip 04, 2008 10:37 am
Lokalizacja: Wawa

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: smuggler » sob kwie 04, 2009 7:05 pm

HUSKYTEAM pisze:
Czytać umie? Przecież stoi jak byk 2,66 gr/km, nie 2,66 zł/km
Musi słońce przygrzało. Jednak upieram się przy swoim, że 2,66 to gorszy wynik niż 0,0035 ;)
Znowu waść mącisz jednostkami miary - powinno być 2,66 przeciwko 0,35. Pisałeś o 0,0035 złotego, prawda?

Niemniej, wciąż wychodzi mniej :wink:
Chevy Tahoe 5.7 V8

Awatar użytkownika
witekr
 
 
Posty: 257
Rejestracja: śr paź 02, 2002 7:12 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: witekr » pn kwie 06, 2009 1:01 am

HUSKYTEAM pisze:
Wyszło to 2,66 gr / km, żarówki nie liczę.
To jest wg Ciebie dobry wynik? To przecież oznacza, że za każdy przejechany kilometr Dyskoteką dopłacasz tyle, co byś dawał taksówkarzowi za przejechanie tego dystansu! Czyli Wychodzi, że nie licząc kosztów paliwa, filtrów i płynów eksploatacyjnych taniej wychodziłoby Ci jeździć taryfą. DWA ZłOTE I 66 GROSZY na KAŻDYM kilometrze, pomyśl :)

Dla porównania powiem, że jedynymi naprawami, jakie poniosłem w japończyku był ukręcony przegub przy kole i konieczność wymiany uszczelki pod głowicą. Koszt obydwu czynności to 600 zł. To była jedyna awaria w aucie, którym w tym czasie zrobiłem ponad 170000 km. Daje to... 0,0035 zł/km.

Wszystko to nie zmienia faktu, że bardzo często żałuję, że w garażu nie stoi już zabawka spod znaku LR - przynajmniej zawsze był temat do burzliwych rozmyślań...
hmmm
600pln za przegub i uszczelkę pod głowicą,
tnz co? zakup uszczelki pod głowicę, uszczelki kolektorów itp. robota u panów co splanują głowice i u pana co to uszczelkę wymieni, wraz z uzupełnieniem/wymianą niezbednych płynów i jeszcze przegub wraz z wymianą i to wyszystko za 600pln!!!
co to za pojazd???? kosiarka do trawy ????
ale 170000 kosiarką?
:D
RR Classic 3.5 V8, Disco 200, Disco 300 ;-)

Awatar użytkownika
konrad.w1
Posty: 468
Rejestracja: czw mar 29, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Jedlina Zdrój

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: konrad.w1 » pn kwie 06, 2009 6:42 am

HUSKYTEAM pisze:

To była jedyna awaria w aucie, którym w tym czasie zrobiłem ponad 170000 km. Daje to... 0,0035 zł/km.
Jeszcze parę kilometrów i zszedł byś z tymi obliczeniami poniżej zera :)21
Discovery 300 Tdi
http://www.walbrzych4x4.pl/

Awatar użytkownika
gosc
Posty: 2385
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 1:16 am
Lokalizacja: north east of england

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: gosc » pn kwie 06, 2009 9:26 am

witekr pisze:...
niewiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze niewszyscy musza udawac sie do mechanika w celu " wymiany zarowki " :)21
Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: LR_Olek » pn kwie 06, 2009 5:55 pm

gosc pisze:
witekr pisze:...
niewiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze niewszyscy musza udawac sie do mechanika w celu " wymiany zarowki " :)21

ale wiekszosc :)21

i to jest podstawa dzialalnosci warsztatow,poza tym takich ludzi jest coraz wiecej wiec kryzys warsztatow nie dotyka :)21

Awatar użytkownika
gosc
Posty: 2385
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 1:16 am
Lokalizacja: north east of england

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: gosc » pn kwie 06, 2009 9:53 pm

co niewnosi nic do tematu :)21
Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: LR_Olek » wt kwie 07, 2009 4:12 pm

gosc pisze:co niewnosi nic do tematu :)21
wnosi,wartosc merytoryczna :)21

Awatar użytkownika
gosc
Posty: 2385
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 1:16 am
Lokalizacja: north east of england

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: gosc » wt kwie 07, 2009 4:48 pm

LR_Olek pisze:
gosc pisze:co niewnosi nic do tematu :)21
wnosi,wartosc merytoryczna :)21
dupa a nie merytoryka :)21
Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..

Awatar użytkownika
konrad.w1
Posty: 468
Rejestracja: czw mar 29, 2007 7:25 pm
Lokalizacja: Jedlina Zdrój

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: konrad.w1 » wt kwie 07, 2009 6:46 pm

Dupy raczej wynoszą wartości :)21
Discovery 300 Tdi
http://www.walbrzych4x4.pl/

Awatar użytkownika
andrzej:)
 
 
Posty: 2894
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 12:57 am
Lokalizacja: p-ń

Re: Nie takie Disko straszne

Post autor: andrzej:) » wt kwie 07, 2009 8:53 pm

LR_Olek pisze:
gosc pisze:
witekr pisze:...
niewiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze niewszyscy musza udawac sie do mechanika w celu " wymiany zarowki " :)21

ale wiekszosc :)21

i to jest podstawa dzialalnosci warsztatow,poza tym takich ludzi jest coraz wiecej wiec kryzys warsztatow nie dotyka :)21
Zwłaszcza, że czym nowsze modele tym więcej w nich rzeczy do psucia się i trwałość jakby nie ta co kiedyś :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość