Płonący Def na Syberii

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
michalxl600
Posty: 1713
Rejestracja: śr lut 25, 2009 11:57 pm
Lokalizacja: okolice Miastka

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: michalxl600 » ndz gru 27, 2009 7:13 pm

Piotrul pisze: No i jesteś w mylnym błedzie. Niemcy mieli prikaz robić czołgi na benzyne, bo nie mieli własnej ropy. A wspmagali sie bezyną syntetyczną, szczególnie pod koniec wojny. A dizle umieli robić np. silniki z u-bootów ruskie po wojnie wkładali do czego się da bo sami lepszego nie umieli zrobić :)21
chyba faktycznie pokręciłem . Fakt ,że produkowali duże ilosci syntetycznej benzyny - wiem ,że sporo tego robiono w zakładzie w okolicach dziesiejszych Polic . Spora część zakładu znajdowała sie pod ziemia i do dziś jest zagadka ( zatopili uciekając ) a naziemne instalacje w dużej ilości Rosjanie wywieźli do siebie tuż po 1945 . Demontaż trwał ponoć 1,5 roku .
kobiety też mają prawo programować.Dlatego kupujemy im pralki :)21

Awatar użytkownika
kondziu
Posty: 544
Rejestracja: sob lis 13, 2004 7:57 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: kondziu » ndz gru 27, 2009 7:26 pm

Nie słyszalem o ropniakach a pieknie chodzi orginalny mybach w Sztugu w Pozen. Od czasów wojny przeleżał w rzece i po wyciągnięciu okazało się, że jest wszystko ok tylko jeden gaźnik jest nieorginalny i parę pierdułek a tak idealny stan. http://www.youtube.com/watch?v=TZwkJbTcjZI
Disco 95 300tdi
ONE LIFE. LIVE IT.
http://4x4.szczecin.pl

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: seburaj » ndz gru 27, 2009 7:28 pm

GM pisze:@Ryszard, a ogólnie dobra ta książka, warto?
ja byłem, hmmm, nieco rozczarowany
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: pezet » ndz gru 27, 2009 11:41 pm

kondziu pisze:Nie słyszalem o ropniakach a pieknie chodzi orginalny mybach w Sztugu w Pozen. Od czasów wojny przeleżał w rzece i po wyciągnięciu okazało się, że jest wszystko ok tylko jeden gaźnik jest nieorginalny i parę pierdułek a tak idealny stan. http://www.youtube.com/watch?v=TZwkJbTcjZI
:o

Ojaa...

Niesamowite!
60 lat w wodzie i nie tylko nie zgnił, ale jeszcze silnik udało się odpalić!
Rekonstrukcja do stanu "na chodzie" to mistrzostwo świata!
Trochę tylko chłopaków poniosło i za bardzo go odmalowali - trochę sztucznie wygląda. Przydałby się jakiś "weathering".

Tu mają całą stronkę o historii odbudowy:
http://www.sturmgeschutziv.pl/
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
kondziu
Posty: 544
Rejestracja: sob lis 13, 2004 7:57 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: kondziu » pn gru 28, 2009 2:21 pm

Kumpel go wyciągał i jak go wyciągneli z wody wrzucił luz i wtoczyli na lawetę :)2 wszystko na chodzie kiedyś niemcy mieli dobry sprzęt.
Disco 95 300tdi
ONE LIFE. LIVE IT.
http://4x4.szczecin.pl

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: piotr borowiec » pn gru 28, 2009 2:46 pm

kondziu pisze:Kumpel go wyciągał i jak go wyciągneli z wody wrzucił luz i wtoczyli na lawetę :)2 wszystko na chodzie kiedyś niemcy mieli dobry sprzęt.
No, no
To prawie brzmi, jak ta historia z wędkarzami i motocyklu BMW zapaloną lampą :)21
W którymś NURKOWANIU było o wydobyciu tego zabytku. Kawał dobrej roboty ludzie zrobili, pewno jeszcze jest kilka takich perełek w naszych jeziorkach, bajorkach i bagnach.
Na poligonie niedaleczko Łagowa leży sobie na dnie czołg :wink: Jak któryś z kolegów nurkuje to się możemy namówić :wink:
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

Awatar użytkownika
Czosnek niedźwiedzi
Posty: 359
Rejestracja: śr paź 03, 2007 11:37 am
Lokalizacja: Wołomin

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: Czosnek niedźwiedzi » pn gru 28, 2009 3:52 pm

Zielone jajo 300 tdi

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: piotr borowiec » pn gru 28, 2009 4:25 pm

Jak widać na załączonym obrazku, wymiana towarowa pomiędzy sojusznikami była :)21
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

Awatar użytkownika
kondziu
Posty: 544
Rejestracja: sob lis 13, 2004 7:57 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: kondziu » pn gru 28, 2009 4:44 pm

Niemcy jak każda armia uzywali zdobycznego sprzętu ten na youtubie jest z finlandii oni też mieli takie krzyże tylko troszkę się różniły od niemickich. Finy i Niemcy byli w jednej drużynie
Disco 95 300tdi
ONE LIFE. LIVE IT.
http://4x4.szczecin.pl

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: piotr borowiec » pn gru 28, 2009 5:28 pm

Wiem, wiem. Pogonili ruskich ostro, stali się nawet postrachem. Kilkunastu finów na nartach trzymało w szachu kilkuset Rosjan czytałem kiedyś wspomnienia jakiegoś wojaka, który walczył na wojnie Rosyjsko-Fińskiej.(tytułu nie pomne)
Poszukałem dalej na temat tego czołgu i ten egzemplarz był w armii Adolfa.
Kondziu ale prawdą też jest, że armia niemiecka zakupiła od sojusznika jakiś tam sprzęt. Nie wiem czy akurat takie czołgi, ale coś tam zakupili.
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

Awatar użytkownika
kondziu
Posty: 544
Rejestracja: sob lis 13, 2004 7:57 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: kondziu » pn gru 28, 2009 7:18 pm

Pewien nie jestem ale raczej t34 nie sprzedali zbyt nowa technika. Wymiana polegała odwrotnie ruscy dawali surowce a niemcy stare technologie.
Disco 95 300tdi
ONE LIFE. LIVE IT.
http://4x4.szczecin.pl

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: pezet » pn gru 28, 2009 7:25 pm

Dżizas, w jeszcze głębszym szoku jestem :o

Wygląda jakby wczoraj do tego bagna wjechał.
A może jednak nie leżał tam od wojny, tylko ktoś współcześnie go używał i nie opanował w lesie?
Nie chce mi się czytać, ale nie chce mi się wierzyć, że po 60 latach ma "świeżą" farbę i kręcą mu się kółka i gąsienice robią..
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: piotr borowiec » pn gru 28, 2009 7:33 pm

Goście go namieżyli i tu uważaj MAGNESEM !! takim jak u nas liczniki cofają czy zatrzymują :o :(
Obejrzałem filmik jak go szukają i byłem pod wrażeniem, zero nurkowania, linka, magnes na końcu i ponton :)21
Kupe złomu powyciągali
Jeżeli chodzi o zachowanie metalu w bagnie to wszystko możliwe, w bagnie nie ma tlenu i zachodzą inne reakcje.
Sam widziałem bagnet wyciągnięty z bagna na którym była oryginalna oksyda
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: klucz13 » pn gru 28, 2009 7:36 pm

piotr borowiec pisze:Goście go namieżyli i tu uważaj MAGNESEM !! takim jak u nas liczniki cofają czy zatrzymują :o :(
Obejrzałem filmik jak go szukają i byłem pod wrażeniem, zero nurkowania, linka, magnes na końcu i ponton :)21
Kupe złomu powyciągali
Jeżeli chodzi o zachowanie metalu w bagnie to wszystko możliwe, w bagnie nie ma tlenu i zachodzą inne reakcje.
Sam widziałem bagnet wyciągnięty z bagna na którym była oryginalna oksyda
jeszcze lepiej w torfie
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: piotr borowiec » pn gru 28, 2009 7:38 pm

Taka prawda :)21 np. człowiek z Alp :wink:
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: klucz13 » pn gru 28, 2009 7:43 pm

piotr borowiec pisze:Taka prawda :)21 np. człowiek z Alp :wink:
Ale borowina to ściema , trzy lata pod rząd taplałem uaza w niej i zamiast wypięknieć skorodował bardziej skurwiel jeden :)17
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: piotr borowiec » pn gru 28, 2009 8:08 pm

:)21 :)21 :)21
a kobitki się w tym moczą i kase jeszcze za to płacą :)21 :)21
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: LR_Olek » pn gru 28, 2009 8:10 pm

Mroczny pisze:słuchałem kiedyś nocą audycji w trójce i H. Bader opowiadał o swojej wyprawie.. Zasadniczo, uaza doradzili mu postronni. Ze niby wszędzie naprawi i tym podobne bzdury. Męczył się z tym złomem całą drogę a będąc zupełnym laikiem motoryzacyjnym polegał tylko na przygodnych mechanikach i wspomnianych doradcach. Nie wspominał ciepło ani pojazdu ani rzeczonych postronnych :)21

a ja slyszalem teorie ze uaza wybral,aby nie rzucac sie zbytnio w oczy co by go nie oskubali albo zarżneli ...

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: pezet » pn gru 28, 2009 9:13 pm

piotr borowiec pisze::)21 :)21 :)21
a kobitki się w tym moczą i kase jeszcze za to płacą :)21 :)21
Bo myślą że jak człowiek z Alp - zakonserwują się na tysiąc lat :)21
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

piotr borowiec
 
 
Posty: 1319
Rejestracja: ndz gru 17, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: piotr borowiec » pn gru 28, 2009 9:29 pm

ale on jakiś taki pomarszczony troche był, mimo że miał około 30 :)21 :)21
Chamstwo należy zwalczać napalmem
http://www.free-clinic.org/

Awatar użytkownika
leszek
 
 
Posty: 3337
Rejestracja: ndz mar 02, 2003 10:39 pm
Lokalizacja: Żywiec
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: leszek » pn gru 28, 2009 10:06 pm

co do czołgów to w t-72 jest inteligentnie opisane pokrętło na pompie na czym aktualnie jedziesz można na nafcie paliwie lotniczym oleju napędowym i co tam się jeszcze pali płynnego.
a spalanie oscyluje 300-700l /100km z tym ze rekordy mieliśmy większe a szczególnie jak pić się chciało :)21

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: seburaj » pn gru 28, 2009 10:21 pm

a gdzieś ty widział t-72 :)21
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: czesław&jarząbek » pn gru 28, 2009 10:23 pm

igorkowi zostało kilka sztuk po tajnej misji w strefie gazy. będzie do nich wkładał 4.2 wolnossące z automatami toyoty.
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: LR_Olek » pn gru 28, 2009 10:30 pm

czesław&jarząbek pisze:igorkowi zostało kilka sztuk po tajnej misji w strefie gazy. będzie do nich wkładał 4.2 wolnossące z automatami toyoty.
:)21
to toyota robila karabiny maszynowe? :)21

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12631
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: Płonący Def na Syberii

Post autor: lbl78 » wt gru 29, 2009 7:26 am

LR_Olek pisze:
czesław&jarząbek pisze:igorkowi zostało kilka sztuk po tajnej misji w strefie gazy. będzie do nich wkładał 4.2 wolnossące z automatami toyoty.
:)21
to toyota robila karabiny maszynowe? :)21
oczywiście ;) pianina też :)21
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości