Z namiaru chętnie bym skorzystał o ile ta osoba mogłaby pmóc w mojej sytuacji.czesław&jarząbek pisze:no to jak tam se chcesz...
Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Moderator: Jerry
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Niestety jedyne wyjscie w tej sytuacji to pozew do sadu. Lekko nie bedzie 

Kapec, disco 300TDi '97,
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
To zajebiściekapec pisze:Niestety jedyne wyjscie w tej sytuacji to pozew do sadu. Lekko nie bedzie

- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Albo nakłonić gościa aby zmienił zdanie… tylko zachowując bezpieczny dla siebie dystans od sprawy.kapec pisze:Niestety jedyne wyjscie w tej sytuacji to pozew do sadu. Lekko nie bedzie
Range Rover V8 Outsourcing IT
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Są ludzie i ludziska... Jak u mnie gościu walnął w plaskacza zaparkowanego przy ulicy, to chociaż nie było żadnych świadków zostawił za wycieraczką kartkę z wszystkimi swoimi danymi, nr polisy, nr telefonu itd. Poproszony podjechał do mnie i podpisał oświadczenie sprawcy, a że ubezpieczony był w PZU to od zdarzenia w ciągu 10 dni miałem pieniądze na koncie. Do dzisiaj jestem pod wrażeniem uczciwości faceta i chciałbym mieć nadzieję, że też tak bym się zachował 

Taka jest moja koncepcja,
Tak ja to widzę...
Tak ja to widzę...
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Zadzwoń do sprawcy postrasz sądem i policją, powiedz, że masz nagrane i zdjęcia zrobione i że np. masz zapis z monitoringu (no właśnie może masz możliwość zdobyć coś takiego teraz wszystko monitorowane jest
)itp.
A może ustaw konfrontację Ty, Sprawca i Ubezpieczalnia???
edit: swoją drogą bierz to oświadczenie, świadków i zgłoś sprawę na policję.

A może ustaw konfrontację Ty, Sprawca i Ubezpieczalnia???
edit: swoją drogą bierz to oświadczenie, świadków i zgłoś sprawę na policję.
LR Discovery TD5 - ma już nowego właściciela 

Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Żeby nie było tak pesymistycznie. Gość nie potwierdził swojej winy, Warta przekazała zdjęcia i opis zdarzenia swojemu specjaliście od prawa ruchu drogowego. Obyło się bez sądu i zgłaszania sprawy na policję. Wyliczona kwota została przelana na konto
.
Muszę dziękować losowi, że był to duży ubezpieczyciel, bo z jakimś małym zapewne tak lekko by nie było.

Muszę dziękować losowi, że był to duży ubezpieczyciel, bo z jakimś małym zapewne tak lekko by nie było.
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
no, miałeś farta
jakby to była jakaś osrana Samopomoc to by się skończyło w sądzie
jakby to była jakaś osrana Samopomoc to by się skończyło w sądzie
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Nie osrał się. INNI go osrali :cry: -P 38
Miałem więcej szczęścia, jak rozumu!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość