www.forum4x4.pl

Cześć. Jestem nowy w tym dziale, powoli dojrzewam do jakiegoś bardziej cywilizowanego auta niż moja wiekowa J7. Myślę o Disco. Jakie są zalety/wady obydwu generacji, przed 1998 i po? Pozdrawiam

hehe

też się przesiadłem z J7
świadomie wybrałem jedynkę, ale to było 6 lat temu. dziś ciężko jest o te wozy w dobrym stanie, zarówno mechanicznym jak i blacharskim.

sebastian2357 pisze:Cześć. Jestem nowy w tym dziale, powoli dojrzewam do jakiegoś bardziej cywilizowanego auta niż moja wiekowa J7. Myślę o Disco. Jakie są zalety/wady obydwu generacji, przed 1998 i po? Pozdrawiam

to sa dwa rozne auta

Jak znajdziesz dobre DI w ludzkich pieniądzach, od razu puść totolotka..
to znaczy, że jesteś szczęściarz

nie gadajcie - są utrzymane, w idealnym stanie jedynki.

ale nie są na sprzedaż

szukaj dwójki my03, my04 - gdzieś ktoś pisał które auto było ostatnią prawdziwą terenówką - niedługo się okaże, że iwok

szukaj, niech ma całą ramę, sprawny napęd chętnie cdl-a bez ace i poduch.
włóż pakiet startowy i sensowne gumy - będzie pan zadowolony i bedzie dobra baza do zbrojenia z czasem.
silnik - bym brał ponownie, brałbym znów viejta ale co tam stryjenka uważa.
viejt ma wady i zalety, tydyfunf ma wady i minusy

Viejt do turystyki np ? powodzenia

Jeśli jeździć tylko do krajów gdzie chodzą w prześcieradłach, to czemu nie.

Co po taniości jak zasięg autka ujowy i nerwowo szukamy stacji, która powinna tu gdzieś być a nima
...
Ja tam w td5 cenię sobie jego ekonomię, bo daje mi ona bezcenny zasięg i spokój. A patrząc na nerwowe poszukiwania tankstelle przez posiadaczy żarłocznych silników to jest mi jakoś tak lekko.
Poza tym w miarę ogarnięty td5 nie jest awaryjnym silnikiem, baaa widziałem sporo tych bezawaryjnych V8 po serwisach td5 nie ma jedynie tej mocy i momentu, ale w turystyce nie jest to jakaś szczególna niedogodność.

Caliph pisze:Co po taniości jak zasięg autka ujowy i nerwowo szukamy stacji, która powinna tu gdzieś być a nima
...
Ja tam w td5 cenię sobie jego ekonomię, bo daje mi ona bezcenny zasięg i spokój. A patrząc na nerwowe poszukiwania tankstelle przez posiadaczy żarłocznych silników to jest mi jakoś tak lekko.
Poza tym w miarę ogarnięty td5 nie jest awaryjnym silnikiem, baaa widziałem sporo tych bezawaryjnych V8 po serwisach td5 nie ma jedynie tej mocy i momentu, ale w turystyce nie jest to jakaś szczególna niedogodność.

AMEN