Strona 1 z 3

Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pt sty 30, 2015 10:56 pm
autor: KSikorski
Historia jest następująca:

Udzielam się jako ochotnik w lokalnej OSP.

Dzięki zaangażowaniu kilku osób udało się ostatnio pozyskać defa jako bazę dla wozu poszukiwawczo-ewakuacyjnego.

Przypadło mi zadanie zrobienia porządku z tymże pojazdem.

Na co dzień mam do czynienia z suzuki, land rovery to dla mnie terra incognita.

Nie mam za specjalnie czasu by przegrzebywać czeluście forum, i tak nie mam go za wiele żeby grzebać przy tym aucie, więc będę wdzięczny za odpowiedzi na parę lamerskich pytań.

Otóż auto stoi na oponach bfg mt km1 w rozmiarze 255/85R16. Koła są ewidentnie za duże i mimo liftu przycierają przy skręcaniu i pracy zawieszenia. Jaki rozmiar gumy i typ polecalibyście do dociążonego długiego defa użytkowanego w warunkach Kampinoskiego Parku Narodowego? Coś mi się kuka że do landroverów zakłada się 235/85R16...

Są jakieś standardowe patenty na montaż dodatkowych akumulatorów? Trzeba będzie zasilić maszt oświetlający miejsce zdarzenia, webasto, łączność itp....


To tyle na dziś, reszta w niedzielę :-)

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pt sty 30, 2015 11:07 pm
autor: Michał4x4
Z opon to 235/85R16, ale często też zakładany rozmiar w LR to 265/75R16

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pt sty 30, 2015 11:08 pm
autor: ernil
Czesława pytaj.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: sob sty 31, 2015 2:15 am
autor: bert
ta, standardowo trzeba drugi akumulator, wiązkę kabli i ew przełącznik (możliwe różna zaawansowania od ręcznego po elektroniczny) podwozie buda.
Akumulator kładziesz tam gdzie Ci pasuje*, mocujesz, podpinasz kable i cieszysz się dużą ilością prądu.

mnie np. pasował z tyłu i na najkrótszych możliwych kablach dla wyciągarki tylnej, więc jest na samym końcu nadkola przy tylnej ścianie. Jak Ci się chce, to możesz zrobić mu pojemnik pod nadkolem tylnym z dostępem od góry (z kabiny).

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: sob sty 31, 2015 9:06 am
autor: czesław&jarząbek
255/85 to najlepszy rozmiar do defendera. nie ruszać, nie psuć.
skupić się na zabudowie specjalistycznej.

nie słuchać ćwoków na internetach którzy lr widzieli tylko na parkingu pod lidlem.

http://mylr.pl/90-110-defender/forest-rover/

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: sob sty 31, 2015 9:18 am
autor: KSikorski
Na tę chwilę wygląda tak:

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... e=556BCAEB

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... e=555D8AB1

Przy tym rozmiarze opony jaki jest patent żeby przy skręcie nie przycierało?

Jakie ciśnienie w opony na szosę/las?

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: sob sty 31, 2015 10:20 am
autor: czesław&jarząbek
te e...nikt tu nie jest filatelistą i znaczków pocztowych oglądał nie będzie :)21

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: sob sty 31, 2015 10:46 am
autor: KSikorski
U mnie były duże...

https://pl-pl.facebook.com/pages/OSP-Za ... 8194221417

Tu sobie w galerii spojrzy.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: sob sty 31, 2015 11:54 am
autor: czesław&jarząbek
no. dobry. nie psuć.
tankować i jezdzić.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: sob sty 31, 2015 3:41 pm
autor: ginawa
i słuchać . :)21

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 4:45 pm
autor: KSikorski
Kogo jak kogo, ale Sz.P. Czesława słucham z nieprzymuszonej woli.


Trochę więcej w temacie:

Jako auto gaśnicze mamy stara 266. LR ma być w założeniu autem poszukiwawczo-ewakuacyjnym. Wkoło jest sporo wiosek zagubionych w kampinoskich odmętach do których karetka na ducato nie ma szans dotrzeć w porze jesienno zimowej, a star średnio nadaje się do ewakuacji starszych ludzi, połamanych rowerzystów itp.

Kilka kolejnych tematów:

W weekend pracowaliśmy nad lawetą podnoszową na pace. Wychodzi na to, że przy maksymalnym grzaniu szoferowi będzie za gorąco, za to rannemu na noszach odmarzną nogi. Pojawia się zapotrzebowanie na webasto wodne plus dodatkowa nagrzewnica na tył. Jakieś sugestie co do kierunku rozwijania natarcia?

Potrzebna będzie blokada tylnego mostu, co wykazały próby podjazdu pod górę testową z obciążeniem symulującym docelowe. Co jest w modzie do defenderów? ARB, KAM, jakieś inne wynalazki? Może być używka, byle z fakturą.

Auto stoi na jakimś liftującym zawieszeniu i jedyne co o nim wiem to to że sprężyny i amortyzatory są żółte. Amortyzatory zużyte, autem bardzo buja. Jakie amortyzatory poleca się do dociążonego defa z liftem?

Ile aperów ładuje alternator w defie 300tdi? Pytanie ma kontekst decyzji czy montujemy przetwornicę czy osobny agregat 230V.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 7:12 pm
autor: czesław&jarząbek
blokada żeby dojechać drogami parku narodowego po chorego do ewakuacji?

weź przestań...

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 7:23 pm
autor: KSikorski
Blokada żeby dojechać do nieuregulowanego brzegu Bzury lub Utraty celem podjęcia topielca z przerębli - już trochę bardziej...

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 7:35 pm
autor: czesław&jarząbek
jak jest topielec w przerębli to jest -10 najmarniej i dojedziesz na brzeg lanosem.

po pierwsze: nie psuć.
po drugie: nie przeszkadzać maszynie.
po trzecie: myśleć i się uczyć.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 8:25 pm
autor: lech.
A co Tobie blokada przeszkadza?

Niech sobie człek zamontuje i ma pożytek.

Bez tylnej w cięższym terenie wozidła są jakieś...kalekie, jakby chciały a nie mogły, wiecznie merdają kółkami. Po co się męczyć? :roll:

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 8:46 pm
autor: KSikorski
Pies trącał blokadę, na pewno nie jest to sprawunek priorytetowy. Gdyby były jakieś sensowne alternatywy dla ARB to chętnie posłucham.

Na pierwszych miejscach jest wyposażenie karetkowe (ten temat prowadzi inny strażak), ogarnięcie zawieszenia, oświetlenie robocze na zewnątrz i ogrzewanie postojowe+tylna nagrzewnica.

Coś powiecie na temat amortyzatorów profender? U Zibiego są w dobrej cenie.

Jakieś kierunki lub polecane adresy w sprawie webasto i nagrzewnicy na tył?

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 9:21 pm
autor: bert
KSikorski pisze:Pies trącał blokadę, na pewno nie jest to sprawunek priorytetowy. Gdyby były jakieś sensowne alternatywy dla ARB to chętnie posłucham.

Na pierwszych miejscach jest wyposażenie karetkowe (ten temat prowadzi inny strażak), ogarnięcie zawieszenia, oświetlenie robocze na zewnątrz i ogrzewanie postojowe+tylna nagrzewnica.

Coś powiecie na temat amortyzatorów profender? U Zibiego są w dobrej cenie.

Jakieś kierunki lub polecane adresy w sprawie webasto i nagrzewnicy na tył?
weź no se zadzwoń do którejś z firm robiących LAND ROVERy a wynalazki z chińskich stron zostaw w spokoju, to Ci powiedzą, poradzą, sprzedadzą coś sensownego.
Webasto wodne i dodatkowa nagrzewnica z tyłu to ślepy zaułek, załóż webasto powietrzne np.: http://allegro.pl/eberspacher-d2-webast ... 66714.html


dużo szybciej i skuteczniej zagrzeje Ci tył niż wodne i dodatkowa nagrzewnica (o wężach leżących pod podłoga nawet nie będę pisał)

edyta:

zmieniłem link

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 9:43 pm
autor: rudypajero.koszalin
Bert dobrze prawi, Webasto powietrzne działa natychmiast!
A 110tka, ma fabrycznie taką ładowność, że nie jesteś w stanie tam tylu topielców upchną,ć by ją przekroczyć :)21

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 11:08 pm
autor: Damian
KSikorski pisze:Pies trącał blokadę, na pewno nie jest to sprawunek priorytetowy. Gdyby były jakieś sensowne alternatywy dla ARB to chętnie posłucham.

Na pierwszych miejscach jest wyposażenie karetkowe (ten temat prowadzi inny strażak), ogarnięcie zawieszenia, oświetlenie robocze na zewnątrz i ogrzewanie postojowe+tylna nagrzewnica.

Coś powiecie na temat amortyzatorów profender? U Zibiego są w dobrej cenie.

Jakieś kierunki lub polecane adresy w sprawie webasto i nagrzewnicy na tył?
jak czesław pisze - najpierw nauczyć się rozumnie używać

sensowna alternatywa to torsen, blokada 100% wiąże się z koniecznością wymiany półosi na hd, a to podnosi cenę mocno

profendery są spoko, są też rebrandowane przez terrafirmę, jako prosport

są spoko, pierwsze z budżetowych, nie kosztujących czwórki za komplet, które mi tak długo działają.
tyle że mają być prosporty gazowe - big bore'ów nie kupuj. po prostu.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: ndz lut 01, 2015 11:25 pm
autor: bert
Zanim kupisz hiper super amory spytaj sprzedawcę czy ma do nich gumki (tuleje) wymienne i czy będzie je miał za dwa lata. Tyle mniej więcej wytrzymują tuleje gumowe (czy polibushowe). Jak ma to może sobie te amory i kup, ale kup sobie od razu te tulejki. Unikniesz sytuacji takiej, że po dwóch latach będziesz miał super drogie fajne amory nie robiące z powodu wywalonych tulejek i niemożności dokupienia tychże.
U siebie w 110 przy najmocniejszych sprężynach King Sprin + 2' HD (wersja kopalniana do 130) z równym powodzeniem używam standardowych (ot choćby britparta) które wymieniam co sezon, lub co dwa w zależności od zużycia. Mam za to kolekcję różnych amorów odłożonych z powodu niemożności dokupienia tulejek (wiem wiem, można dorobić).
Zatem rozważ, czy wymieniać drogie amory co dwa lata z powodu braku tulejek, czy tanie co dwa lata z powodu zużycia tłoka :)21
moja 110 dupę ma mocno obciążoną. Na dachu na stałe namiot dachowy (wysunięty poza tylna krawędź), w środku zabudowa socjalna, do tego na nadkolu na samiutkim końcu drugie aku, webasto, z tyłu też zbiornik wody, druga wyciągarka, oczywiście koło zapas tyle, że nie na drzwiach a na jednak co nieco ważącym stelażu. Do tego właśnie na tyle jeżdżą dwie skrzynie 60 l z żarciem (zawsze ciężkie), lodówka. Auto nie jeździ od czasu do czasu w terenie, auto od czasu do czasu tylko widzi asfalt.
Z praktyki czy drogie czy nie (amory) co sezon dwa i tak idą do wymiany.
Nie przypuszczam byście tym swoim sprzętem brali udział w rajdach prędkościowych po polnych drogach (nazywa się coś takiego teraz rajdem terenowym) by zakładać jakieś cudaczne amory. Owszem sprężyny tak.

No chyba, że musicie wydać jakąś dotacyjną kasę, to mogło by to i owo tłumaczyć

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pn lut 02, 2015 12:50 am
autor: Damian
tf prosport to jakieś 1200 zyla za kpl

fair deal

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pn lut 02, 2015 8:57 am
autor: czesław&jarząbek
Damian pisze:[blokada 100% wiąże się z koniecznością wymiany półosi na hd
ile km zrobiłeś defenderami z blokadami przy fabrycznych półosiach, że takie sądy kategoryczne wygłaszasz?

nie słyszę...

nie widzę...

dziękuję.

ile km zrobiłeś standardowym defenderem, że doradzasz co w nim zmienić dla potrzeby osp?
ile akcji osp zaliczyłeś?

nie słyszę...

nie widzę...

dziękuję.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pn lut 02, 2015 9:00 am
autor: czesław&jarząbek
KSikorski pisze: Jakieś kierunki lub polecane adresy w sprawie
gdzie to auto stacjonuje?

rozpiszcie sobie delegacje i jedźcie tym autem tak jak stoi do berta na trzydniowe szkolenie.

on was odpowiednio ukształtuje. potem już będziecie wiedzieć co chcecie i potrzebujecie bez internetowych znafców.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pn lut 02, 2015 10:28 am
autor: KSikorski
Auto bazuje w wsi Zawady, gmina Kampinos, powiat Warszawski Zachodni.

Re: Defender 110 300 tdi jako wóz ratowniczy

: pn lut 02, 2015 10:32 am
autor: czesław&jarząbek
to jak wam nie dadzą delegacji do drawska to weźcie delegacie do fiflaka. też wam podstawy przekaże. w końcu ma certyfikat instruktora landroweryzmu :)21