Strona 1 z 1
opony do l322
: wt wrz 22, 2015 11:15 am
autor: Mroczny
cze
jakie opony tam macie?
coś muszę wrazić i szukam inspiracji
Re: opony do l322
: wt wrz 22, 2015 12:05 pm
autor: jradek
Nalewki, czy nowe?
Do takiego auta dłużej szuka się zapachu niż opon.
sorry, chyba Ci po prostu zazdraszczam
Re: opony do l322
: wt wrz 22, 2015 1:00 pm
autor: Kabal
Mroczny pisze:cze
jakie opony tam macie?
coś muszę wrazić i szukam inspiracji
Na Złomnikowym fejsie możesz zapytać, widziałem, że komentujesz wpis o profilu posiadaczy Rendża

Re: opony do l322
: wt wrz 22, 2015 2:40 pm
autor: ernil
Król jest tylko jeden Pysio.
Obaj wiemy, że choćby nie wiem co i jak, to najlepsze są znane i sprawdzone rozwiązania

Re: opony do l322
: wt wrz 22, 2015 4:24 pm
autor: Mroczny
Radek - nie ma czego zazdraszczać. Stare i kapryśne auto.. jak każde stare auto.
Ernil - mają M+S?
Re: opony do l322
: śr wrz 23, 2015 11:38 pm
autor: gebels
Mroczny pisze:Radek - nie ma czego zazdraszczać. Stare i kapryśne auto.. jak każde stare auto.
Ernil - mają M+S?
Jak bys sie wysilil i sprawdzil to bus wiedzial ze maja
Re: opony do l322
: czw wrz 24, 2015 11:47 am
autor: Ingrid
Mroczny pisze:Radek - nie ma czego zazdraszczać. Stare i kapryśne auto.. jak każde stare auto.
Ernil - mają M+S?
To mówisz że np. stary parch 4.2 jest kapryśny a np. świeże disco czy range nie ? Ok

Powtarza się w Twoich postach teoria chwalenia nowszości

Re: opony do l322
: czw wrz 24, 2015 12:11 pm
autor: Mroczny
wręcz przeciwnie..
niemniej - nigdy nie miałem świeżego 4x4. Poza vitarą - ale to było tak obleśnie obleśne, ze wymazałem z pamięci
poza tym - ja lubię staruchy bo sypią się jakoś tak przyjemniej. Bardziej przewidywalnie i bardziej naprawialnie.. Ale nie ma co zaklinać rzeczywistości - staruch to staruch, ma wiele usterek które są zupełnie obce ołnerom nowych wozów i wymaga cokolwiek pojęcia o technice
Re: opony do l322
: czw wrz 24, 2015 1:18 pm
autor: Kabal
Ernil to w sumie ma jakiś cień szansy naprawienia ałdi, Ty nie

Re: opony do l322
: czw wrz 24, 2015 1:25 pm
autor: Ingrid
Mroczny pisze:wręcz przeciwnie..
niemniej - nigdy nie miałem świeżego 4x4. Poza vitarą - ale to było tak obleśnie obleśne, ze wymazałem z pamięci
poza tym - ja lubię staruchy bo sypią się jakoś tak przyjemniej. Bardziej przewidywalnie i bardziej naprawialnie.. Ale nie ma co zaklinać rzeczywistości - staruch to staruch, ma wiele usterek które są zupełnie obce ołnerom nowych wozów i wymaga cokolwiek pojęcia o technice
Stare, dobre samochody się nie psują tylko zużywają.
Nowe, kiepskie samochody się psują i rdzewieją szybciej niż stare kiedy miały porównywalny wiek.
Nowe kiepskie samochody psują się nieprzewidywalnie, w stopniu umożliwiającym ich szybką naprawę nawet komuś z pojęciem.
Nowe dobre samochody... wiara w to to jest zaklinanie rzeczywistości, poza bardzo nielicznymi wyjątkami których ja nie widziałem, ale słyszałem...
Takie jest moje osobiste nieobiektywne zdanie
p.s. najgorszy wybór to już nie młode, ale już kiepskie samochody

Takie okazy które są warte 15-25 tys zł, a jakiekolwiek naprawy pochłaniają 5-10-15tys zł i nie gwarantują że reszta się nie sypnie... np. takie pajero 3.2 did z okolic 2003 roku...
Re: opony do l322
: czw wrz 24, 2015 2:56 pm
autor: Mroczny
albo l322

Re: opony do l322
: czw wrz 24, 2015 3:18 pm
autor: Ingrid
l322 chyba droższe, warto więcej włożyć...

Ale oczywiście życzę by było inaczej, bo jeżdzi się fajnie.