V8 z D3 vs. V8 z D2
Moderator: Jerry
V8 z D3 vs. V8 z D2
Mam pytanie odnośnie w/w silników a konkretnie 4.4 V8 z D3:
czy ten silnik jest równie "udany" co 4.0 V8 z D2 ? czy jednak po wpadce z tamtym ten 4.4 został poprawiony albo żywcem wzięty z BMW bo BMW dokładnie ma taki sam silnik.
czy ten silnik jest równie "udany" co 4.0 V8 z D2 ? czy jednak po wpadce z tamtym ten 4.4 został poprawiony albo żywcem wzięty z BMW bo BMW dokładnie ma taki sam silnik.
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: V8 z D3 vs. V8 z D2
Doczytałem. Jaguar.
No i co w związku z tym ? Dobre to ? Trwałe ? Wiem że rozrząd łańcuchowy, że gazowalne i że chleje niebotyczne ilości wachy
No i co w związku z tym ? Dobre to ? Trwałe ? Wiem że rozrząd łańcuchowy, że gazowalne i że chleje niebotyczne ilości wachy
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: V8 z D3 vs. V8 z D2
jak już wszystko wiesz to po co pytasz?
dobre.
trwałość zależy od wielu czynników.

dobre.
trwałość zależy od wielu czynników.
#noichuj
Re: V8 z D3 vs. V8 z D2
A czy egzemplarz z przeb. 300 tys km wart jest zainteresowania czy lepiej sobie odpuścić ?
Widziałem w ub. tygodniu w jednym z BE komisów taką sztukę pofirmową: wer. HSE czyli fontanny w środku tylko brakuje, opony stricte szosowe, obstawiam że w życiu gruntowej drogi nie widziało, oglądałem go pod spodem, nigdzie ryski nawet nie było żeby o coś przytarł, gdzieś się powiesił itp, książka wypełniona do końca pieczątkami ASO ale to jest g*wno bo teczka ze stosem faktur dokumentujących wszystko. Po przerzuceniu pierwszych może dziesięciu na szybko mi się już koło 6 tyś euro naliczyło nakładów a było tego jeszcze duuużo.
Z jednej zachęcająca oferta bo "nie ma lipy", wszystko robione i wymieniane na czas, faktury z ASO i z serwisów specjalistycznych LR, widać że tam nikt nie oszczędzał, auto jeździło i musiało być tip-top, z drugiej jednak zapaliła mi się lampka że może coś k***a z nim nie tak skoro 10-letnie auto ma faktur pewnie na równowartość ceny nowego.
Widziałem w ub. tygodniu w jednym z BE komisów taką sztukę pofirmową: wer. HSE czyli fontanny w środku tylko brakuje, opony stricte szosowe, obstawiam że w życiu gruntowej drogi nie widziało, oglądałem go pod spodem, nigdzie ryski nawet nie było żeby o coś przytarł, gdzieś się powiesił itp, książka wypełniona do końca pieczątkami ASO ale to jest g*wno bo teczka ze stosem faktur dokumentujących wszystko. Po przerzuceniu pierwszych może dziesięciu na szybko mi się już koło 6 tyś euro naliczyło nakładów a było tego jeszcze duuużo.
Z jednej zachęcająca oferta bo "nie ma lipy", wszystko robione i wymieniane na czas, faktury z ASO i z serwisów specjalistycznych LR, widać że tam nikt nie oszczędzał, auto jeździło i musiało być tip-top, z drugiej jednak zapaliła mi się lampka że może coś k***a z nim nie tak skoro 10-letnie auto ma faktur pewnie na równowartość ceny nowego.
Re: V8 z D3 vs. V8 z D2
serio liczysz na mniejszy przebieg?
poza tym - nie ważne ile, ważne jak

poza tym - nie ważne ile, ważne jak

- Wowos
-
- Posty: 6938
- Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 11:57 am
- Lokalizacja: Gdańsk / Nowy Sącz
- Kontaktowanie:
Re: V8 z D3 vs. V8 z D2
nie gra roli zwłaszcza kiedy tak udokumentowany chodziło mi tylko o info czy silnik to nie jakaś mina że nie ważne jak się z nim obchodzisz i tak nie pożyje przez wady konstrukcyjne.
Zadzwoniłem z ciekawości do celnego ile sobie jaśniepaństwo myta za to liczą
10,6 tyś zł
Dziękuje
Dobranoc
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości