www.forum4x4.pl

Pedał sprzęgła zrobił się jakiś flakowaty i nie wysprzęgla układu.
Wiem tyle co przez telefon, po południu jedziemy dopiero coś spróbować podziałać.
Ale co tam można sprawdzić jeszcze poza pompką sprzęgła tu na podszybiu ?

Łapa sprzęgła mogła zużyć się i siłownik ją przebił.
Miałem tak w defędrze.
Sprawdzić hydraulikę, jeżeli działa prawidłowo, podejrzewać łapę.

Jacek_110 pisze: ↑

wt kwie 23, 2019 10:25 am

Łapa sprzęgła mogła zużyć się i siłownik ją przebił.
Miałem tak w defędrze.
Sprawdzić hydraulikę, jeżeli działa prawidłowo, podejrzewać łapę.

wówczas (łapa) robi się beton, tu mamy:
1 - banalny wyciek z siłownika; odkręcić śrubkę dolną w koszu a jak jej nie ma nie wykręcać tylko od razu popatrzeć czy nie ciecze co

2 - lub pierdyknietą gumke w pompce, pompować i zaglądać do zbiorniczka, jak nie ma ruchu płynu to pompka nie daje ciśnienia (nie pcha)

3 - ew jeszcze sfalaczały przewód elastyczny (pęcznieje, zamiast pchać) oblukać ocznie wynża

będzie więcej zeznań o objawach, będzie diagnostyka

No więc sprawa przedstawiała się następująco:
pedał sprzęgła chodził se jak na jakiejś sprężynie ale oporu żadnego podobnie jak wysprzęglania. Kontrola zawartości zbiorniczka nie wykazała zadnych wirów płynu że coś tam pracowało, ale płyn był. Stan. Kontrola skrzyni pod spodem wykazała że korka brak. Nie wiem - musi być czy nie musi ? Ufajdane to tam olejem silnikowym itp ale raczej nie płynem hydraulicznym/hamulcowym.





(przy okazji okazało się że już do połowy przetarł się o wał napędowy ten gruby wiszący tam przewód)

Zabraliśmy się za rozbieranie od góry, jakoś tam ten przewód udało się odkręcić, coś se tam poleciało z tej pompki przy pedałowaniu i tyle. Dalej opróżniać zbiornika płynu nie chciało zatem wywnioskowaliśmy że walnięta pompka.
Ale zatkałem otwór wylotowy z niej paluchem, kumpel pompował i po 3-4 razie zaczynało wzrastać ciśnienie aż strzeliło płynem. Czyli działa. Chyba.
Przykręciliśmy przewód z powrotem i zameldował że pod pedałem pojawił się opór czyli zaczął wysprzęglać.
Odpalił, pojeździliśmy, normalnie wysprzęgla.

Czyżby tylko zapowietrzone było ? czy raczej przypadkowy zbieg okoliczności że zaczęło działać i spodziewać się należy że historia wkrótce się powótórzy ?

Mówił że wcześniej się już zdarzało że np rano przy próbie wbicia 1 czy R chrzęknął skrzynią tak jakby nie do końca wysprzęglił. Ale nie zawsze.

Walnięty jest uszczelniacz wału od strony skrzyni dlatego tam to wszystko zarzygane olejem. Może przez to odkręcili ten korek żeby sprzęgło w oleju silnikowym nie pływało ? Bo gdzie stanie to nakapane a dolewać trzeba jakiś litr na 600-700km. Wywala od max do minimum i potem trzyma już stan minimum czyli pewnie to to.
?

korek ten, i ten drugi (w dolnej części obudowy rozrządu) powinien do codziennej jazdy być odkręcony. Wkręca się je na głębsze brodzenia szczególnie w mułowato szlamowatym środowisku.
Przy opisanych objawach obstawiam siłownik, niewielkie wytarcie gumki i popuszcza po trochę płyn, co któreś naciśnięcie gumka się obróci i uszczelni na jakiś czas.
Siłownik nawet dobry to niewielki koszt, zalecałbym wymianę.
Co prawda powinno ubywać płynu, ale może to
A - być minimalny wyciek
B - ktoś w między czasie uzupełnił nie analizując skąd brak
C - może płyn być już ciulowy bo lata swoje ma

Doprecyzujmy :
- siłownik sprzęgła to jest to co siedzi "w skrzyni" i popycha łapę wysprzęglajacą ?
- pompa sprzęgła to jest to na ścianie grodziowej u góry, ze zbiorniczkiem płynu z której żeśmy przewód wykręcili ?
a wymienić należało by siłownik siedzący w skrzyni ? A tam jest do tego jakiś patent na wymianę czy trzeba skrzynię zwalać ?

Spróbujemy przećwiczyć jeszcze opcję C z nowym płynem układu wysprzęglajacego. Może pomoże.
Co tam się stosuje ? Standardowo DOT-3 jak do hebli czy jakiś specjalny do LR`a ?
Co do samej wymiany: jest jakiś dostęp od dołu żeby tam to spuścić/wycisnąć grawitacyjnie, opróżnić układ i zalać świeżym całość czy możeby jedynie odessać to co znajduje się w zbiorniczku u góry i tyle.

Zalewać nowym i pompować przez odpowietrznik siłownika.

Właśnie zauważyłem że przypadkiem na drugim zdjęciu załapał się ten siłownik sprzęgła
Dobra, to już wiem na czym stoimy.

na zdjęciu widać też, że osłona wieloklina wału napędowego nie jest na swoim miejscu a wieloklin smaru nie widział chyba od czasów fabryki.

Załóż na odpowietrznik wysprzęglika (siłownika) ściśle rurkę jaka przezroczysta, wyprowadź jej koniec koło pompki tak byś miał na oku jedno i drugie. Popuść odpowietrznik i dolewając nowego płynu pompuj pedałem. Jak pojawi się u góry nowy płyn, zakręć odpowietrznik, sprawdź czy sprzęgło działa, jak słabo; to odpowietrzasz jeszcze tak jak hamulce. Jak dalej kicha to wymień siłownik. Jesli nie chcesz teraz wymienić bo się kutwa włączyła, to kup i woź ze sobą w razie "W" zrobią Ci to gdzieś w pierwszym lepszym warsztacie.

bert pisze: ↑

śr kwie 24, 2019 9:37 am

na zdjęciu widać też... wieloklin smaru nie widział chyba od czasów fabryki.

może być jak piszesz
Czego tam napacykować ? STP czy raczej grafitowany ?

Piasek pisze: ↑

śr kwie 24, 2019 10:32 am

bert pisze: ↑

śr kwie 24, 2019 9:37 am

na zdjęciu widać też... wieloklin smaru nie widział chyba od czasów fabryki.

może być jak piszesz
Czego tam napacykować ? STP czy raczej grafitowany ?

normalny towot

ludzie na serio nie ogarniacie tak elementarnych spraw?

To Land Rover - oni do wszystkiego mają "coś innego".
Ostatnio oleju do skrzyni szukaliśmy. Stare dziwadło ale też sobie życzą jakiś MTF 94 bo zwykły 75W-80 GL-4 będzie "be"... się skrzynia biegów rozpuści.

Skrzynia ma swoją pompę oleju. Nie tylko jajka tak mają.
A zwykła para przesuwna jak na wieloklinie to bez jaj, że tam coś dziwnego trzeba.

Myślałem że w takie miejsca musi być jakiś specjalny, np powierzchniowo zasychający aby nie przyjmował drobin piachu, kurzu czy nie mieszał się z błotem bo smar "wzbogacony" o w/w to bardziej pasta ścierna i wówczas nie wiadomo co gorsze: takie coś czy jego brak
Ale ok. Zwykły "towot" czyli zwykły STP tam pójdzie.

Dzisiaj powtórka z historii. Wczoraj już ze zgrzytami biegi wchodziły, dzisiaj rano sprzęgło chodzi tyle co na sprężynie. Wysprzęglania brak.
W poniedziałek wymieniamy siłownik przy skrzyni.

Dobra, zmienione.
A czemu w starym siłowniku, w tłoczku było podłożone jakieś żelastwo wklejone na silikon aby zmniejszyć głębokość ?
Ten bolec który tam dalej pracuje/popycha się wytarł czy w ten sposób się niweluje wyrąbane już sprzęgło ?

Kolejna sprawa:
- po co jest ta gumowa "bomba" przy przednim moście ? Jakie jest jej zadanie ?

I następna:
- wąsy (wahacze ?) biegnące od przedniego mostu w tył pojazdu mocowane są do uchwytów w podłodze takimi gumowymi podkładkami. I te podkładki są tęgo wyrąbane. Mus zmienić. Pytanie: co to jest i jak tego szukać.
- jak to potem wymienić bo śruby wystają dość daleko za uchwyt mocujący a trzeba to całe wyjąć do wymiany tej gumy z przodu. To się odkręca gdzieś od mostu czy wystarczy podnieść auto do góry i samo się wysunie (po odkręceniu) jak się opuści most pod własnym ciężarem ?

wszystko to jest do zrobienia i to w prosty sposób, ale sorka manual haynesa kosztuje grosze.
Sądzisz, że tu krok po kroku będzie ktoś chętny by remontować wirtualnie jakiegoś zdychającego dyskacza pisząc na bieżąco manuala?
Są gotowe (manuale) i nawet angielski nie jest potrzebny, można robić po obrazkach albo...

jechać do warsztatu

Dokladnie.
Def i Disco obcykane z kazdej strony w internecie.
Z reszta to auto jest tak proste, ze kazdy rolnik je naprawi. Odkrec i zobaczysz jak to wyjac.
https://www.youtube.com/watch?v=Qy6dlOgdFR4
Innych filmikow co nie miara.
Tu masz fajny kanal YT
https://www.youtube.com/watch?v=SNNXKZhiars
Tu masz manuala
https://chomikuj.pl/michigan/Motoryzacj ... 850760.PDF