Strona 1 z 4

Elektryka Disco po raz kolejny

: pt mar 03, 2006 3:59 pm
autor: Kojak
No więc było tak. Wsiadam do mojego Disco 200TDI, uruchamiam silnik i dopiero wtedy zauważyłem że nie ma zegarka, oświetlenia kabiny i także świateł zewnętrznych.
Po 2-godzinnych poszukiwaniach uszkodzenie zlokalizowałem i naprawiłem. Ale ciekawostka pozostała:
Z akumulatora (zacisk +) idzie prosto do kabiny główny kabel zasilający. W okolicach zbiorniczka spryskiwacza na kablu jest gruba mufa płócienna. W środku okazało się że mój kabel ma dołączone cztery cienkie kabelki z napisami "Fussible Link" (nie wiem czy poprawnie zapamiętałem) i te kabelki mają ok. 20 cm każdy. Na drugich końcach tych kabelków są dołączone już grube solidne kable wchodzące do kabiny...
Nie chce mi się wierzyć: czy te cztery wstawki oznaczone Fussible Link to jakiś jak to pisze Czesław Englisz dżołk robiący za główne bezpieczniki wysokoprądowe ??? To by uzasadniało przynajmniej część pożarów Disco...

: pt mar 03, 2006 4:58 pm
autor: czesław&jarząbek
a niby czemu nie?
:)21
w defekterze przednie reflektory mają cztery bezpieczniki
lewy mijania, lewy drogowy, prawy mijania, prawy drogowy
4x10A

a cały ten interes jest dodatkowo zabezpieczony przemyślnie ukrytym jednym bezpiecznikiem...10A
:)21

: pt mar 03, 2006 9:27 pm
autor: Misiek Bielsko
:)20 made by Lucas - te prince of darkness?

: pt mar 03, 2006 9:29 pm
autor: Misiek Bielsko
BTW: Dzis zadzwonil Moli w potrzebie - zgial w Bielsku przedni drazek kier. i trzeba bylo wymienic - Robak sciagnal drazek - okazalo sie, ze jedna koncowka wkrecana jest na normalny gwint, druga na lewy :o
Sam drazek z wygladu niczym sie nie rozni, znaczy wyglada symetrycznie :)21

: pt mar 03, 2006 9:42 pm
autor: czesław&jarząbek
a co w tym dziwnego?
zawsze tak jest
trzy gałki prawe, jedna lewa
:)21

: pt mar 03, 2006 11:13 pm
autor: LR_Olek
Misiek Bielsko pisze:BTW: Dzis zadzwonil Moli w potrzebie - zgial w Bielsku przedni drazek kier. i trzeba bylo wymienic - Robak sciagnal drazek - okazalo sie, ze jedna koncowka wkrecana jest na normalny gwint, druga na lewy :o
Sam drazek z wygladu niczym sie nie rozni, znaczy wyglada symetrycznie :)21
Teee,ale to normalne...nie mow,ze ten "Pan" od zgietego drazka tego Tobie nie wytlumaczyl... :o :o

: ndz mar 05, 2006 2:00 pm
autor: Misiek Bielsko
Moze normalne w lr :)21
Ja sie tam nie znam, w suzuce galek sie nie sciaga....

: ndz mar 05, 2006 2:01 pm
autor: czesław&jarząbek
i to jest złe
:)21

: śr mar 08, 2006 12:50 pm
autor: Arthurrr
Wracając do temata, który zręcznie skasztanionym został (ach, z jaką łatwością offroaderzy przechodzą z tematu teściowa na temat córka...).
Otóż na schematach elektryki zaznaczone jest, że te fussible linki to one w dyskotekach po 93 są. Ale że tak oryginalnie angole temat rozwiązały, no to przerażony jestem.
A tak zacząłem, bo u mnie troszku podobny objaw jest, że nie ma zegara i oświetlenia wnętrza, ale gdy włączę silnik (wystarczy przekrecić kluczyk) to wszystko jest ok: zegar chodzi, otworzę drzwi to się świeci w środku.
Ten zbiornik spryskiwacza to chyba jednak nie panaceum na moją przypadłość...

: śr mar 08, 2006 12:59 pm
autor: JarekK
Artur Kamiński pisze:Wracając do temata, który zręcznie skasztanionym został (ach, z jaką łatwością offroaderzy przechodzą z tematu teściowa na temat córka...).
Otóż na schematach elektryki zaznaczone jest, że te fussible linki to one w dyskotekach po 93 są. Ale że tak oryginalnie angole temat rozwiązały, no to przerażony jestem.
A tak zacząłem, bo u mnie troszku podobny objaw jest, że nie ma zegara i oświetlenia wnętrza, ale gdy włączę silnik (wystarczy przekrecić kluczyk) to wszystko jest ok: zegar chodzi, otworzę drzwi to się świeci w środku.
Ten zbiornik spryskiwacza to chyba jednak nie panaceum na moją przypadłość...
a schemata masz?

: śr mar 08, 2006 1:01 pm
autor: czesław&jarząbek
ja mam ostanio lepiej...
po kazdym myciu na myjni automatycznej po zgaszeniu silnika i wyjęciu klucza nada wiatraczy wentylator nagrzewnicy i podświetlenie filmu od automatu
:o
i to bardzo źle rokuje...

aczkolwiek po kilku godzinach zjawisko zawsze zanika

: śr mar 08, 2006 1:05 pm
autor: Kojak
Artur Kamiński pisze:Wracając do temata, który zręcznie skasztanionym został (ach, z jaką łatwością offroaderzy przechodzą z tematu teściowa na temat córka...).
Otóż na schematach elektryki zaznaczone jest, że te fussible linki to one w dyskotekach po 93 są. Ale że tak oryginalnie angole temat rozwiązały, no to przerażony jestem.
A tak zacząłem, bo u mnie troszku podobny objaw jest, że nie ma zegara i oświetlenia wnętrza, ale gdy włączę silnik (wystarczy przekrecić kluczyk) to wszystko jest ok: zegar chodzi, otworzę drzwi to się świeci w środku.
Ten zbiornik spryskiwacza to chyba jednak nie panaceum na moją przypadłość...
Myślę że to może być podobna przyczyna jak u mnie. Masz spalony jeden taki kabelek i po przekręceniu kluczyka tworzy się jakiś nowy obwód przez stacyjkę... Oczywiście to tylko teoretyczne rozważania...

A co do Czesława i mycia na myjni automatycznej - to ja pojechałem raz i machina jakoś tam z wielkim bólem wyczuła gabaryty Dyskoteki aż doszła do koła zapasowego i... z wielkim stękiem zaparkowała na nim i zawiesiła się... pomógł czerwony przycisk restartujący cały program mycia... teraz myję ręcznie karcherem...

: śr mar 08, 2006 1:07 pm
autor: JarekK
czesław&jarząbek pisze:ja mam ostanio lepiej...
po kazdym myciu na myjni automatycznej po zgaszeniu silnika i wyjęciu klucza nada wiatraczy wentylator nagrzewnicy i podświetlenie filmu od automatu
:o
i to bardzo źle rokuje...

aczkolwiek po kilku godzinach zjawisko zawsze zanika
hmm po dokładnej i długotrwałej analizie tego co napisałeś chyba znalazłem przyczyne i rozwiązanie:
przyczyną zapewne jest woda
a rowiązeniem jest nie dawać syfa na myjnie
:)21 :)21 :)21
nie dziękuj :lol: 8)

: śr mar 08, 2006 1:09 pm
autor: czesław&jarząbek
lub sprężone powietrze z suszałki
:)21
ocieplenie zapowiadają...wroci się do myjni ręcznych...
:)21

: śr mar 08, 2006 1:24 pm
autor: JarekK
czesław&jarząbek pisze:lub sprężone powietrze z suszałki
:)21
ocieplenie zapowiadają...wroci się do myjni ręcznych...
:)21
hmm tez moze być
a drzwi mnie sie rozlazły przy dole - nicik dać?

: śr mar 08, 2006 1:32 pm
autor: czesław&jarząbek
nicik
a jak jest fantazja to po całości ryfelek lara croft stajla
:)21

: śr mar 08, 2006 2:14 pm
autor: JarekK
czesław&jarząbek pisze:nicik
a jak jest fantazja to po całości ryfelek lara croft stajla
:)21
to nicik dam bo z ryfelkiem poczekam az biała wpierdoli więcej (teraz tylko na ranciku przy falsiku zjadła)

: śr mar 08, 2006 2:19 pm
autor: czesław&jarząbek
jak tam stryjenka uważa
:)21

: śr mar 08, 2006 2:39 pm
autor: JarekK
czesław&jarząbek pisze:jak tam stryjenka uważa
:)21
zreszta wiesz sam - zobaczysz, pogadamy, wypijemy i pewne koncepcje sie narodzą :)21

: śr mar 08, 2006 2:42 pm
autor: czesław&jarząbek
:)21

: śr mar 08, 2006 2:44 pm
autor: JarekK
czesław&jarząbek pisze::)21
a tak na marginesie zaczołeś juz z nudów klan oglądać? :)21

: śr mar 08, 2006 2:46 pm
autor: czesław&jarząbek
nie mam telewizora
:)21

: śr mar 08, 2006 2:52 pm
autor: JarekK
czesław&jarząbek pisze:nie mam telewizora
:)21
cholera to kiepsko - pozstaje:
- gryzienie ołówka
- układanie domków z kart
- budowa domku z zapałek
- słuchanie obrad sejmu
- sklejanie modeli
- czytanie Tiny
- otwieranie piwa duzym palcem u (jeszcze) zdrowej nogi
a ostatecznie przycinanie gipsu kątówką

: śr mar 08, 2006 2:54 pm
autor: czesław&jarząbek
kontówką to mi przycinał konował wczoraj...takie :o oczy miałem
wyskamlałem dwie korekty, ale jak poczułem ciepełko tarczy na nodze to mi sie odwidziało...
:)21

: śr mar 08, 2006 2:58 pm
autor: JarekK
czesław&jarząbek pisze:kontówką to mi przycinał konował wczoraj...takie :o oczy miałem
wyskamlałem dwie korekty, ale jak poczułem ciepełko tarczy na nodze to mi sie odwidziało...
:)21
i pewnie do wszystkiego sie przyznałeś łącznie z tym ciągnięciem Ani z Ib za warkocze co? 8) :lol: