Strona 1 z 3

jaki podnośnik?

: wt sie 08, 2006 8:48 am
autor: krzysiek77
hej!
ja w sprawie bardzo waznej dla kazdego kto ma kupe kilosow do podniesienia :)
a mianowicie, jakie macie doswiadczenia z podnosnikami, ktory wybrac biorac relacje ceny do wykorzystania?

Hi Lift?
T-Max?

czy jakies inne cudenko :)

ps.
w wydziale komunikacji zapytano sie mnie czy LR to "taki ciagnik", odpowiedzialem ze tak :D

: wt sie 08, 2006 9:16 am
autor: olaf
jeśli chcesz mieć na lata to kup orginał

: wt sie 08, 2006 9:23 am
autor: Krakowiak
zakładam, że mówimy o 60calach długości...

jak w takim razie i gdzie upchnąć go w ŚRODKU landryny??

właśnie przymierzam się do zakupu tylko kwestia miejsca na podnośnik mnie niepokoi

: wt sie 08, 2006 10:00 am
autor: LR_Olek
Krakowiak pisze:zakładam, że mówimy o 60calach długości...

jak w takim razie i gdzie upchnąć go w ŚRODKU landryny??

właśnie przymierzam się do zakupu tylko kwestia miejsca na podnośnik mnie niepokoi
a za przeproszeniem co chcesz robic z 60-cioma calami?
48 wystarczy ci w 99% przypadkow

: wt sie 08, 2006 10:08 am
autor: Krakowiak
różne, różniste są te opinie...
sam nie byłem zmuszony korzystać jeszcze z hilifta, z racji gabarytów wolałbym ten krótszy...
i chyba taki zanabęde

bo niby gdzie miałbym se wsadzić te półtorej metra?? :wink:

: wt sie 08, 2006 10:36 am
autor: kondziu
też mi się wydaje że mniejszy lepszy bo zawsze w błocie i tak trzeba coś podstawić więc można dać pare cegieł czy desek i wystarczy a 1,5 to raczej nieporęczny. Na ten krótszy też chyba się skuszę

: wt sie 08, 2006 10:37 am
autor: krzysiek77
czyli co?

Hi-Lift Jack HL-485 wystarczy na wiecznosc :)

a czy jest sens kupowac podstawke? czy tez mozna wykorzystac jakis patent?

: wt sie 08, 2006 1:02 pm
autor: olaf
zreguły znajdzie się zawsze jakiś płaski kamień.... ostatnio to nawet woziliśmy taki :)

: wt sie 08, 2006 5:56 pm
autor: Tarsus
Ja mam t-maxa. Dziwnie troche zapadki dzialaja, ale robi. Wogole to T-max to firma jest typu: Zamawiamy na Tajwanie 1000 hi-liftow, 200 wyciagarek, 1000kinetykow, karzemy zoltkom nakleic nasza nalepke i sprzedamy jako markowe. Widzialem wyciagarki NoName identyczne w srodku i na zewnatrz jak T-max, a byly to jakies made in EastAsia. .... no ale w sumie to jakos to dziala...

: wt sie 08, 2006 6:08 pm
autor: Tapeworm
Krakowiak pisze:zakładam, że mówimy o 60calach długości...

jak w takim razie i gdzie upchnąć go w ŚRODKU landryny??

właśnie przymierzam się do zakupu tylko kwestia miejsca na podnośnik mnie niepokoi
wejdzie na skos w bagażniku :wink: sprawdzone :)21

@krzysiek77 kup orginała, jest nie do zajechania, oile używasz go zgodnie z przeznaczeniem :wink:
ja nie używałem :roll: i teraz cierpie :oops: , ale dodam, że prędej szyna się wygnie niż mechanizm puści :)2 :)21

: wt sie 08, 2006 7:46 pm
autor: Krakowiak
Tapeworm pisze:
Krakowiak pisze:zakładam, że mówimy o 60calach długości...

jak w takim razie i gdzie upchnąć go w ŚRODKU landryny??

właśnie przymierzam się do zakupu tylko kwestia miejsca na podnośnik mnie niepokoi
wejdzie na skos w bagażniku :wink: sprawdzone :)21
troche szoda mi tylnich szybek :wink:

: wt sie 08, 2006 8:04 pm
autor: Tapeworm
niewiem jak jest w DII ,ale u mnie są takie wnęki , między drzwiami bagażnika, a tyłem nadkoli tam wchodzi na skos i nawet do szybek nie sięga :)21
Duzy hilift przyda ci się jakbyś miał jakieś wyczesane sprężyny powyżej 5 cali liftu, a tak to woź ze sobą pare pożądnych desek coby się niezapadał i starczy ci z zapasem :)2

: śr sie 09, 2006 7:38 am
autor: darkman
Krakowiak pisze:różne, różniste są te opinie...
sam nie byłem zmuszony korzystać jeszcze z hilifta, z racji gabarytów wolałbym ten krótszy...
i chyba taki zanabęde

bo niby gdzie miałbym se wsadzić te półtorej metra?? :wink:
48 wchodzi na szerokość bagażnika, normalnie wożę tak na codzień przy samych drzwiach, a na wyprawy to na dachu, tak czy owak.

: śr sie 09, 2006 8:10 am
autor: LR_Olek
Krakowiak pisze:
Tapeworm pisze:
Krakowiak pisze:zakładam, że mówimy o 60calach długości...

jak w takim razie i gdzie upchnąć go w ŚRODKU landryny??

właśnie przymierzam się do zakupu tylko kwestia miejsca na podnośnik mnie niepokoi
wejdzie na skos w bagażniku :wink: sprawdzone :)21
troche szoda mi tylnich szybek :wink:
lezakuje u mnie od roku w bagazniku 485 i szyby sie maja dobrze...

: śr sie 09, 2006 12:06 pm
autor: Krakowiak
z 605 mogłoby nie być tak wesoło

: śr sie 09, 2006 1:53 pm
autor: LR_Olek
Krakowiak pisze:z 605 mogłoby nie być tak wesoło
ale po co ci 605?

: śr sie 09, 2006 2:25 pm
autor: Tapeworm
ja cały czas mowiłem o 605 :roll:
i to on na skos wchodzi :)21
mniejszy właźi bezprobemu, np Damianowego woże treaz na siedzeniu pasażera :wink:

: śr sie 09, 2006 5:53 pm
autor: LR_Olek
Tapeworm pisze:woże treaz na siedzeniu pasażera :wink:
oczywiscie przypiales pasami

: śr sie 09, 2006 5:56 pm
autor: Tapeworm
LR_Olek pisze:
Tapeworm pisze:woże treaz na siedzeniu pasażera :wink:
oczywiscie przypiales pasami
nie w nogach sie mieści :wink:

: śr sie 09, 2006 7:24 pm
autor: RAF z Ochoty
starsi mi powiedzieli - tylko hilift i 485 wystarczy... tak jak pisali szanowni wcześniej jak nie masz liftu do nieba i monstrualnych kół w zupełności wystarczy. jednoczesnie się bez niego nie obejdzie bo już raz próbowałem zminić koła przed wyjazdem na standardowym podnośniku... hehehe pan u wulkanizatora się zlitował i pożyczył taki podnośnik na wózeczku bo bym chyba urodził :)23

oczywiście jakieś 2 grube deski niedługie zawsze trzeba miec ze sobą bo wiadomo gdzie przyjdzie koło zmieniać?
i coś pod koła bo to doskonały podnośnik ale niestabilny jakoś

: czw sie 10, 2006 5:39 am
autor: pezet
Fabryczny podnosnik - jak na swoje rozmiary - ma calkiem przyzwoity "wyciag" - dosc wysoko podnosi.
Do zmiany kola wystarczy.
A bywalo ze ratowalem sie nim, podnoszac kolo zeby cos podlozyc i wyjechac.

Jedyna jego wada - plastikowa obudowa - niestety pekla i olej wycieka.

PS.
O tym ze HL trzeba najpierw miec o co zaczepic - chyba nie trzeba mowic :)
Jak ktos nie ma odpowiednich zderzakow i/lub progow, to mu HL nie potrzebny...

: czw sie 10, 2006 9:00 am
autor: LR_Olek
pezet pisze: O tym ze HL trzeba najpierw miec o co zaczepic - chyba nie trzeba mowic :)
Jak ktos nie ma odpowiednich zderzakow i/lub progow, to mu HL nie potrzebny...
Wyobraz sobie ze pod normalny prog ten z plastikowa nakladka tez da sie podstawic,tylko trzeba miec rozum.

: czw sie 10, 2006 12:59 pm
autor: pezet
LR_Olek pisze:
pezet pisze: O tym ze HL trzeba najpierw miec o co zaczepic - chyba nie trzeba mowic :)
Jak ktos nie ma odpowiednich zderzakow i/lub progow, to mu HL nie potrzebny...
Wyobraz sobie ze pod normalny prog ten z plastikowa nakladka tez da sie podstawic,tylko trzeba miec rozum.
Jeszczem nie probowal, a i HL nie posiadam...

: czw sie 10, 2006 5:21 pm
autor: LR_Olek
pezet pisze:
LR_Olek pisze:
pezet pisze: O tym ze HL trzeba najpierw miec o co zaczepic - chyba nie trzeba mowic :)
Jak ktos nie ma odpowiednich zderzakow i/lub progow, to mu HL nie potrzebny...
Wyobraz sobie ze pod normalny prog ten z plastikowa nakladka tez da sie podstawic,tylko trzeba miec rozum.
Jeszczem nie probowal, a i HL nie posiadam...
probowalem, trzeba patrzec gdzie podlozyc i liczyc sie z podrapana karoseria,ale to mi akurat bez roznicy

: czw sie 10, 2006 9:21 pm
autor: RAF z Ochoty
pezet pisze:Fabryczny podnosnik - jak na swoje rozmiary - ma calkiem przyzwoity "wyciag" - dosc wysoko podnosi.
Do zmiany kola wystarczy.
A bywalo ze ratowalem sie nim, podnoszac kolo zeby cos podlozyc i wyjechac.

Jedyna jego wada - plastikowa obudowa - niestety pekla i olej wycieka.

PS.
O tym ze HL trzeba najpierw miec o co zaczepic - chyba nie trzeba mowic :)
Jak ktos nie ma odpowiednich zderzakow i/lub progow, to mu HL nie potrzebny...
no tak tak
ale poza czarnym to ten fabryczny podnośnik może chyba doprowadzić do szału a nie podniesienia pojzadu :wink: