Strona 1 z 2
walka o życie
: pn maja 07, 2007 6:23 pm
autor: Lit
Witam
Po - wymianie gum zawiechy na orginalne,
-amortyzatorów na armstrongi,
-amora skrętu,
-dokładnym wywarzeniu kół,
-sprawdzeniu zbieżności
moje Disco telepie kierownicą przy ok 115 km/h i "pływa" na koleinach jak cholera, jazda nierównym asfaltem z koleinami to walka o życie, bo nigdy nie wiadomo kiedy zjedzie z kursu na lewy pas jezdni...
o co chodzi
Mam LR'a Disco 200
: pn maja 07, 2007 6:35 pm
autor: klucz13
Nikt nie mówił że bedzie miło i przyjemnie
Sprawdź przekładnię
: pn maja 07, 2007 6:37 pm
autor: czesław&jarząbek
to nie przekładnia tylko padaczka
pokasował luzy i wyszła z cienia
gałki, wąs przekładni, dokręcenie przekładni do ramy, panhard, luzy piast, luzy zwrotnic, porządna geometria
jak nie pomoże to hardmadafaka amortyzator skrętu
: pn maja 07, 2007 7:59 pm
autor: Tapeworm
jeżdzić wolniej to nie bolid...to szawfa 5 drzwiowa

: pn maja 07, 2007 8:53 pm
autor: RAF z Ochoty
jak napisano wcześniej... przeglądnij posty o padaczce albo shimmi (poprawnie?)
: wt paź 16, 2007 4:38 pm
autor: Lit
jakiej firmy amor skrętu jest godny polecenia, chodzi mi tu o (jak to czesław napisał) amor hardmadafaka, a nie coś co mam obecnie i które nie robi.
: wt paź 16, 2007 5:01 pm
autor: Tapeworm
Lit pisze:jakiej firmy amor skrętu jest godny polecenia, chodzi mi tu o (jak to czesław napisał) amor hardmadafaka, a nie coś co mam obecnie i które nie robi.
Ja jeżdżę bez i nie narzekam

: wt paź 16, 2007 5:34 pm
autor: Lit
gratuluję i podziwiam

: wt paź 16, 2007 6:32 pm
autor: Saphira
ale jezdzisz zadrutowana seria
: wt paź 16, 2007 6:35 pm
autor: bredfan
Tapeworm pisze:Lit pisze:jakiej firmy amor skrętu jest godny polecenia, chodzi mi tu o (jak to czesław napisał) amor hardmadafaka, a nie coś co mam obecnie i które nie robi.
Ja jeżdżę bez i nie narzekam

OOOO ja też

, boje się, ze jak go założę to będzie mi brakowało tego telepania na zakrętach
: wt paź 16, 2007 6:48 pm
autor: misialek
Właśnie też musze zapodać mocniejszy amor skrętu niż armstron.
Który wsatwić?
: wt paź 16, 2007 6:50 pm
autor: Tapeworm
bredfan pisze:
OOOO ja też

, boje się, ze jak go założę to będzie mi brakowało tego telepania na zakrętach
mi nic nie telepie

: wt paź 16, 2007 6:52 pm
autor: mudder
misialek pisze:Właśnie też musze zapodać mocniejszy amor skrętu niż armstron.
Który wsatwić?
toughdog

: wt paź 16, 2007 6:53 pm
autor: misialek
From Mqlinka

: wt paź 16, 2007 6:58 pm
autor: mudder
misialek pisze:From Mqlinka

nie from australia

: wt paź 16, 2007 7:05 pm
autor: bredfan
Tapeworm pisze:bredfan pisze:
OOOO ja też

, boje się, ze jak go założę to będzie mi brakowało tego telepania na zakrętach
mi nic nie telepie

za wolno jedzisz, lub zakręty masz lajtowe; przyjedź - poćwiczymy na serpentynkach
: wt paź 16, 2007 7:06 pm
autor: misialek
A nie zaczął tym dilować właśnie Mqlinka?
Albo mi się z inną australijską marką pomyliło...
BTW albo coś spierd.oliłem przy montażu amorów z tyłu (z defa 110) albo tam jakaś chujnia w gumach jest bo zrobiłem z 2,5tkm i już gumy wybite, te na dole na szpilce...
: wt paź 16, 2007 7:10 pm
autor: mudder
misialek pisze:A nie zaczął tym dilować właśnie Mqlinka?
Albo mi się z inną australijską marką pomyliło...
BTW albo coś spierd.oliłem przy montażu amorów z tyłu (z defa 110) albo tam jakaś chujnia w gumach jest bo zrobiłem z 2,5tkm i już gumy wybite, te na dole na szpilce...
się tak zdarza czasem ja defie też często zmieniam

: wt paź 16, 2007 7:17 pm
autor: Eskapada
misialek pisze:From Mqlinka

TD mylisz Dobinsonem
BTW to żaden amortyzator skrętu nie pomoże jak reszta zawieszenia jest wyluzowana jak gepard chester

: wt paź 16, 2007 7:32 pm
autor: misialek
Eskapada pisze:misialek pisze:From Mqlinka

TD mylisz Dobinsonem
BTW to żaden amortyzator skrętu nie pomoże jak reszta zawieszenia jest wyluzowana jak gepard chester

Racja, Dobinson
Chyba se w nekst jer zmienie tego geparda czestera na geparda czestera dwójke bo za często mi ostatnio psyche poniewiera... albo dla odstresowania se saaba 9-5 kombi kupie, takiego w turbo benzinen...

: wt paź 16, 2007 7:56 pm
autor: grzegorzh
misialek pisze:BTW albo coś spierd.oliłem przy montażu amorów z tyłu (z defa 110) albo tam jakaś chujnia w gumach jest bo zrobiłem z 2,5tkm i już gumy wybite, te na dole na szpilce...
A dlaczego zakładałeś z Defa?
Moje amortyzatoryteż już chylą się ku upadkowi, więc zaczynam zbierać opinie... Z Defa dłuższe są? Mocniejsze? Lepsze od Koni?
Re: walka o życie
: wt paź 16, 2007 8:37 pm
autor: M-461
Lit pisze:(...)
Witam
Miałem takie same problemy z prowadzeniem i okazało się że uszkodzone są krzyżaki na wałku pośrednim
: wt paź 16, 2007 9:17 pm
autor: bredfan
misialek pisze:Eskapada pisze:misialek pisze:From Mqlinka

TD mylisz Dobinsonem
BTW to żaden amortyzator skrętu nie pomoże jak reszta zawieszenia jest wyluzowana jak gepard chester

Racja, Dobinson
Chyba se w nekst jer zmienie tego geparda czestera na geparda czestera dwójke bo za często mi ostatnio psyche poniewiera... albo dla odstresowania se saaba 9-5 kombi kupie, takiego w turbo benzinen...

Słuszny wybór aczkolwiek 93 viggen to lepsza opcja. Chyba że jakiś kroko koszerniak sprzed GMowej epoki MNIAM !
: wt paź 16, 2007 9:21 pm
autor: poczekaj
Jak jadę plaskaczem to normalnie na drodze z koleinami da sie jechac 130 bez problemów z panowaniem, myslałem, że to normalne w DII, że powyżej 110 na takiej drodze trzeba już zdjąć rękę z podłokietnika, bo jest dużo do korygowania, a jak wyprzedzam na koleinach to powrót na swój pas trzeba bardzo ostrożnie robić. Po kupnie zmienione był drążki i zbieżność robiona.
: wt paź 16, 2007 9:58 pm
autor: Igor V8
Tapeworm pisze:Lit pisze:jakiej firmy amor skrętu
Ja jeżdżę bez i nie narzekam

..... a co
Drucik się zerwał
