www.forum4x4.pl

Cześć panowie odzyskałem swojego RRa i tak się ciesze że piszę o tym zjawisku nadprzyrodzonym jakim są mechesi w IVRP .Burak jeden nic nie zrobił oprucz kilku rys na boku GABLOTY ,to dorobił mi komunikat na wyś. kompa anomalie airbag . Krew mnie nagła zalała a on umawia się ze mną na drugą sesję remontową za miesiąc , nie zdzierżyłem i bezzębny meches policją teraz grozi ,ale satysfakcia jaka(przez prawie 2 miechy gad furkę moją blokował).

jacek baumann pisze:Cześć panowie odzyskałem swojego RRa i tak się ciesze że piszę o tym zjawisku nadprzyrodzonym jakim są mechesi w IVRP .Burak jeden nic nie zrobił oprucz kilku rys na boku GABLOTY ,to dorobił mi komunikat na wyś. kompa anomalie airbag . Krew mnie nagła zalała a on umawia się ze mną na drugą sesję remontową za miesiąc , nie zdzierżyłem i bezzębny meches policją teraz grozi ,ale satysfakcia jaka(przez prawie 2 miechy gad furkę moją blokował).

a kto to taki?

moze napisz jakas historie dla potomnych ze szczegolami...

No chętnie, bym to przeczytał...

jacek baumann pisze:Cześć panowie odzyskałem swojego RRa i tak się ciesze że piszę o tym zjawisku nadprzyrodzonym jakim są mechesi w IVRP .Burak jeden nic nie zrobił oprucz kilku rys na boku GABLOTY ,to dorobił mi komunikat na wyś. kompa anomalie airbag . Krew mnie nagła zalała a on umawia się ze mną na drugą sesję remontową za miesiąc , nie zdzierżyłem i bezzębny meches policją teraz grozi ,ale satysfakcia jaka(przez prawie 2 miechy gad furkę moją blokował).

Jezeli lałeś goscia tak samo chaotycznie jak napisales ten post to kij wie co mu tam uszkodziles w srodku

Kiedyś pisałem ze trzech mechaników walczyło już z moim RR . Trzeci powiedział że to nie komputer tylko uniesione zawory po wymianie uszczelek pod głowicami , jeden z kolegów na forum napisał że teoretycznie możebyć (zostawiłem autko w naprawie bo klijent w tydzień się obrobi z awarią oprucz tego oleje pozmienia klimę napełni wycieraczki naprawi ) . Samochód postawiłem przed " majówką " . Dwa i pół tygodnia przed odbiorem RRa zakomunikował mi że to dwie cewki są wypalone i komplet kabli wys. napięcia do wymiany . W sobotę (kiedy pisałem ) pojechałem sprawdzić co z samochodem , okazuje się że nic nie zrobione i cały bok mam przerysowany . Teraz auto jeździ na pół gwizdka jak przed naprawą i szukam naprawde żetelnego fachury . Sorki za brak składu i ładu w tym co piszę ale jam jest budowlaniec jeno ze 140 kg masy własnej . Cześć panowie i szacuneczek wszystkim .

Się wkurwić prawo miało.

Elwood pisze:Się wkurwić prawo miało.

140 kg wkurwionej masy krytycznej

to tlumaczy bezzebnosc mechaniora

podaj rok i jaki to silnik, podpytam.

Dzięki za zainteresowanie . RR 97 4,0l sprofanowany gazem ale takiego kupiłem .

co było robione póki co
97 nie wiem czy gościu którego mam na myśli podejmie się tej jednostki, ale warto spróbować
dziś sobie patrzyłem jak pruł 3,5efi

Tapeworm pisze:podaj rok i jaki to silnik, podpytam.

nowa fucha? akwizytor

zniżki mam

dziś sobie patrzyłem jak pruł 3,5efi

mojego?

Broncosaurus pisze:
mojego?

no
nie zazdroszczę tak skomplikowanej jednostki napędowej

dzis to nie mieli pruc ale skaldac glowice po planowaniu

taj długo to tam nie siedziałem

Sorki Panowie żadko siedzę przy kmpie bo praca i takie tam bzdury ale co do pytania co było robione jak wywalił wodę to: planowane głowice , wymienione uszczelki pod gł. , uszczelka kol. ssącego (komp. uszczelek góra silnika) uszczelniacze zaworów , komp. śrób do głowic . Do momentu przed wodą sunoł normalnie , po pierwszym remącie (złożeniu) zaczoł kuleć 4 i8 cylinder nie dopalają (mokre świece jakby były zalane) , dochodzi do 3tys. obr. wali w filter , rozgżeje się traci moc (zaczyna zdychać) nie ma ani wolnych ani wysokich obrotów . Jaki tam akwizytor zawsze takiego RRa chciałem mieć , a jak dach będzie Ci w domku przeciekał to mapisz Olo napewno da się jakoś zaradzić . Narazie pozdrówko dla wszystkich CZEŚĆ!!!