www.forum4x4.pl

Witam,

Jestem tu nowy na tym forum, ale chciałbym zacząć z "grubej rury". Zastanawiam się jak duży problem stanowią wycieki, takie jak przedstawione na załączonych zdjęciach (mam nadzieję, że się dobrze załączą)? Czy jest to kosztowna dolegliwość? Zdjęcia pochodzą z LR Discovery 300Tdi z automatem.

Pozdrawiam,

Paweł

Oto link do zdjęć:
http://picasaweb.google.com/pawel2267/WyciekiWDisco

ja niewidze zadnych zdjec

ja widze kwadraciki bez zdjec

ja tam też nic nie widzę

pawel2267 pisze:Witam,

Jestem tu nowy na tym forum, ale chciałbym zacząć z "grubej rury". Zastanawiam się jak duży problem stanowią wycieki, takie jak przedstawione na załączonych zdjęciach (mam nadzieję, że się dobrze załączą)? Czy jest to kosztowna dolegliwość? Zdjęcia pochodzą z LR Discovery 300Tdi z automatem.

Pozdrawiam,

Paweł

Oto link do zdjęć:
http://picasaweb.google.com/pawel2267/WyciekiWDisco

jak na LR to nic niecieknie

poci się, jakby ciekło to byś kropel zliczyć nie mógł
dolewać... takie cieknięcie to ja chciałbym mieć

tasiemniec - badz ze kuzwa juto bo ja jade pelna reprezentacją
ja 110 z męską repr. a zona rrc w damskiej wersii

jutro nie dam rady, w poniedziałek zaliczenie mam
ryć muszę chętnie bym zobaczył 3.9 w akcji...może wreszcie ci ten tłumik odpadnie

jakie 3.9

ja mam 3.5 v8 na wtrysku
tłumik sie naturalnie umiejscowił wiec nie odpadnie

przeczytałem "wycieczki w LR" a nie "wycieki w LR"

liczyłem na jakieś fajne foty z wyjazdów, w a tu kuźwa jak zwykle to samo

Ja tam nie widze zadnych wyciekow.

Nawet powiedzialbym, ze jest sucho

pawel2267 pisze:Witam,

Jestem tu nowy na tym forum, ale chciałbym zacząć z "grubej rury". Zastanawiam się jak duży problem stanowią wycieki, takie jak przedstawione na załączonych zdjęciach (mam nadzieję, że się dobrze załączą)? Czy jest to kosztowna dolegliwość? Zdjęcia pochodzą z LR Discovery 300Tdi z automatem.

Pozdrawiam,

Paweł

Oto link do zdjęć:
http://picasaweb.google.com/pawel2267/WyciekiWDisco

Widac ze poci sie tylny simmering na silniku i uczelka pod pokrywa reduktora. Nie sa to problematyczne wycieki, wyciek spod reduktora do zlikwidowania, wyciek z simmeringu na wale to upierdliwie powracajacy temat w wielu sztukach Disco.

Trzeba dodac, ze producent juz w fazie projektowania założyl, ze simmeringi beda przepuszczac i z przodu i z tylu
Stad specjalne odplywy z rozrzadu i sprzegla - chociaz nie wiem gdzie jest "upust" oleju przy skrzyni automatycznej..

Zasada jest prosta jeżeli nie cieknie to znaczy że tam nie ma oleju
Twoim problemem oglądając zdjęcia to będzie w niedługim czasie korozja. Po za tym odświeżył bym kalamitki na wale i przesmarował go.
Takimi wyciekami oleju bym się zupełnie nie przejmował, to jest normalne.
Jeżeli wycieki będą się powiększać to jak będziesz montował uszczelnienia osadź je na kleju tego celu (np. Henkel robi takie kleje). I jeszcze jedno zaraz co poniektórzy mnie wyśmieją ale przy każdej zmianie oleju w silniku czy przekładni zmień miedziane podkładki po korkami (do kupienia w Agromie ).

Serdecznie dziękuję za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno zdjęcie i jeszcze jedno pytanie: co sądzicie o takim wycieku jak na zdjęciu poniżej.

http://picasaweb.google.com/pawel2267/W ... 9798830786

Pozdrawiam,

Paweł

pawel2267 pisze:Serdecznie dziękuję za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno zdjęcie i jeszcze jedno pytanie: co sądzicie o takim wycieku jak na zdjęciu poniżej.

http://picasaweb.google.com/pawel2267/W ... 9798830786

Chodzi o te promieniste smugi na bebnie hamulca?

To jest bardzo dobra oznaka!

... ze ktos przesmarowal krzyzaki

Zimering do wymiany a rozebranie hamulca to czysta przyjemność
ale wyciek jest z rozdzielacza (reduktora)
Oj opanujesz perfekcyjnie przekleństwa

U mnie jak tak chlastało olejem to musiałem połowę tego badziewia rozebrać i wszystko powymieniać,
ale o smarowaniu krzyżaków nie pomyślałem. W rezultacie to i tak nie były krzyżaki

Te smugi mogą oznaczać luz na łożysku na wyjściu z reduktora,

ja bym nie ruszał, jeździ to dolewać i nie patrzeć
ale jeśli już będziesz chciał rozbierać, to obowiązkowo klucz 9/16 i komplet nakrętek do wału

tasiemiec nie opowiadaj co by tylko dolewać...
reduktor zrzucić to nie jest aż takie halo a przynajmniej nabierzesz pewności że łożysko i uszczelniacz jest OK... co prawda może się zdarzyć iż lanie w tym miejscu powinno być dać wcześniej oznakę choćby smrodem na ręcznym ale lanie z wału nie wydaje się mi by mogło być aż tak rozrzutliwe...

no właśnie dlatego mówię, żeby dolewać i nie rozbierać dopóki jeździ... kiedyś też byłem perfekcjonista, ale mi przeszło po 1,5 miesiąca walki ze skrzynią

no tak...
a potem jak mawiał Czesław tworzą się legendy, że LR to padaka i bez portfela nie podchodź

wiesz... jakbym zwracał uwagę na wszystko, to bym mógł w kanale zamieszkać Może Seria wypaczyła mi perspektywę... ba to nawet całkiem prawdopodobne
Po namyśle(postawieniu się na miejscu posiadacza dyskoteki), odwołuje to co powiedziałem

a właśnie przy LR nie zarzekaj się