www.forum4x4.pl

Koledzy proszę pomóżcie!

Co to może być? Szyberdachy mam uszczelnione od ponad dwóch tygodni, więc to odpada? Wysuszyłem podłogę, która sądziłem, że jest mokra po przeciekających szyberdachach. W ten czwartek poskręcałem całą materiałową podłogę, którą wysuszyłem wcześniej. W piątek wyjechałem w trasę ze 300km, odpalona klima, trochę km również w sobotę, cały czas piękna słoneczna pogoda, dzisiaj rano wsiadam chcąc wytrzepać przednie dywaniki i czuję, że są mokre - ręka na podłogę i zarówno po stronie pasażera jak i kierowcy cała podłoga mokra ! Co to może być, że w ciągu trzech dni mam zalaną całą podłogę z przodu jakbym tam wiadro wody wlał? Kolega powiedział, że to może być jakaś nieszczelność klimatyzacji? Proszę poradzcie co to może być? Czy ktoś z Was już miała podobny problem? W którą stronę mam szukać? PEwnie znowu wymontuję materiałową podłogę i pojeżdżę bez niej szukając przyczyny, ale czy może macie jakieś przypuszczenia?

Dziękuję i pozdrawiam, Karol

Nagrzewnica strzelila.

Niekoniecznie. Jak mi kiedys pomogl Czeslaw tak ja przekaze jego wiedze dalej: Sprawdz odwadniacze od klimy, najprawdopodobniej masz zatkane.

nie inaczej.
odwodnienie klimy...

Dzięki Wielkie!

Postaram się dzisiaj do tego dojść z książką serwisową i jakoś odetkać. Czy to jest proste czy lepiej oddać do fachowca od klimatyzacji?

Pozdrawiam, Karol

Wejść pod auto. Znaleźć dwa gumowe cycki mniej po stronie kierowcy i pasażera i odetkać . Przynajmniej w I tak jest. 2 minuty szukania

Też tak miałem.
Minuta roboty i po wszystkim.

Dzięki Koledzy!

To dzisiaj postaram się dostać pod samochód, poszukać i odetkać

p.s. pewnie to głupie pytanie ale odtykać to jakimś drucikiem? Bo jeszcze nie wiem jak to coś ma wyglądać co mam odetkać Po czym widać, że jest odetkane, bo zanim podłogę wysuszę to trochę minie nim się zorientuję czy już jej nie zalewa

Misiu, cytuje Czeslawa, i jemu dziekuj:

rzucasz sie na glebe z szydłem albo drutem i wczołgujesz pod auto
na tunelu po bokach skrzyni biegów, mniej więcej na wysokości nagrzewnicy będą strczeć dwa takie gumowe kutasiki okrągłe ze spłaszczonym końcem.
to odwadniacze klimy. pewnie są zawalone glutem wszelakim, zdechłymi szerszeniami i wszytkim tym co wrzucono do kanałów powietrznych przez 12 lat.
żgasz szydłem w kutasiki żeby się otwarły i glut wyleciał, a po glucie woda.
czyścisz wszystko i zapominasz o temacie.

klasyka gatunku

I tak też się stało! Były czymś zaklejone ! Z pierwszego poszedł na mnie chyba z litr wody a z drugiego troszkę mniej - to jakaś masakra nieomal nie do uwierzenia ! Wylazłem spod auta jak spod prysznica ! Jutro jak czas pozwoli podkręcam materiałowe podłogi by przeschło bo tak samo z siebie to chyba zbyt długo by schło - masakra !

Dzięki, Karol

Lakoni pisze:Wejść pod auto. Znaleźć dwa gumowe cycki mniej po stronie kierowcy i pasażera i odetkać . Przynajmniej w I tak jest. 2 minuty szukania

O dzięki Wam wszystkim za tą cenną radę, już miałem się pogodzić z zalewaniem i suszeniem ;)
Ten temat to na przyklejonych się nadaje ;)

Ja to klimy nie mam, ale jak wyjalem szmaciarnie, to sie okazalo ze w podlodze (D1) jest tyle dziur ze...

Teraz mi to pasuje, bo moge myc w srodku wezem i samo splywa, ale jak ktos ma tapicerki to niech sobie te dziury i dziurki pozatyka, a raz w roku porozkreca i sprawdzi stan podlogi.

nie chwal sie dziurami bo ja mam w suzuce takie w podłodze ze ostatnio pęk kluczy ze scyzorykiem mi wylecial

Ino ze ja mam fabryczne

no ja też. korki powinny być ale juz mi sie nie chce ich zakładać. za czesto musiałem wyjmować.