nowy się wita z kadrą +pytanie bonusowe
Moderator: Jerry
nowy się wita z kadrą +pytanie bonusowe
Witam. Tytułem wstępu napisze, że mam 26 lat i chce nabyć auto terenowe. Poczytałem forum widze jaki jest mniejwięcej klimat (nie zapyasz konkretnie to zabiją bez wyroku)więc mam pytanie. Na autko chce przeznaczyć jakies 24tyś pln. Wybrałem 2 modele tak jak wszyscy tutaj radzą. Wybór padł na LR Disco albo Frontere. I tutaj zaczynają się schody. Wiem ile auta palą więc na wstępie proszę nie pisać, żebym kupił plaskacza czy rower. Bo jedno i drugie już mam. Ale do sedna. W ogłoszeniach Disco można kupić w roczniku ok95 ale przerażają mnie przebiegi 200tys, 250tys. W większości 200tys jest nakręcone. Z tego co zdążyłem zauważyć to Opla można dostać młodszego i z mniejszym przebiegiem.
I pytanie jest takie, czy myśleć o młodszej frotce czy LR. Poczytałem o LR już na forum ale napiszcie mi proszę czy takie przebiegi to nie za dużo. Wiem, że będzie potrzebna kasa na pakiet startowy i że do tych aut trzeba troche serca włożyć.
Pozdrawiam i dziekuje za sensowne odpowiedzi
I pytanie jest takie, czy myśleć o młodszej frotce czy LR. Poczytałem o LR już na forum ale napiszcie mi proszę czy takie przebiegi to nie za dużo. Wiem, że będzie potrzebna kasa na pakiet startowy i że do tych aut trzeba troche serca włożyć.
Pozdrawiam i dziekuje za sensowne odpowiedzi
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Jak poczytasz wiecej to zobaczysz ze silniki 200 i 300Tdi w Land Roverze maja legendarna trwalosc i przebiegi rzedu 300-400tys km nie robia na nich wrazenia. Wiadomo ze zuzywa sie osprzet typu koncowki wtryskiwaczy, pompa wody ale ogolnie sa bardzo trwale, bardzo oszczedne bo zadne 2 tonowe auto terenowe nie pali mniej niz 10-12l a LR tak, juz kiedys byl temat zuzycia paliwa. Mam 200Tdi z przebiegiem ponad 300 tys km, jezdzi, ma kompresje, pali 8-9l na trasie, 10 w miescie, 12 w terenie na reduktorze.
Celuj bardziej w model 300Tdi a nie 200Tdi, trwalsze skrzynie, mosty ogolnie bardzo duzy komfort. Czesci ogolnodostepne i nie odbiegaja cenowo od innych bedac raczej w dolnej sredniej. Bardzo prosta budowa, doskonaly dostep do wszystkich elementow, duza "powracalnosc" do domu nawet przy awarii
Delikatne przerobki powoduja ze auto jest bardzo uniwersalne, w daleka trase, w naprawde ostry teren, na wyprawe gdzies daleko. Duze pakowne ladne
Nie jezdzilem zbyt duzo Frotka ale jej przeznaczenie jest bardziej szosowe niz terenowe. Bedzie sie ciut lepiej prowadzic przez przednie zawieszenie, oglonie bardzo maly skok zawieszenia, przyspieszenia podobne jezeli chodzi o dezla, zdecydowanie mniej miejsca w srodku.
Ty i tak zdecydujesz, najlepiej pogadaj z chlopakami przejedz sie i tym i tym i sam zdecyduj co Ci pasuje.
Ja bym wybral LRa ale ja jestem chory na LandRoveroze wiec nie jestem obiektywny
Jak chcesz to mozesz sie przejechac i obejrzec moj, mieszkam w Rumi.
Wpadnij teraz w sobote na Operacje Pomorze to poogladasz sporo aut, beda rowniez Frotki i Disco.
Celuj bardziej w model 300Tdi a nie 200Tdi, trwalsze skrzynie, mosty ogolnie bardzo duzy komfort. Czesci ogolnodostepne i nie odbiegaja cenowo od innych bedac raczej w dolnej sredniej. Bardzo prosta budowa, doskonaly dostep do wszystkich elementow, duza "powracalnosc" do domu nawet przy awarii

Delikatne przerobki powoduja ze auto jest bardzo uniwersalne, w daleka trase, w naprawde ostry teren, na wyprawe gdzies daleko. Duze pakowne ladne

Nie jezdzilem zbyt duzo Frotka ale jej przeznaczenie jest bardziej szosowe niz terenowe. Bedzie sie ciut lepiej prowadzic przez przednie zawieszenie, oglonie bardzo maly skok zawieszenia, przyspieszenia podobne jezeli chodzi o dezla, zdecydowanie mniej miejsca w srodku.
Ty i tak zdecydujesz, najlepiej pogadaj z chlopakami przejedz sie i tym i tym i sam zdecyduj co Ci pasuje.
Ja bym wybral LRa ale ja jestem chory na LandRoveroze wiec nie jestem obiektywny

Jak chcesz to mozesz sie przejechac i obejrzec moj, mieszkam w Rumi.
Wpadnij teraz w sobote na Operacje Pomorze to poogladasz sporo aut, beda rowniez Frotki i Disco.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!
- Broncosaurus
- Posty: 1630
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
- Lokalizacja: Podkowa Lesna
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Jak bedziesz cos potrzebowal w temacie Land Rovera to wal smialo, czesci, obsluga, przerobki, przystosowanie do wypraw itp itdDima pisze:dojazd do pracy (wiadomo)a reszta to poligon przy którym mieszkam no i wypady na Kaszuby. Pewnie w przyszłym roku wyjazd do Szklarskiej ale to dalsze plany i podejrzewam żaden wyczyn dla takiego auta
PZDR
Napisz jeszcze czym teraz jezdzisz lub jezdziles bo jezeli jakas jadowita fura to przejscie i akceptacja przez organizm jakiejkolwiek terenowki bedzie wymagala pomocy psychoanalityka albo kolegow z forum

Wzrosna Ci tez koszty utrzymania o jakies 50% w stosunku do plaskacza.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!
bast pisze:TYLKO 200 TDI...
TEŻ STALEM PRZED PODOBNYM DYLEMATEM,
A TERAZ WIEM ŻE DOKONAŁEM JEDYNIE SŁUSZNEGO WYBORU.
DISCOVERY 200 TDI, I NIE PRZEJMUJ SIĘ PRZEBIEGIEM, ZESTAW
STARTOWY I TAK CIE NIE OMINIE..
jedynym słusznym jest wykrzyczenie ze nic nie jest jedynie słuszne ale jak bardzo chcesz pisać i czytać o jedynie słusznych motorach to 4.2 z Toyoty jako diesel i 4.0 z jeepa jako benzyna....

Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Dima pisze:Napęd 4x4 to raczej bym stosował w terenie a nie w mieście. Co do prędkości 90km/h to po śniegu raczej mi sie nie zdażyło tak jeździć. Tzn po ostatniej zimie już nie smigam jak debil (wypukanie auta za jakies 4tys). Ale między innymi dlatego skłaniam się do LR bo ma napęd 4x4.
Disco ma staly naped 4x4 co jest olbrzymia zaleta ale pamietaj ze niezaleznie od modelu samochodu terenowego jego wlasnosci jezdne sa drastycznie rozne od osobowek chociazby przez konstrukcje zawieszenia i ukladu kierowniczego.
Co do szybkosci to Jeepem Cherokee zdarzalo sie smigac ponad 120kmh po sniegu i jego prowadzenie jest najblizsze osobowce (dopoki nie nacisniesz hamulca bo to tragiczna pomylka w tym samochodzie

I nie sluchaj ich tylko stukaj na model 300Tdi a nie 200Tdi. Ogolnie jest tanszy w naprawach, tanszy rozrzad, tansza wiskoza, tansze koncowki wtryskiwaczy, tansze przeguby drazka kierowniczego, trwalsza skrzynia, trwalsze mosty, mniejszy efekt wagonowy.
200Tdi w srodku to traktor, pelen traktor, glosny silnik, slabo wygluszone wnetrze. 300Tdi kulturna osobowka na duzych kolach przewaznie z klima. Roznice dotycza glownie drobnostek w nadwoziu, innego wnetrza, innego przodu, lamp, inna skrzynia biegow, inne mechanizmy roznicowe w mostach, przekonstruowany silnik aby byl znacznie cichszy. Ino wygladaja tak samo z daleka

Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!
Jeździłem Felicjaninem 1.3. Ogólnie niezłe autko ale konstruktorzy chyba nie wiedzieli co to znaczy przyspieszenie w aucie - o wyprzedzaniu nie wspominając. Już nim nie jeżdżę bo w mame jakas debilka uderzyła (przejechała na czerwonym)i ją prawie na siedzenie pasażera przesadziła. Także póki co pozostaje mi albo komunikacja miejska albo rower albo kupienie auta. Zasadniczo obstawiam to ostatnie:)
Wiem, że koszty będą większe, ale wole mieć 1) jakby nie spojrzeć bezpieczniejsze auto 2) terenowe auto 3) wjedzie w teren i z niego wyjedzie (felicja miejscami miała problemy na poligonie:)).
Zależy mi na aucie, które troche ze mną przejdzie i nie będę musiał jak w VW Garbusie więcej pod nim leżeć niż jeździć. Wiem, że są naprawy remonty itd, ale to jak w każdym bolidzie.
P.s garbusa nie miałem ale ojciec go miał i do tej pory dostaje krwawicy na myśl o nim
pozdro
Wiem, że koszty będą większe, ale wole mieć 1) jakby nie spojrzeć bezpieczniejsze auto 2) terenowe auto 3) wjedzie w teren i z niego wyjedzie (felicja miejscami miała problemy na poligonie:)).
Zależy mi na aucie, które troche ze mną przejdzie i nie będę musiał jak w VW Garbusie więcej pod nim leżeć niż jeździć. Wiem, że są naprawy remonty itd, ale to jak w każdym bolidzie.
P.s garbusa nie miałem ale ojciec go miał i do tej pory dostaje krwawicy na myśl o nim
pozdro
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Zasada numer jeden w kazdej terenowce, ilosc lezenia pod samochodem i wydatkow niezaleznie od jego stanu startowego rosnie dramatycznie wraz ze wzrostem apetytu na cioranie w terenie.Dima pisze:Jeździłem Felicjaninem 1.3. Ogólnie niezłe autko ale konstruktorzy chyba nie wiedzieli co to znaczy przyspieszenie w aucie - o wyprzedzaniu nie wspominając. Już nim nie jeżdżę bo w mame jakas debilka uderzyła (przejechała na czerwonym)i ją prawie na siedzenie pasażera przesadziła. Także póki co pozostaje mi albo komunikacja miejska albo rower albo kupienie auta. Zasadniczo obstawiam to ostatnie:)
Wiem, że koszty będą większe, ale wole mieć 1) jakby nie spojrzeć bezpieczniejsze auto 2) terenowe auto 3) wjedzie w teren i z niego wyjedzie (felicja miejscami miała problemy na poligonie:)).
Zależy mi na aucie, które troche ze mną przejdzie i nie będę musiał jak w VW Garbusie więcej pod nim leżeć niż jeździć. Wiem, że są naprawy remonty itd, ale to jak w każdym bolidzie.
P.s garbusa nie miałem ale ojciec go miał i do tej pory dostaje krwawicy na myśl o nim
pozdro
A cioranie w terenie stanie sie nieodlacznym elementem Twojej psychiki po pierwszej pokonanej przeszkodzie terenowej.
Pamietaj rowniez ze kupujac terenowke zapadasz na chorobe 4x4 i zycie nie bedzie juz normalne

To jak slub bez mozliwosci rozwodu
Wiec i tak i tak bedziesz lezal pod kazda terenowka

Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!
wiem, że to będzie radocha z terenu i z leżenia. A tyrać to go napewno będę bo nie kupuje sie LRki do lansowania się (choć niektórzy tak)tylko do jazdy.
Ale nie zgodze sie ze zdaniem, że po 40stce będę plaskaczem jeździć. Nic mylnego.
Też terenka ale mniej spartańska. Masz racje, że w starszym wieku dupsko staje się mniej odporne na siniaki. Ale nie ma co gdybać...tylko trzeba coś kupić i dołączyć do szczęśliwych posiadaczy LRki
Dzięki że mogę pytać, to rzadkość na tym forum:D w razie innym sensownych pytań napisze.
Dzieki wielkie za pomoc
Ale nie zgodze sie ze zdaniem, że po 40stce będę plaskaczem jeździć. Nic mylnego.

Dzięki że mogę pytać, to rzadkość na tym forum:D w razie innym sensownych pytań napisze.
Dzieki wielkie za pomoc
No to dopiero zobaczysz czego nie wiedzieli w tym temacie konstruktorzy z AngliiDima pisze:Jeździłem Felicjaninem 1.3. Ogólnie niezłe autko ale konstruktorzy chyba nie wiedzieli co to znaczy przyspieszenie w aucie - o wyprzedzaniu nie wspominając.

w porównaniu do nowych osobówek (strefy zgniotu) - hmmm sprawa dyskusyjnaDima pisze: 1) jakby nie spojrzeć bezpieczniejsze auto
jak źle trafisz to ........Dima pisze: Zależy mi na aucie, które troche ze mną przejdzie i nie będę musiał jak w VW Garbusie więcej pod nim leżeć niż jeździć. Wiem, że są naprawy remonty itd, ale to jak w każdym bolidzie.
przyzwoite Disco 300 w tych pieniadzach o ktorych piszesz kupic sie da... ale na pakiet startowy juz Ci nie wystarczy. Musisz doliczyc tu jeszcze ok. 5 kpln.
Jak jeszcze bedziesz chcial szpejowac auto (chociazby poprawic zawieszenie, zakupic dobre opony, troche go wzmocnic od dolu) to powinienes miec swiadomosc, ze wpakujesz jeszcze ok. min. 10 kpln. Spokojnie to sobie przeanalizuj...
No i najpierw sie przejedz wiekszy kawalek w trasie takim samochodem zeby sie potem nie okazalo, ze kultura jazdy Ci nie odpowiada bo np. auto jest strasznie mulaste a srodek ciezkosci naprawde wysoko...
Ogolnie powodzenia zycze i slusznego wyboru
pozdr
Jak jeszcze bedziesz chcial szpejowac auto (chociazby poprawic zawieszenie, zakupic dobre opony, troche go wzmocnic od dolu) to powinienes miec swiadomosc, ze wpakujesz jeszcze ok. min. 10 kpln. Spokojnie to sobie przeanalizuj...
No i najpierw sie przejedz wiekszy kawalek w trasie takim samochodem zeby sie potem nie okazalo, ze kultura jazdy Ci nie odpowiada bo np. auto jest strasznie mulaste a srodek ciezkosci naprawde wysoko...
Ogolnie powodzenia zycze i slusznego wyboru

pozdr
Discotheque pisze:Zasada numer jeden w kazdej terenowce, ilosc lezenia pod samochodem i wydatkow niezaleznie od jego stanu startowego rosnie dramatycznie wraz ze wzrostem apetytu na cioranie w terenie.Dima pisze:Jeździłem Felicjaninem 1.3. Ogólnie niezłe autko ale konstruktorzy chyba nie wiedzieli co to znaczy przyspieszenie w aucie - o wyprzedzaniu nie wspominając. Już nim nie jeżdżę bo w mame jakas debilka uderzyła (przejechała na czerwonym)i ją prawie na siedzenie pasażera przesadziła. Także póki co pozostaje mi albo komunikacja miejska albo rower albo kupienie auta. Zasadniczo obstawiam to ostatnie:)
Wiem, że koszty będą większe, ale wole mieć 1) jakby nie spojrzeć bezpieczniejsze auto 2) terenowe auto 3) wjedzie w teren i z niego wyjedzie (felicja miejscami miała problemy na poligonie:)).
Zależy mi na aucie, które troche ze mną przejdzie i nie będę musiał jak w VW Garbusie więcej pod nim leżeć niż jeździć. Wiem, że są naprawy remonty itd, ale to jak w każdym bolidzie.
P.s garbusa nie miałem ale ojciec go miał i do tej pory dostaje krwawicy na myśl o nim
pozdro
A cioranie w terenie stanie sie nieodlacznym elementem Twojej psychiki po pierwszej pokonanej przeszkodzie terenowej.
Pamietaj rowniez ze kupujac terenowke zapadasz na chorobe 4x4 i zycie nie bedzie juz normalne, Twoja psychika da Ci szanse na zakup plaskacza dopiero w wieku 40 lat jak dupa przestanie byc twarda i komfort zwyciezy, wtedy nadal bedziesz mial terenowke w garazu i plaskacza na codzien.
To jak slub bez mozliwosci rozwodu
Wiec i tak i tak bedziesz lezal pod kazda terenowkajak nie z musu to z przyjemnosci.




adhd.. LR.. teraz 110 300Tdi
..trucizna moja i wiara..
..trucizna moja i wiara..
- RAF z Ochoty
- Posty: 530
- Rejestracja: ndz lut 12, 2006 9:00 pm
- Lokalizacja: Ochota/WaWa
tak jak przedmówcy - dobrze policz 3 razy - na pewno gumy będą do wymiany (a to duże = to drogie i najlepiej chyab od razu AT nie szosowe)
zorientuj sie jak z serwisem LR w oklicy - czy przyjazny czy idzie się dogadać (jak z dostępem części) bo potem szkoda nerw
jak pisano - kontakt z posiadaczem discovery oraz samym pojazdem - (dłużej niż oglądanie) obowiązkowy
i poczytaj jeszcze więcej postów na tym forum - tutaj opisano chyba wszystkie przypadki/zapytania
(lepiej 300 niż 200 tdi)
zorientuj sie jak z serwisem LR w oklicy - czy przyjazny czy idzie się dogadać (jak z dostępem części) bo potem szkoda nerw
jak pisano - kontakt z posiadaczem discovery oraz samym pojazdem - (dłużej niż oglądanie) obowiązkowy
i poczytaj jeszcze więcej postów na tym forum - tutaj opisano chyba wszystkie przypadki/zapytania
(lepiej 300 niż 200 tdi)
LR Disco 96' katowice limited edition
200 czy 300 - to bedzie zalezalo od ciebie, jedni wola takie inne takie, de gustibus....
ja na poczatku celowalem w 300 ale wyszlo 200 - moze z LR jest tak ze to LR wybiera wlasciciela a nie odwrotnie
;P
jak zaczniesz pol dnia kombinowac co zmienic, co dodac co odjac i jak przejechac przeszkode, ktorej ostatnio nie udalo sie pokonac .... to mozesz zapomniec o leczeniu, juz jestes nieuleczalnie chory
:D
ja na poczatku celowalem w 300 ale wyszlo 200 - moze z LR jest tak ze to LR wybiera wlasciciela a nie odwrotnie

jak zaczniesz pol dnia kombinowac co zmienic, co dodac co odjac i jak przejechac przeszkode, ktorej ostatnio nie udalo sie pokonac .... to mozesz zapomniec o leczeniu, juz jestes nieuleczalnie chory

Disco 96r. 300 Tdi; "" nie automat
5 o'clock off road team.
5 o'clock off road team.
Już z forum zdążyłem się dowiedzieć o 3 kupkach kasy z czego 2 idą na auto. Wiem, że terenówka to zasadniczo skarbonka bez dna, ale to chyba jak ze wszystkim.
W necie wyszukałem takie oferty:
http://allegro.pl/show_item.php?item=228887847
http://allegro.pl/show_item.php?item=228489025
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3236826
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3236826
wg. mnie wyglądają sensownie tzn z tego co jest napisane w opisie. Wiem, że dopóki nie obejrze auta sam to moge sobie pogdybać.
Co do wymiany opon to napewno nie będą to asfaltowe tylko AT np. Żeby sie mój LR za mnie nie musiał wstydzić:). Macie racje, apetyt rośnie w miare jedzenia i napewno będą zmiany typu wyciągarki, doloty powietrza itd. W końcu nikt nie chce mieć standardowego auta tylko pimp:)
Wielkie dzięki wszystkim za pomoc. Cały czas czytam forum i sie douczam, co może paść, co padnie napewno i jakie są objawy choroby 4x4:) To ostatnie już u siebie zaobserwowalem:)
W necie wyszukałem takie oferty:
http://allegro.pl/show_item.php?item=228887847
http://allegro.pl/show_item.php?item=228489025
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3236826
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3236826
wg. mnie wyglądają sensownie tzn z tego co jest napisane w opisie. Wiem, że dopóki nie obejrze auta sam to moge sobie pogdybać.
Co do wymiany opon to napewno nie będą to asfaltowe tylko AT np. Żeby sie mój LR za mnie nie musiał wstydzić:). Macie racje, apetyt rośnie w miare jedzenia i napewno będą zmiany typu wyciągarki, doloty powietrza itd. W końcu nikt nie chce mieć standardowego auta tylko pimp:)
Wielkie dzięki wszystkim za pomoc. Cały czas czytam forum i sie douczam, co może paść, co padnie napewno i jakie są objawy choroby 4x4:) To ostatnie już u siebie zaobserwowalem:)
Jest taki temat:Dima pisze:W necie wyszukałem takie oferty
Disco - obecne na allegro/gratka/trader itp
Znajdziesz tam dużo informacji ;)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość