zbiornik paliwa
Moderator: Jerry
-
-
- Posty: 180
- Rejestracja: sob gru 02, 2006 7:06 pm
- Lokalizacja: Oppdal
zbiornik paliwa
Znacie jakies mondre sposoby na zlikwidowanie wycieku ze zbiornika paliwa? Wyciek mam miejsce na laczeniu stal stal tak ze mysle o spawaniu. Moze zna ktos jakies inne, znaczy lepsze sposoby?
LR S109" 2.25D
LR Discovery 200Tdi
MB Unimog 404 3.0TurboD
Yamaha XTZ 750
ArcticCat 700
LR Discovery 200Tdi
MB Unimog 404 3.0TurboD
Yamaha XTZ 750
ArcticCat 700
- cichy_SIII_109_SW
-
- Posty: 281
- Rejestracja: pn lip 31, 2006 4:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: zbiornik paliwa
tak, udac sie do mechanika, ktoryrafalwicher pisze:Moze zna ktos jakies inne, znaczy lepsze sposoby?
zaspawa
zalutuje
zaglutuje zywica
zaklei guma
wymieni zbiornik na nowy,bo naprawa jest nieoplacalna...
Stare ale jare
A propos zbiorników to widziałem ostatnio pod wiodącym hipermarketem Dżipa Cziroki z liftem ale zbiorniki z gazem miał umieszczone zaraz za tylnym mostem także przy dobrym układzie mógł je ciągnąć po ziemi w terenie. Zastanawiam się czy facet ma wszystkich w domu bo ja bym się bał tym jeździć.


A propos zbiorników to widziałem ostatnio pod wiodącym hipermarketem Dżipa Cziroki z liftem ale zbiorniki z gazem miał umieszczone zaraz za tylnym mostem także przy dobrym układzie mógł je ciągnąć po ziemi w terenie. Zastanawiam się czy facet ma wszystkich w domu bo ja bym się bał tym jeździć.
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz
-
-
- Posty: 180
- Rejestracja: sob gru 02, 2006 7:06 pm
- Lokalizacja: Oppdal
naprawa
Cena nowego sklania mnie do:
Proby naprawy/zepsucia zbiornika wlasnorecznie.
Jesli zepsuje do reszty to wtedy kupie nowy.
Po co mam go oddawac do mechanika skoro sam nim jestem?
Proby naprawy/zepsucia zbiornika wlasnorecznie.
Jesli zepsuje do reszty to wtedy kupie nowy.
Po co mam go oddawac do mechanika skoro sam nim jestem?
LR S109" 2.25D
LR Discovery 200Tdi
MB Unimog 404 3.0TurboD
Yamaha XTZ 750
ArcticCat 700
LR Discovery 200Tdi
MB Unimog 404 3.0TurboD
Yamaha XTZ 750
ArcticCat 700
-no to ciach poklej sobie zywicą - robiłem tak w zamierzchłych czasach w swoim trooperze, "żywicą jakąś przyniesioną z pracy" kiedy to jeszcze wszystko się naprawiało, kleiło i wiązało drutem i sznurówkami - klejenie było ok, pamiętam że wytrzymało coś ponad pół roku, aż do następnego razu i potem już zbycia auta akurat.
-spawanie - chyba najlepsze rozwiązanie - zobacz sobie tematy w wyszukiwarce dotyczące spawania baków, bo trochę było to wałkowane z uwagami o bezpieczeństwie itd..
-spawanie - chyba najlepsze rozwiązanie - zobacz sobie tematy w wyszukiwarce dotyczące spawania baków, bo trochę było to wałkowane z uwagami o bezpieczeństwie itd..
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi
Re: naprawa
i od czasu do czasu zadajesz takieelementarne pytaniarafalwicher pisze: Po co mam go oddawac do mechanika skoro sam nim jestem?

tak dla jaj,tak?:)21
Mam co prawda zbiornik niemetalowy a postepowałem następujaco.
Ciekło ciurkiem więc podjąłem decyzję o Poxylinie.
Oczywiscie z lenistwa postanowiłem dokonac naprawy bez wyjmowania zbiornika.
Paliwa oczywiscie tez nie spusciłem bo niby po co.
Walka z zapacykowaniem dziury przy lejacym się paliwie skończyła sie rezultatem 1-0 dla zbiornika.
Co prawda przestało sikać ale kapało dalej (Poxy po prostu nie trzyma się tłustych powierzchni).
Wiec starym sprawdzonym sposobem z PRL-u zastosowałem tarcie mydłem.
Przestało nawet kapać.
Odtłuściłem powierzchnię dookoła dziurki i znowu Poxy.
Trzyma jak złoto.
Koszty 11 zł X2.
Wynik walki 1-1
Ciekło ciurkiem więc podjąłem decyzję o Poxylinie.
Oczywiscie z lenistwa postanowiłem dokonac naprawy bez wyjmowania zbiornika.
Paliwa oczywiscie tez nie spusciłem bo niby po co.
Walka z zapacykowaniem dziury przy lejacym się paliwie skończyła sie rezultatem 1-0 dla zbiornika.
Co prawda przestało sikać ale kapało dalej (Poxy po prostu nie trzyma się tłustych powierzchni).
Wiec starym sprawdzonym sposobem z PRL-u zastosowałem tarcie mydłem.
Przestało nawet kapać.
Odtłuściłem powierzchnię dookoła dziurki i znowu Poxy.
Trzyma jak złoto.
Koszty 11 zł X2.
Wynik walki 1-1

LAND ROVER DISCOVERY II 4,0V8, UAZ 469
-
-
- Posty: 180
- Rejestracja: sob gru 02, 2006 7:06 pm
- Lokalizacja: Oppdal
bak
Pospawane wlasno recznie. ALE NIGDY WIECEJ. Umordowalem sie z tym bakiem strasznie. Spawanie tak ciekiej balchy to nie jest taka prosta sprawa szczegulnie kiedy spawy musza byc szczelne. Nastepnym razem kupuje nowke i nietrace czasu, pieniedzy, nerwow.
A odnosnie uwagi kolegi AM Patrol o moim wyksztalceniu to z zawodu jestem elektrykiem ale mysle ze potrafie naprawic wlasny samochod. Do tej pory mi sie to udawalo :)
A odnosnie uwagi kolegi AM Patrol o moim wyksztalceniu to z zawodu jestem elektrykiem ale mysle ze potrafie naprawic wlasny samochod. Do tej pory mi sie to udawalo :)
LR S109" 2.25D
LR Discovery 200Tdi
MB Unimog 404 3.0TurboD
Yamaha XTZ 750
ArcticCat 700
LR Discovery 200Tdi
MB Unimog 404 3.0TurboD
Yamaha XTZ 750
ArcticCat 700
Re: bak
znaczy sie mechanik od zarowekrafalwicher pisze:jestem elektrykiem

Re: naprawa
wstyd mi za moich pracownikow ze tez zwa sie mechanikami ale sa od ciebie milion razy madrzejsi a mimo wszystko zwe ich glabami , bo tak banalnych postow wstyd bylo by im nawet zamieszczacrafalwicher pisze:Cena nowego sklania mnie do:
Proby naprawy/zepsucia zbiornika wlasnorecznie.
Jesli zepsuje do reszty to wtedy kupie nowy.
Po co mam go oddawac do mechanika skoro sam nim jestem?

Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..
Re: bak
spokorafalwicher pisze:Pospawane wlasno recznie. ALE NIGDY WIECEJ. Umordowalem sie z tym bakiem strasznie. Spawanie tak ciekiej balchy to nie jest taka prosta sprawa szczegulnie kiedy spawy musza byc szczelne. Nastepnym razem kupuje nowke i nietrace czasu, pieniedzy, nerwow.
A odnosnie uwagi kolegi AM Patrol o moim wyksztalceniu to z zawodu jestem elektrykiem ale mysle ze potrafie naprawic wlasny samochod. Do tej pory mi sie to udawalo


Asia
- cichy_SIII_109_SW
-
- Posty: 281
- Rejestracja: pn lip 31, 2006 4:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: bak
Wszystko fajnie do momentu kiedy taki zbiornik przy spawaniu nie wybuchnie.rafalwicher pisze:Pospawane wlasno recznie. ALE NIGDY WIECEJ. Umordowalem sie z tym bakiem strasznie. Spawanie tak ciekiej balchy to nie jest taka prosta sprawa szczegulnie kiedy spawy musza byc szczelne. Nastepnym razem kupuje nowke i nietrace czasu, pieniedzy, nerwow.
A odnosnie uwagi kolegi AM Patrol o moim wyksztalceniu to z zawodu jestem elektrykiem ale mysle ze potrafie naprawic wlasny samochod. Do tej pory mi sie to udawalo
Seria III'75 109 SW - samodzielny zestaw do majsterkowania 
"Stado Baranów"

"Stado Baranów"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość