Problem polega na tym, ze skrzynie jeszcze nie jest wlozona do Syfa, a mimo to podczas krecenia wałkami wydaje z siebie dziwny dzwiek. Czyli wlasnie chrobocze/terkocze ( z klikaniem). Przypomina to przeskakujace po sobie zeby.
No i teraz pytanie..czy skrzynia przyslana zostala jako uwalona,(moje stwierdzenie) czy uwalilo ja cos lub ktos podczas transportu,(stwierdzenie owego sprzedawcy, moze chce zgonic wine na kuriera) czy tak ma byc, a polaczenie jej z reduktorem da podpore walkowi i chrobotanie zniknie? (moj domysl). Czy nawet jesli kurier nawalil i uderzyl w cos walkiem baz dzwignia zmiany biegow, to czy mogl uszkodzic jakis element wewnatrz na tyle powaznie? Czy zalanie skrzyni olejem kiedy nie jest jeszcze zamontowana cos poprawi?
Wg mojego mechanika nie powinno byc tego chrobotania/terkotania i walek powinien obracac sie w obie strony a nie blokowac sie kiedy kreci sie walkiem w przeciwnym kierunku.
Na reduktor (mam nadzieje sprawny)

